po.orsitaning.ru

Moje spotkanie z tygrysem

Wideo: A kilka przypadkowych spotkań, ogień w Moskwie i zgolić brwi TIGER

Spotkać tygrysa - rzadki łut szczęścia, chociaż ten drapieżnik lubi iść Podoroga i szlaków. Jest dobrze postrzegane w zimie, na śniegu. Zdarza się, że tygrys jest Podoroga, trasa, czy następna osoba km, dwa lub więcej. Mneprihodilos spełnić ten kot w paski sześć razy. Jednak trivstrechi doszło na drodze, a ja patrzył na tygrysa z pojazdem silnikowym. Sprawa wody było w nocy w zimie, kiedy więcej śniegu. Tiger walking potolko że wyczyszczone śniegu z drogi - tu spotykamy. Voditelzametil stalking tygrysa. On ostanovilmashinu, a następnie oddał - i tutaj jest on przystojny.Tiger skacząc nad rowem, zatrzymał się na skraju lasu. Przejdź do zawalone śniegiem drewna on wyraźnie nie chce. Jechaliśmy prawie do kuwety. Zwierzę stała nieruchomo uczniowie w reflektorach powleczone iskry końcówkę ogona skurcze nerwowo. Odległość do niej był ... no, co najwyżej około pięciu metrów sześć. Kierowca otworzył drzwi kabiny, zawołał: „Amba! Amba”. To, zdaje się, był mężczyzna, nieco zbyt dobrze. Wysokość w kłębie - około metr i pół roku, więc wydawało nam. Po odstawieniu na około minutę, może trochę więcej, tygrys odwrócił się i bardzo niechętnie iść w krzaki, pokryte śniegiem.
Najbardziej ekscytujące spotkanie z tygrysami wystąpiły w okresie letnim. Szedłem ścieżką z górnego biegu rzeki Sandagoy. Było wcześnie rano. Słońce jeszcze nie wzeszło. Las był ciemny i leżał ciężki rosę. Ścieżka Znam na wylot. „Oto kolejny skręt i jest przejście przez rzekę” - pomyślałem. I wtedy usłyszał huk. „Prawdopodobnie, niedźwiedź znalazł wydrążoną z dzikich pszczół i dostać się do miodu. Pszczoły, oczywiście, jego żądło niemiłosiernie, a on ryczy, biedak, „- powiedziałem. Ilekroć zrobić kolejne pięć kroków - ryczeć ponownie, już silniejsze, niektóre dudnienie. W rękach mojej wędrówki kij tajga noża pas wisi - to moja broń. Stoję, myślenia. Back to nie ma sensu iść do przodu - bestię warcząc. Co może przyjść. I zrobił kolejny krok lub dwa - po raz kolejny groźny ryk. Co do cholery? Po lewej mi się rzeka, po prawej wzgórza z stromym zboczu. „Jest lepiej, aby ominąć na wzgórzu trosce - postanowiłem. - na szlaku rosy mniej, ale nie iść na szał” I właśnie wtedy, gdy miałem do nurkowania w mokrym cierniowy krzak, usłyszałem po lewej stronie wydaje się mówić, ale gdzie są ludzie? I wtedy zobaczyłem tygrysa. 15-20 metrów przed nim. Gęste zarośla paproci i wysokiej strausopera ukrytej bestii. To było widoczne tylko górna część pleców. Zauważyłem, że głowa w dół, ogon zbyt. Tiger nie patrzył na mnie jakbym była dla niego nie więcej niż zwykłym Suszka butwienie lub zgniłe pniu. Podszedł i szumiała jakby mrucząc pijany pijak. Nie ruszał się, tylko patrzył z ukosa bestii. Tu już bić mnie do skraju lasu i znów zwrócił się do szlaku. Wtedy nie widzę.
