po.orsitaning.ru

Chiktukpak

Wideo: Berkut AISHA Titta nowy klip 2015 B rkіt Aisha Titta

Pod koniec lata, poszliśmy na polowanie dla rodziny w drop stepowej. Poszliśmy do tego samego miejsca, gdzie byli na wiosnę.
Step była inna. Wyblakłe zielonych, suszy jeziora, zwiędły, białe nasolntse bagna soli wzdłuż starej zagrody góry ściany gorczyca -chityr odchylne oczach żółte kwiaty. Vymahala w polchelovekapolyn, zakudryavilis okrągłe TUMBLEWEEDS. Feather kwitną aż pozdneyoseni, rozpraszania przez step siwych pasm z ziarnami. A teraz, kaksolonovatoe morze, fale delikatnie błyszczały one białawe w słońcu, uciekając się do nieba lamówką.
wkrótce przystosowany do polowania na młode drop i nauczył się zwracać uwagę na ich utykając. Trzymać go blisko i łatwo było ich pokonać. W pierwszym dniu dwa pistolety zabito kilkanaście. Ojciec nauczył braci strzelać lot. Starszy brat po kilku niebezpiecznych sytuacji vyporhnuvshego dostał jeden Spośród strepeta stóp. My krzyczeli „hurra” Przez długi czas nie mogłem opamyatovatsya radosnego przewrotu.
Pierwszy reszta do południa zrobiliśmy na farmie. Kozacy zostaliśmy powitani serdecznie. Co ciekawe zbadać karabin berdan zbadał grę, z uśmiechem chwaląc strzelców. Do wieczora, Kozacy postanowili pójść z nami na polowanie. Zaczął wykorzystać konie, a potem odkrył, że Brown jest nasz chory: jego opuchnięte guzki na grzbiecie „zaschnięta krew”, „prowadził mysz”, powiedział Kozacy. Prawdopodobnie było to gniazdo larwy giez, pokonać w tym czasie bydła. Hazel spocząć w bazie danych, a w naszym wagonie wykorzystać do ogromnego dwóch humped wielbłąda. Edytować je usiadł Kozak Andrei Vasilistovich Kałasznikow. Camel chodzenie bez wodzy. Najpierw belka, rycząc, potrząsając długą szyję, a następnie równomiernie tempie, napędzany przez długi pręt. Przed zachodem słońca my prokolesili na pustyni, bahaya z drop.
Wieczorem udaliśmy się na drodze. Ojciec wyśmiewali naszej „sanki”; Następnie zaproponował Kozak skachki- „destylacji” na farmie. Najpierw pootstal Andrew Vasilistovich wstał i zaczął rasshevelivat naszej trotter, podhlestyvaya i dźgając laskę w plecy, krzycząc głośno gwizdał:
- Oytchyush! Oytchyush!
Wielbłąd ryknął, machając rozdrażnienie krótki ogon, ale wkrótce przeniósł się do rysia, najpierw drżenie, skakanie, a następnie złamał i pobiegł w całości, wyciągając szyję, a nawet wyrzucać ciężkie okrągłe łapy.
- Och, ty słodka, przynieść do domu! Jest przyznawana przez inny! - krzyknął radośnie Kozak.
Pomarańczowy pył szalik stawanie na drodze. Z koklusz zmieciona przez naszych satelitów i szybko domchalis do gospodarstwa, pobiegli o jego kręgu: raz wielbłąd nie mógł przestać.
W nocy Kozacy przygotowała potrawę narodową - bishbarmak: jagnięcina, mocno zmieszany z ciasta, krojone kwadratów. Coś podobnego do rosyjskich makaronem, ale prawie nie rosół. Nazywa się tak, ponieważ jest zwykle jedzone palcami prosto.
Po obiedzie, Andrew wziął Vasilistovich wyleczyć naszego konia. Hazel przedstawia stepu. Zbadaniu rany - nie spadnie. Następnie Kozak powiedział wszystkim na bok, a on trzyma lejce, nagle, jak wilk, wskoczył na grzbiet konia, ale nie top, a płaskie klatki piersiowej i zaczął gryźć grzbiecie zębów. Brązowy strzał, kopiąc w wysokich kopnięć i skoki pit przebiegł stepu. Kozak odbyło ciasno, nie odrywając wzroku od kalenicy. Inne Kozacy podziwem wysięgnik:
- Niech zła krew, niech Andrew Vasilistych!
- wydala myszy!
- gryząc do wnętrzności!
Dwie minuty trwała dziki, ekscytujący skok. Z pół kilometra przetoczyła się przez stepy wokół farmy rodzaju lekarza, a następnie łatwo skoczył na szczycie leszczyny i wyprostował powodu uspokoił go, przesuwając na cichej ruchu. Wreszcie skoczył na ziemię i zaczął vyvazhivat koń krok nad. Brown wytrząsaniem oddychania stopniu; na tylnej cienkiej kapiącą z czarną krwią. Rano, obrzęk ustąpi, koń odzyskane.
Rano udaliśmy się do gospodarstwa. Nikt z nas nie myślał wtedy, że był to nasz ostatni wyjazd w stepie w pobliżu ciepła. To było wspaniałe, słoneczne dni. Znowu cały dzień huczy w całym stepie, goni strepeta, nie myśli o powrocie do domu. Wieczorem idziemy do starego Copanca gdzie pozostała woda. Słodki sen do rana. Spojrzałem w jasnym zmierzchu słońca, pierwsze gwiazdy na fioletowy błękit nieba, i nie sądzę, że życie ludzkie jest tak tutaj i powinny być na stepach pióro trawy, bieganie do płonące światła horyzoncie. Nie zauważyłem, że wkrótce dziesięciu lat, co przychodzi do końca mojego wolnego stylu, proste, bestialski, ale czas światłem mojego życia - dzieciństwa. Wraz z trawę na polu, z wiatrem step, z szarymi krzewów TUMBLEWEED z żółtymi gwizdy świstaków łatwe, niepokojony tchnął miałem delikatne aromaty dzikich woli. Od tego czasu, twarde, głęboko kochany I step wędrówkę. Życie biegnie dalej i dalej, niczym myśliwi polowali bestii i połacie trawy piórko zalane słońcem szerokich zaświta, szepcząc fantazyjne kolory słońca na przestrzeń i piękno ziemi, żyją we mnie, jak światło pieszczoty mojej ojczyzny. Z niczym porównywalne dla mnie one step włóczęgostwo, beztroski, nienasycony słodka jak bajkowy raj. Nigdy, nigdzie, łanów przytulne pokoje miejskich, nie olśniewające teatrach lub w wielkim gromadzenia książek w bibliotece publicznej lub na zalanych ze światłami, ruchliwych ulic stolicy - bez przerw we mnie tym cichym szelestem hałasu stepów, nie gaśnie wieczór ich olśni, pieszcząc ciepłe i radosne światła ziem.
...Posledneeutrovstepi. Skocz do słońca. Step jest owiana szary i niebiesko-szarego zmierzchu, ziemia oddycha chłód. Niebo jest jasne, dzień zapowiada się Vedren i ciepłe. Już uderzył mnie dreszcz polowania z antycypacji przygody: Strepetov nieoczekiwane ups, strzały, szukając rannego grę ... Spieszę się rozgrzać na herbatę gnoju pole do najbardziej wszystko mieliśmy herbatę i wyruszył w step. Ojcze, tasowanie spacery obawy piór trawy i patrząc na suche buty, starannie zauważa:

