po.orsitaning.ru

Oda do jesieni, łowiectwa i gliny Bakcharsky

Jest to czas, zmiana pór roku - na drzewach lub na ziemi liści lub płatków śniegu. Oczekiwanie ...

Zdarza się w polowaniu, wszystko idzie jak po maśle, cały czas na miejscu, jakby śpiewając piosenkę. Stało się to w naszej firmie.

Firmy, które w rzeczywistości nie było, przyszedł do mojego kumpla od stroyotryadovskogo mityaevskogo czuwaniu przy ognisku: „To wspaniałe, że wszyscy jesteśmy tu dzisiaj,” zastępca; podzielił wiadomości - „Pojechaliśmy na wycieczkę do podmiejskiego polowania, z chęcią jechać gdzieś,” zbyt wiele nerwów spędzonych na wyborach „chciał być bez ludu, aby być pobierana z energii leśnej, zmęczony fizycznie do kolan HEM przy ognisku, w końcu, siedzieć.

Moje dwa husky też, że dzień w złym humorze jęknął z niezrozumienia i niechęci. Przyszedł rano października, a oni są w klatce - w jaki sposób? Przez wszystkich wskazań i zapachy, właściciel powinien być z nimi w polowaniu, w pysznym zapachu dymu i krwi obok produkcji kolorze myśliwskim z pistoletu, który zaskakuje więc, że należy nacisnąć uszy w momencie wystrzału. I są one bez obroży i smyczy opostylevshih, różowe języczki wypaść, „cut” do gołego drewna energiczny galopu w poszukiwaniu zwierzyny.

A może powspominać polowania, dotykać miękki dywan z opadłych liści brązowych Pads, radość z wolności i nieograniczonej przestrzeni; nagła eksplozja skrzydeł utwardzony głuszca, sharahnuvshegosya w kierunku najbliższej mocne gałęzie, a jego dźwięczny, czysty, wysoki głos: „Tu jest to, to jest tutaj, tutaj, tutaj, kradzież najbardziej nam pana!”.

Rzeczywiście, zamrożenie na podstawie już obecny, z białawym Ledkov na kałuże, piercing niebieskie niebo, puszystego mróz na ganku, stos desek, dach i maskę twardych pracowników - „Niwa”.

Umieść dłonie na białym aksamitem - chłodny obolałe biegnie do łokcia, a wzór skóry wydrukowane wszystkie linie, choć chiromanta zaprosić spekulować na ramieniu, a następnie zamknij gdzieś feisty Nurse - zima.

Moja propozycja była niespodziewanie nawet dla siebie.

- Polowanie jeden dzień, w pobliżu domu, z telefonem komórkowym pracy nie jest polowanie, a także ... spacer w parku. Jednak formuła nie była przypadkowa.

Od dawna chciał odwiedzić miejsca ostatnich poluje na wrażeniach, co jest nie jedna historia została napisana. Chciałem dać byłego łowczego, jego książki, miesiąc jako wydane z prasy. Nie czekać, aby zobaczyć, co się stało z miejscowościami tajdze. Gdzie ludzie przychodzą do nowego życia. I to jest warte wyć „Wszystko jest zniszczone, nic się nie dzieje, wszystko skradzione”

Szczerze mówiąc, przed kradzieżą; Nie uważany wstydliwe, na przykład, podłoga - grain silos wymieniane na trzy-litrowy słoik bimbru lub oleju napędowego ze zbiornika odsączone z PGR ciągnika do własnych potrzeb. Diesla ten czas jeszcze topić, suszarki ziaren przynajmniej ziarno.

„Nie kradnij - ich odbioru” - mieszkańcy wyrażona mi pogląd jeden picia rustykalny element prywatnej rozmowie w sklepie, prosząc o rubla opohmelku.

Zaproponowałem, aby przyjść, kolego - zgodził się.

Wykręcił numer żądanego telefonu komórkowego, rozmówca powiedział.

Spotkaliśmy.