Moje spotkanie z tygrysemKontynuując swoją drogę wzdłuż szlaku, dowiedziałem się, że tygrys wyszedł z przewodu Pasechnyi, szedł wzdłuż drogi kraj przed kordonem, pokonując go, pojawił się na torze i poruszające się po niej ma się do rzeki, a raczej do spotkania z nim. Tiger najwyraźniej nie chciał się dostać do cierniowy krzak mokrą, lubi szlak, ale jest biped w drodze na spotkanie z którą wyraźnie nie był pod prąd. Dał sygnał, mówią, wydostać się z drogi, w przeciwnym razie ...
No, w każdym razie, ja nie rozumiem go i stanął na szlaku, głupie rozglądać. Nie mogę powiedzieć, że stałem spokojnie. Hough drżałem, byłem zadowolony, że tak wcześnie umieścić go w lesie, bo wiedział, że w takiej chwili drapieżników nadal aktywnie foraged. Ale jak to mówią, dzięki Bogu, wszystko działało.
Ale nie zawsze spotkanie z tygrysem, która odbyła się w spokojnym otoczeniu. Pewnego dnia postanowiłem sprawdzić na pasie granicznym jest czysty rezerwę na północ od wsi Lazo. To był środek miesiącach letnich. Ja się przez rzekę i poszedł Kievka pasa granicznego. Był tam tydzień temu i spychacz wyczyszczone granicę na ziemię. Ze mną był młody husky, prawie szczeniak. Pobiegła do przodu, a następnie próbował porwać na motyla muchy, a następnie wpadł do trawy dla koników polnych. Więc byliśmy więcej niż trzy kilometry. Zauważyłem ślady na szlaku wyczyszczonych szop, jelenie. W pewnym momencie pasek przeniósł łosia. Kiedy dotarł na zakolu rzeki, Wróciłem. Były w tej samej kolejności: pies z przodu, ja z tyłu. Do punktu, w którym musimy przenieść na rzekę to było, było nie więcej niż kilometr. Nagle pies skoczył z krawędzi paska w moim kierunku, przebiegł obok mnie i zatrzymał się. Co mogło tak przestraszyć ją? Patrząc bliżej bliżej, na początku nie widział coś podejrzanego, ale potem - stop! Na krawędzi taśmy Trawa gwałcona. Dojrzewanie! To było, oczywiście, dojrzewanie bestii, ale co? Ostrożnie ruszył do przodu, patrząc uważnie na każdego podejrzanego obiektu. A oto ślady dzikich zwierząt. Tiger! Tak, to był tygrys.
„Złą rzeczą jest - myślałem - to właśnie miało miejsce tutaj, a nie dojrzewanie, śladu nie było. Żaden inny niż psa zapach i zorganizował polowanie ". Nie bądź blisko mnie, tygrys byłby zgnieciony psa, ale tutaj sytuacja jest inna. Z jednej strony, aby przegap okazji na przekąskę sobachatiny tygrysa nie chciał, ale z drugiej - o biped wróble, że to ja. Szczeniak czuje, że wielu śmiertelnym niebezpieczeństwie, a od moich stóp na krok.