- Ach, tak ... Rosa nie było w nocy. Musimy się spieszyć do domu. Do południa będzie padać.
Rosnące ryk:
- W jaki sposób? Nie chmurki na niebie!
Ale jego ojciec stojący na własną rękę, a my pod drodze w stronę domu, ale nie ma drogi, hak, ziemia dziewicą i polowanie. Słońce było już wysoko, ja triumfalnie zauważył, że niebo było jeszcze jasne. Ale wkrótce powietrze jest cięższe i duszno. To nie czuje najmniejszego ruchu. Ojciec z niepokojem patrząc w kierunku słońca i kieruje konia w kierunku wsi.
Do południa na zachodnim rogu pojawia się chmura, niebiesko-szare, jak dojrzałe jeżyny.
- Dobrze, zaraz, teraz, że wkrótce spadają deszczem. Utrzymać się na drodze!
Glareola pakuje noszone na powietrzu, z niepokojem wrzeszcząc: Chiki-aktualny pakiet, Chiki-current-pack ... jak nagły boom, jerzyki gust pęd koni. Wyjeżdżamy na drogę. Błagam ojcu dać mi szansę na glareola jak obiecałem. Ojciec nie przekonuje marudzić padać wrócić do domu, ale jestem uparty i przyznaję. Pierwszy strzał na grze. Kiedyś strzelać tylko wrony, a pistolet trzymane za bratem. Teraz wybaczam brat mi nie przeszkadza, on stoi i patrzy, jak ja tselyus. Ale nie trzeba uczyć. Ile razy ja potajemnie, gdy nikogo nie było w domu, wziął pistolet od ściany i polował ... W moich snach, celując w linii, malowidła na ścianach. Jak wiele zwierząt i ptaków były ofiarami w mojej wyobraźni!
Glareola prowadzony przy drodze. Wstałem na jedno kolano i podnieść karabin do ramienia. Kto tak kręci go? Po prostu nie da się latać w razrezik celowniczego. To mnie dreszcze, oko chmury Zielone Mist.
Ojciec szyderczo krzycząc z przewozu:
- Cóż, Sysoy strzałka, wkrótce może obsłużyć?
Glareola rośnie na końcu lufy w potwornym wielkiego ptaka, patrzy na mnie, potrząsając ostry nos.
- Dobrze, dobrze strzelać, - słyszę szept brata.
I strzelać. Dym nie widać nic, ale od razu biec do przodu do ptaka. Przenośnik wibracyjny wielkiego szczęścia zobaczyć jak glareola gorączkowo fale jego złamanym skrzydłem, bezsilne wzrosnąć z ziemi. Łapię go i uruchomić krzyczy do ojca:
- Zabić, zabić, a ty mówisz, nie daj się! To jest - tak!
Wszystkie uśmiechy pobłażliwie i pospiesz mi, chmura rozprzestrzenia się po niebie, wypełniając całą zachód. Niech konie kłus na płaskiej drodze. Siadam w kącie wagonu i bez puszczania ramion odciągowych, powiedzieć w nieskończoność, bo celował, jak nacisnął spust. Glareola odzyskany z przerażenia i ciężko dolbanula ręku. Ale nie zaszkodzi. Nie wiedziałem wtedy, że to było szczęście.
Dwa kilometry do wsi złapaliśmy ulewę. Posłał z nieba, jak powódź. Karetka natychmiast wypełniony do połowy. Zamknęliśmy filcowane, ale to nie pomogło. Konie zatrzymał kilkukrotnie między drodze, bezsilny przed ryczący masy wody. My rozłożyłem się ostatnie fragmenty naszego ciała, ale jakoś go do wioski. A w czasie. Wpadłem chmurę białawy, a grad zaczął spadać z nieba. Na początku były to małe orzechy, zabawy skakać w kałużach, potem grad stają się większe, a na końcu złapany białe sople z kurzego jaja. Okna brzęczały altany szklane. Ryknął szopy bydło w autokarze. Gliniane ściany domów natychmiast zaczął ryabymi od urazu. Stało się tak ciemne jak noc. Zapomniałam o moim glareola, że ​​rzucony ją pod łóżkiem.