Aureliusz Wiktorowicz, duży, niebieskooki człowiek z otwartą twarz, która oglądanego guileless duszę człowieka jest słowo, człowiek czynu, człowiek czynu, oferowane polować w swoich dzierżawionych gruntów w leśniczych kabiny, jest on wolny i trzy pobyt z nim, można wygodnie. Huntsman razu zadzwonił i dał mandat do nas spotkał i zaprowadził do miejsca polowania. Kiedy zapytałem, jak się sprawy mają z drogi, odpowiedź była krótka i zwięzła „nawet bokiem scram”, ale obok siebie niezgody, zdaliśmy sobie sprawę, tym później ...

Z mieszanymi uczuciami Poszedłem do Bardinku. Wszystko może się zdarzyć. Jak obchodzić? Taiga mężczyźni specjalne ludzi. Obracaj utwór znalazł bez trudu porusza polną drogą. Od pritraktovogo dużej wsi kilka kilometrów utwardzonych pokrywy piasku. Nasza Niva z przyczepą i Nissan z przyczepą, na której wznosi się przepalone bestię - ATV, przebiegała bez zmniejszania prędkości. Przed Bardinki dojechać szybko Bakchar gliny, zwietrzały, suszone na słońcu, jakość nie jest gorszy asfalt powierzchni.

Na obrzeżu, tak jak w przeszłej ramce oborze żebra krokwi. Pierwsza ulica w lewo. Po prawej stronie, sczerniałe od czasu dvuhkvartirniki tarcicy. Po lewej stronie na pustej parceli trzech losowo przydzieleni posiekaną garaż. I żadne świeże płaty nowym budownictwie.

Iwan Nikołajewicz i jego syn Grzegorz lewo na głównej drodze samego w dziedzinie przybył w domu byłego gajowego Iwanow. Jego syn, w kucki w motocyklu wykopane w silniku. Poznał mnie, uśmiechnął się.

- Witam Serge, gdzie jego ojciec?

- Witaj w domu.

- wezwanie

Wszedł do domu i zacząłem się rozglądać. W kun garażu na biegaczy z wojskowych KAMAZ buggy ciągnik bagno, Niva i kierownicą po prawej stronie Toyota, na dziedzińcu porządku, wszystko jak poprzednio, na miejscu, na uboczu, gotowy do wysłania schludny stos posiekaną metalu.

Dwa brudny pracownik lub wolontariusz adiutant wyszedł spod ciągnika (prawdopodobnie z ciekawości), wcześniej, mieli coś do mocowania dna i matkę, ja nieświadomie stał się świadkiem sensownego dialogu. Przywitali się, milczy. Mówić właściwie, to nie było to, czego nie znali.

Out Micha, trzymaliśmy witany siebie. Nigdy nie rzucony na szyję z radości, rzadko nieznacznie otwierając jej istotę. Zwrócił się szary, rozjaśnił twarz, ogień w jego oczach zmniejszyła się, ale tak jak chude i wewnętrznie montowane. Ja nie polować, gdy firma nie puścić, więc czasami ryabchishek wzdłuż rzeki jazdy na wierzby i wszystko. I wyciąć przestronną kabinę, ale nie oseneval raz.

Zaangażowany w złomu. Niedawno znalazłem z synem dwa Locomobile porzucone w lesie w latach 50-tych ubiegłego wieku, jednostek pocięte na kawałki, wyjąć żelazko na ciągnik z wozem i przekazać.

Na pierwszy rzut oka i kilka zdań, to jest jasne - z głodu nie jest spuchnięte, zarobki tam. Żona sklepie, asystent medyczny teściowa wsi, bydło, jak poprzednio, wypełniła dziedziniec. W skrócie, kurilka żyje.

Syn Siergiej, kopia Micah samym przemówieniu jerky, fala ręki od ramienia do dołu, jak jej ojciec. Ta sama żywica płomień ciekawości w oczach, tylko ufając już. Gunya - Sergunya, ma już dwójkę dzieci, „dwa małe” Tak mówi młody ojciec i dziadek Micha dwukrotnie.

Jak ten czas leci ...