Krzyczę, hałas jako ostrzeżenie, nawet kilka razy rzucił kamieniem w trawie. Gdzieś od razu schował, inaczej pies nie byłby tak zaniepokojony. Szczerze mówiąc, ja zamówić struhnul. Jest jedna rzecz, kiedy zwierzę na myśl, gdy widzisz, jak się zachowuje, a następnie gra w chowanego: Tiger widzi mnie, ale ja nie.
Cały czas mówił do psa, udając, że nie dbam o buff Ta gra niewidomego mężczyzny, w międzyczasie, krok po kroku bliżej rzeki. Wychodzić na otwartą przestrzeń, a dokładniej do rzeki, a następnie tygrys nie będzie realizować. W moim sercu trochę ulżyło, kiedy zobaczyłem światło.
„Dobrze, że to obok rzeki” - byłem zachwycony. A potem ... Nie, nie wydaje się. Widziałem na własne oczy, jak tygrys dosłownie podpełzła pasa granicznego, starając się być zauważonym. „Może on zdecydował się odejść po cichu lub chce założyć zasadzkę” - pomyślałem. Tiger - przebiegły bestia, powiedziałbym nawet inteligentny, ostrożny, ale nie zdradliwe. On nie atakuje kryjomu, w tajemnicy. Przed wyrzuceniem publikuje ryk. Ten był wyjątkiem. Może nie myśleć do ataku, po prostu obserwując mnie. Nie kuś losu, cofnął się w paśmie, przekształcony starych przewodach kanałowych i poszedł nad rzekę na jej temat.
Kolejny incydent sprzed dwóch lat. Kłusownicy polowanie jelenia w nocy, zobaczył reflektory samochodu blisko tygrysa drogi kraj. Bez wahania otworzyli ogień: produkcja, mimo wszystko, jest wart milion. Ranne zwierzę nie ma. Następnego dnia o świcie, kłusownicy, pewnie w tym, że ranny tygrys nie będzie daleko (a może już zrezygnowało z ducha), zdecydował się na szlaku. W pewnym momencie ujrzeli dojrzewanie i krew, ale zwierzę nie było widoczne. „Przeminęło, draniu!” - zaklął kłusownik, który strzałem w tygrysa. „Idziesz wzdłuż prawego brzegu klucza, a ja jestem na lewo” - nakazał starszy. Przekazywane co jakieś 20 minut po Poszło górskim myśliwych. Dziki las cisza ogłosił ludzkiego głosu. Starszy pobiegł krzycząc i zobaczył tygrysa, jego przyjaciel leżał pod spodem. Uderzył strzał. Kłusownik wpadł do swojego partnera, ale on był już martwy.
Ostatni raz widziałem tygrysa pięć lat temu. I kosić siano w spadzi Fox. Było to wieczorem, słońce było tylko o ukryć się za grzbietem, komar całkowicie brutalnie, ale postanowiłem doko polany. Owinąć głowę tak, że tylko jedno oko pozostaje otwarta, mam pilnie nadal kosić. „Innym podejściem, a praca jest wykonywana” - pomyślałem. W tym momencie wydawało mi się, że ktoś patrzy na mnie. Odwróciłem - 20 metrów był tygrys. Należy zauważyć, że w pobliżu starej leśnej drogi, która od Fox eksportowanego niełuskany siano. Zawsze zauważyłem na tej drodze, gdzie były surowe miejsca, ślady tygrysa. Najwyraźniej te ziemie wzięła ochota młody tygrys chodziłem na drodze w czasie. Spotkanie wydaje się być przypadkowe. Ani Tiger, ani ja do niej nie były gotowe, więc nie było pewne wahanie. Spojrzeliśmy na siebie. A co miałem robić? Uciec? Jest to najbardziej niebezpieczna decyzja. Tiger odwrócił na bok i zaczął się do mnie szybko zniknął w gęstych zaroślach leszczyny.

B. Hramtsov ekologów Primor

Udostępnij w sieciach społecznościowych:

Podobne
Dziki tygrys zwierzę: zawartość w niewoliDziki tygrys zwierzę: zawartość w niewoli
Tygrysa haczyka mutantaTygrysa haczyka mutanta
Lew i tygrys?Lew i tygrys?
Psevdoplatistoma tygrysPsevdoplatistoma tygrys
Tygrys amurskiTygrys amurski
Morski tygrys HuskyMorski tygrys Husky
Jak upolować tygrysa syberyjskiego i jego siedliskoJak upolować tygrysa syberyjskiego i jego siedlisko
Agresywne Tiger: patologia lub wzórAgresywne Tiger: patologia lub wzór
Dlaczego Tiger zwierzęcy wniesiona w czerwonej książce?Dlaczego Tiger zwierzęcy wniesiona w czerwonej książce?
Tygrys amurskiTygrys amurski
» » Moje spotkanie z tygrysem
© 2021 po.orsitaning.ru