Przez pół godziny, może mniej, miałem ten straszny grad, ale pamięć o sobie, wyjechał na dłuższy czas. Wszystkie altany okna wychodzące na zachód, zostali całkowicie wyeliminowany. Eric zmarł na wadze drobiu. Zostało odstrzelonych na śmierć na pustyni kilka jagnięta, ranni we krwi zwierząt, dzieci, złowionych w tej dziedzinie. Pop Believer stare kobiety zebrali i zaczęli rozmawiać o końcu świata. Wiele Kozacy walczyli w padaczce na podłodze ...
A rano świeciło słońce znów zamienił delikatnie błękitne niebo. Grad noc zniknęła bez śladu. Jestem w pośpiechu, przechodząc do braci, aby złapać Erik wyłożone zapory dzikich kaczek. Matka spojrzała na mnie, śmiał się:
- shirt umieścić coś w |. Zobacz, kłopoty z was jest!
I gniewnie przesuwać, nie zwracając uwagi na jej słowa.
- Co innego jest problemem! Ciasta dać nam więcej. Długie podanie.
Kłopot naprawdę patrzył na mnie. Wieczorem, kiedy wrócił z polowania, gdzie rzeczywiście złowionych kilka kaczki z połamanymi skrzydłami grad, ojciec powiedział mi:
- Cóż, Wala, przygotuj się! Po trzech dniach, zostaniesz przeniesiony do uczenia się od Samara. Myśl na następny rok, ale jesteś w lokalnej szkole nie ma nic wspólnego. Lepszy niż rok wcześniej.
Nie jestem rozczarowany w pierwszych kilku minutach słysząc to. Tak, jestem dorosły, wkrótce będzie polowanie na Real. Ale przed pójściem do łóżka, zastanawiam się, wpadł w depresję: całą zimę w książkach!
- Mamo, gdzie jest mój chiktukpak?
- Kot zjadł, - oświadczył obojętną matkę i wskazał mi w lśniących czarnych piór, leżały na podłodze.
Spalanie, ciężka astma wszedł we mnie, zalane szorstką guzek w gardle i zaczął mnie dusić. Upadłem na podłogę i ryknął dziki, straszny głos. Co ja płacze? Oczywiście, na glareola spożywane kota. Jednak po matce, że płakałam więcej. Krzyknęłam, że nie podoba mi się miasto, nie będę tam, będę zawsze pozostać prosty kazachonkom będą łowić tam, że obcy ludzie i nikt nie poluje. I przeklął książek, irytujących nauczycieli. Ale byłam pewna, że ​​potem opłakiwać zmarłego chiktukpaka.
W zimie byłem w Samara, marząc o tym, jak dostać się z powrotem do gorącego letniego, pokonując cenionych miejsc w użytkach zielonych, łąki ... Naprawdę wrócił tam, ale tylko dwadzieścia pięć lat.

Udostępnij w sieciach społecznościowych:

Podobne
Drop ptak: Opis. Polowanie na dropDrop ptak: Opis. Polowanie na drop
Rolnicza sezonRolnicza sezon
Polowanie karabin orzeł-2mPolowanie karabin orzeł-2m
Drop (drób). Raport ze zdjęciami i wideoDrop (drób). Raport ze zdjęciami i wideo
Step ZSRRStep ZSRR
Główne metody polowania na zająceGłówne metody polowania na zające
Polowanie na dropie z seterPolowanie na dropie z seter
Drop, strepeta JackDrop, strepeta Jack
Zwierzęta Kamelia kwiatyZwierzęta Kamelia kwiaty
GlareolaGlareola
» » Chiktukpak
© 2021 po.orsitaning.ru