Szczególnie rozmawiać kiedyś przenieść się na polowanie, obiecuję patrzeć i mówić więcej w drodze powrotnej. Dobrze przed zmrokiem dostać się do kabiny. Dobrowolne przypomnienie nam ochotnika Serge (ku uciesze Eger). Widać było, jak on nieznośnie chcą być z nami, słuchać naszej rozmowy, siedzieć z nami przy stole. Chętnie zgodził i zaproponował kolczyki na noc, ale „małe i żona na swoich badaniach w szpitalu okręgu” zapobiec nasze życzenie.

Pozostawienie jeepa na Huntsman sądu, ATV przyczepy i Niwa, wyszliśmy na wsi, rozważnie obejmujące rzeczy i owiane namiot nylon broni, a nie na próżno - spod tylnych kół ATV z tyłu latającego kawałki tłustej i lepkiej gliny i spłaszcza ciasta, stopniowo zwiększając warstwę z tkaniny, urządzenia sprzęgającego i płyty czołowej. Droga wydaje się skończyła, tu poszło terenowego maszyn. Ale ATV wesoło ciągnąc przyczepę z naszych rzeczy. Ja zamykał pochód, a gdy pudełko z niskim bokach rolki, przesuwne w rutynę, skrzynia zamarło ze strachu - teraz byłby manetka, a wszystko będzie musiał zbierać błoto, ale nie, ATV delikatnie pociągnął za przyczepę o płaskiej powierzchni i powoli, ale pewnie, kontynuowaliśmy postęp w kierunku cenionych cel - Zimove huntsman. Próbowałam obejść wybojów na krawędziach, albo jednej pary kół staje się koleiny, a drugi pływający wzdłuż grzbietu.

Siergiej, który znał subtelności konkretnego napędu w tym kierunku doprowadziły mnie, więc Niva wkradł się do przodu, i nigdy nie zakleszczony. I małe rzeczy, takie jak toczenie „taktykę” sto osiemdziesiąt stopni nie może wziąć pod uwagę. Było to konieczne, aby spowolnić lub dodać impetu cieczy warstwy gliny, samochód zaczął pisać piruety i wreszcie rozwinął grzejnik do wioski.

Nie padał deszcz przez około dwa tygodnie na wyżynach drogi została wysadzona wyschły, a to daje nadzieję, że bliższy kontakt z Bakcharsky gliny można uniknąć. I tak się stało. Przed svorotka Zimove przybył bez komplikacji.

Huntsman ostrzegł nas, że przez polanę do chaty zimą ma długą wąską bolotinka i przekazać go do tej techniki, nie możemy. Rzeczywiście, jazda do papka torfu, byliśmy przekonani o prawdziwości tych słów, które gatit pokłady bagno brzoza, osika i świerk technikę karłowate rośliny, która rośnie obficie wokół deski okazało znośne i ATV przekazał go bez trudu. Sprawdziliśmy drogę do zimowisk i wrócił do amunicji. Jednak rzut oka na przyczepie docenione lepkie właściwości gliny. Przez parkingu my przyniosły dalsze cetnarami nadwagi. Przechylić usunięte z trudem, to zwinięte razem gliny kok i ułożone na poboczu drogi, płytkę i połączenie bagnetowe łopaty oczyszczonej glinki tkwi tak głęboko w metalu. Taki materiał może być marzeniem każdej piec do kawy lub garncarza.

ATV przyjaciel wziął nasze „Ulukitkana” plecy. Z Serege spakowaliśmy Korzyści: pudełko paczek herbaty dwudziestu dzieci i pierników Pack oraz dwie butelki jogurt ze śliwkami - „Z królika z lasu”. To po prostu tak się stało, nigdy nie przyszedł z pustymi rękami, a nie nic innego nie zwalnia ...

Zaegozili jesteśmy dopiero zaczynają się światło, pierwszy zjazd na drodze na północ. Na czele ATV, w zamknięciu Niva. Po kilometrze samochód wjechał na tor, a wszystkie cztery koła bezradnie zavraschalis, fontanny vzmetaya brudnej wody. W dolnej części pojazdu przyklejone do drogi jako przyssawką próżniową. MP ATV kapitalnie zaokrąglone zacięty Niva i forkopom złapał kawałek pępowiny drewna, wyjął długi, cienki wyciągarki żądło liny trochę w tył pętli urządzenia holowniczego, plecionki stalowej napięta, ale mechanizm nie udało się przezwyciężyć wydajności ssania wynoszącej gliny, zapach nadpalone ramiączkach.

Pobierz wtyczkę spod kaptura, i zainstalować go, to była kwestia dwóch minut. Zatrzymaliśmy się po prawej stronie maszyny i tor położył padłego drzew i świeżo ścięte Osinki. Retry był udany, maszyna I obudził, a wysiłki dwóch silników i siłą ludzką, ociera z toru na suchym miejscu. Ćwiczyliśmy w sumie około godzinę.

Zdecydowaliśmy, że posuwają się do przodu i jeden ATV Niva znudzony na uboczu. ATV jeźdźców z dwoma hukami kamuflażu, zniknął za zakrętem.

Nie miałem wyboru, ale aby przejść do krawędzi pola zarośniętego, chcąc podnieść jakiś żywy inwentarz.

Dzień był szary ze świeżą bryzą, bez oznak jakiejkolwiek istotnej zmiany w pogodzie. Suche trawy na szczytach tsivkala owiniętych Brodnya. Psy poszedł, kładąc na tajga ogromnego okręgu. Zatrzymałem się w ciszy i samotności. Nastroju umieszczony kontemplacji myśliwskie podniecenie świeciły z trudem. Wrócił do samochodu, usiadł przy drodze na brzozy ułożone ciągnika podczas rozszerzania polanach, umieścić go w usta i zaczął Ryabchikova wabika gwizdek, mrucząc do siebie: „pyaaat pyaaat cietrzew, cietrzewia pyaat pyaat pyaaat. Fiit fiit pasują oni tamte. Nigdy nie odpowiadając na wezwanie przydrożnych zaroślach ciemnej monofilamentu iglastego poleciał ryabchik- kogucik załatwił mi dziesięć metrów i zaskoczyć obrócił głowę grzebieniasta. I „wziął” ją od strzał z lufy, „białka” od pasa bez zatrzymywania gwizdek. Drugi cock planowane na następny oddział tak szybko, że musieli strzelać z lufy małego kalibru, piłka nawet nie mają czasu, aby naładować. Szybko usunięte zdobycz w jego torbie gier, w obawie, że strzały są teraz rozrywając moich chłopców i kuropatwy pozostaną rogi i nogi.

Psy wystąpił z pytaniem w oczach, który zastrzelił swojego lidera - właściciela. Skanowane czubki brzozy i osiki, krążył w miejscu ptaki spadają, każdy rozumiał, wyskoczył z drogi i zniknął w gęstwinie akacji, układanie nowego pokrycia w kierunku tajga rzeki.

Pole odbyła. Grouse zrobić wielką zupę do smaku i aromatu, nieporównywalny, nikt ptaków łownych. Bulion przejrzysty, łzy, białe mięsa z piersi; łatwe, apetyczny włókno chętnie żuć i delikatny lekko słodka zupa z ziemniakami cicho kończy się w obszernej miski. Przypomniał, że trzech z nas i to jest pożądane, aby każdy na piersi i nadal gwizdać, ale bezskutecznie, w tym miocie nie było ptaków, najwyraźniej inni „wybrał” do mnie.

Mnóstwo czasu, postanowiłem iść z powrotem w dół drogi. Chodziliśmy kilometra przed włączeniem do zimowej chacie i przeniósł się w kierunku wsi, zszedł do wąwozu i był przerażony, bo byliśmy wczoraj wieczorem byliśmy w stanie przejść na koleinach glubochennym wypełnione starannie zmieszane brązowego koloidu. Nie było obawy, że podróż powrotna może skończyć się ponownym długotrwałego kontaktu z gliny. Musiał ciężko pracować, aby położyć utwór wcześniej przez kogoś powalonych drzew. Następnie, gwiżdżąc w wabik, powoli wracał do swojego samochodu i pojechaliśmy do doliny zamienił. Podszedł i poślizgnął się na prędkości toru. Wyszedłem wysuszone na drodze. gastrolity - przed Bardinki większe czarne plamy i nie pobierając psy w bagażniku i skierował się w kierunku wsi w zwolnionym tempie w nadziei widząc upragnioną zdobycz, która zużywa kamienie było. W czwartym kilometrze, z podkładem wzrosła kopaluha i usiadł na poboczu drogi w trawie, połączyła ich kolorowe upierzenie z otaczającą roślinnością. Bez względu na to jak ja wyglądał bez przecierając oczy, patrzeć na nią nie mogę. Psy nawiercone marudzenie mózg, widzieli ptaka. Niech tylko moje chłopaki i wydostać się z samochodu, zdjął cztery kopaluhi, siedząc obok pierwszego, pies rzucił się na pierzastych, ale nie było słychać szczekanie, a następnie udał się do lasu. Splunął ze złości. Siedziałem w samochodzie i czekał na psy. On zasługuje na swoją nezryachest sakramentalne zdanie: „Nie moja środki.” Ale znowu i znowu wraca do widoku drogi, na której przed chwilą cicho jak kurczaki wędrował bor panie.

Pobiegłem moje zwierzęta i posłusznie wszedł do bagażnika, ostentacyjnie odwrócili się do siebie ogony. Jakby ktoś, kto nie był zainteresowany za drugą, dobrze, nie skolechko „zdenerwowany, nie dogonił ptaków.” Nic nie można zrobić, polowanie często „Koszulka jest długi, krótki, kurwa, to na odwrót.”

Więcej na ten dzień nie jest szczęście zobaczyć nikogo innego.

Zwracane.

Samochód w lewo w suchym miejscu, po przejściu wstępnie po trawie do czyszczenia ochraniacze. To przyszło tarahtenie ATV, mechanicznie spojrzał na zegarek, wpół do czwartej; moi towarzysze powrocie z trasy w kierunku północnym. Twarze były nieprzeniknione, że ekstrakcji lub nie jest jasne. Psy rzucili się do myśliwych, ale uczyć się samodzielnie, machał ogonem ...

Dzień był sukces, głuszec ekstrakcji Ivan i jego syn, jeden dał nam Aurelius V. (kvadrotsiklisty spotkał go w terenie). Dwa głuszec i cietrzew dwa dziennie - dobrze. Produktywne pola.

Ivan nie był jedynym rozsądnym zastępca, ale również doskonałym ekspertem w przygotowywaniu potraw z dziczyzny. Na moich nawoływań gotować kilka głuszców on produkowany był nie do zdobycia jak skała, nie grzecznie poprosił ingerować i fachowo zmasakrowany drobiu na wolnym powietrzu ...

Szukaliśmy suche wierzby blisko zimowisk, ułożone swoje mikro - Chainsaw „Husqvarna”, zaciągnął się do ATV kabinie zimowe w mgnieniu oka pokroić schludny churochki. Opiłki ta zabawka została cięcia jak masło. A wtedy nie było aromatyczne z małży Ryabchikova głuszec i podroby. Nie bez tradycyjnych kieliszków ...

Hunt poszedł, wszystkie składniki były tam.

Udostępnij w sieciach społecznościowych:

Podobne
Dlaczego farmacja kot nie chce być z kociąt?Dlaczego farmacja kot nie chce być z kociąt?
Rolnicza sezonRolnicza sezon
Co lepiej wybrać psa do polowania?Co lepiej wybrać psa do polowania?
Pod koniec listopada,Pod koniec listopada,
Auburn oparyAuburn opary
Nie używać starych kasetNie używać starych kaset
Kot wpadł znakiem apartamentamiKot wpadł znakiem apartamentami
Fox z flagamiFox z flagami
Pre-zimaPre-zima
Bieganie husky polowanie na głuszcaBieganie husky polowanie na głuszca
» » Oda do jesieni, łowiectwa i gliny Bakcharsky
© 2021 po.orsitaning.ru