Wagon №666
Wideo: lokomotywa EP1M-666 „lokomotywy Piekielny”
Dla zabicia czasu podczas oczekiwania na pociąg, a więc mogą: moidorozhnye rzeczy nigdy nie przestał kogokolwiek, ale jestem jeszcze kilka razperekladyval je z miejsca na miejsce.Niepozorny drewniany roślina stoi na uboczu północnej autostrady, wprowadzała miejsca, gdzie odgałęzia się od pojedynczego toru drogi do jeziora Vozhe.Doroga zalesionych bagnach są tak opuszczony na zachodzie, w rzadkich selenyahuzhe nikogo, należy rozważyć, nie więcej, ale wiosną i jesienią tajga reysvdrug dzieje tak wielu ludzi, że pociąg nie jest łatwo vlezesh.Ludzie, którzy wiedzą z wyprzedzeniem stacja nie ma nic wspólnego, a neznaek jak ja tylko dwa. Pokoje, a zwłaszcza zalchik oczekiwania na zapadłej i zatrzymuje przełożonych, mają do samozadowolenia i lenistwa, ale przede wszystkim bawić obserwację, mysz nie poślizgu przeszłości bez złapanym wzrok znudzonych pasażerów. Co możemy powiedzieć o zawiadowca zjawisko raczej Opiekunowie w błyszczące buty, pończochy - sen metropolita Przykładowe fashionistki 1971. Klocki obcasy u świni raskopytilis w różnych kierunkach, ale zamkowej służby jest odpowiednie obuwie i inne coś afiszować w torfowiska. I jestem w bagnie, a dwa z moim sąsiadem, zbyt. oni są ubrani w formie paramilitarnej - są dobrze ubrany i siedzi na popsutymi duraluminium koncert - wszystko tutaj siedzą na koncercie. Nie mam armii kurtka, spodnie i przekątnej od żelaznej skrzyni, tak daleko, jasne jest, że błądzę ptaka. Ludzie krzywo patrzeć na mnie, rozmawiać między sobą dyskutować katastrofy kolejowej w indyjskim stanie Dżammu i Kaszmir i innych ważnych sprawach.
Ale tu jest sporo wydarzeń, rzadko powodujące powstanie si w cichej przestrzeni, tak że powietrze wokół kwaśnieje i staje się ciężka. Jednak czasami obok stacji zgrzybiały, stara kobieta nie przeszkadzało powitanie proskvozilo szybko „Workuta-Leningrad”, rastryaset stóp pod ziemią, vzvihrit przydrożnego śmieci - i zniknął. Lub pełzać vonkaya km utwór setki baryłek ropy - i znowu cisza. W sowieckich lat stało się to absurdem, a pociągi towarowe z drewna, jeśli nie opróżnić zwinięty przebieg kolizji. Moc zmieniło, a las jest ciągle tam iz powrotem. Ale to tak na marginesie, nie jest to na drewnie. Rozmowa z moich sąsiadów był raczej właściwości literackie.
...No tak, on był już na każdym rogu ulicy, mówiąc, że wszystkie nasze problemy z drogami zwariowanych. Ktoś, kto, Gogol, oczywiście ja, a może i Peter, gdzie mnie pamiętać.
- Gogol tu nie myśleć w ten sposób do kaczki go i tam jest droga nasza zwariowana winni.
Gogol mógł nikogo urazić, ale wstać ...
- Z miejsca, gdzie będziesz? - Posłuchaj mnie, surowo zapytał Północą.
- z daleko.
Moja odpowiedź jest dość ich zaspokojenia, a rozmowa zeszła na jakiś „zło” Hunter Venu Shlygin. To dobrze, że nadszedł czas, aby się zdrzemnąć.
My filmowcy mają taki trik w centrum miasta w nocy jest zamontowany na statywie aparat ciągle gada kilka godzin, usuwając wszystko. Następnie w przypadku są nożyczki - ciach-ciach, a widz postrzega jako obszar bardzo szybko wypełniona gwarnych ludzików-marionetki. Zaobserwowano coś podobnego, a ja otworzyłem oczy co pięć do dziesięciu minut. Wkrótce okazało się, że vokzalchika gałek ocznych zdobył Rosjanie - kto jeszcze w Archangielsku, prowincję? Dobrze, niech arhangelchanami i tylko wygląd nie są one anielski, - wątpliwe, nawet podejrzany wygląd na stacji publiczności.
Niewygodne niepokojące lotu przyszłość. Nie harmonogram nie został na stacji, wszyscy już wiedzieli, że tylko jeden pociąg i wysłał go do obciążenia przez trzeciego dnia, a teraz spokojnie stojących na bocznicy. Jeśli weźmiemy to bardzo ciekawy i niecierpliwy, możesz udać się do stacji i mieć pewność: skład, czyli małą lokomotywę z trzech wagonów, stojących pod parą, a jeśli cała para nie pójdzie w gwizdek, pociąg z pewnością hit the road. Ale może się zdarzyć i tak, że olej napędowy w zbiornikach wystarczy zagwizdać.
Żadnych listów, żadnych wspólnych ani śmiertelnych, w locie tajga nie było, ale jeśli chcesz piekło syschetsya dowolnym tsifir: Pociąg porusza się 6 wieczorem w sobotę 6 września - w szóstym dniu tygodnia. I najbardziej przesądni pasażerowie mogli zobaczyć bardzo łatwo dostępne do końca wagonu drugiej klasy odlewu żeliwa blyambu «№ 666" - liczba jest tak trudne, że pluć przez lewe ramię nie pozbyć się go. Ale nikt między wagonów i lokomotyw nos nie jest sowa, ale dlatego, że nie wiedział o Sinister Six. Łapie oko nie jest liczba, a rok narodzin samochodu - 1949. Pół wieku jest kawałek żelaza, nie zgniłe, samochodów budowanych w czterdzieści dziewięć dobre, złe dla danego kawałka złota z nieba w klatce. Lub tag - karta będzie spadać.
Bałagan z numerami nikt nie był zainteresowany, nikt nie pomyślał, aby wpakować w zajezdni i wspinać się pod samochody, gdzie jako zabawa patrzeć na dzielnicy Stepan Dubov, sposób w jaki dokładnie myje w basenie z buty gumowe. „Wujek Stepa” każdy wie, i nikt nie boi. Nie tylko ze względu na fakt, że wzrost w niej bardzo mało, po prostu zapalonym rybakiem i dobry kolega. Ale jego żona była pleśń mymra i syn shpanenkom rośnie do blatnyashkam kije. Policjant i żal w jego obecności, starając się nie naruszyć porządek publiczny, a następnie dubova mniej pracy i bóle głowy.
- Wujek Steve, chodźmy z nami nad jezioro do połowu szczupaka!
- Nie mogę, chłopaki, tylko dziś żonę ...
- A ty i chwycić go - gotujemy zupę.
Oaks smutkiem rozłożył ręce i pobiegł z zabawy i powodzenia, z kołdrą z pistoletów i pręty z opuchniętych butelek i paszami plecaków.
Słaby na stacji wydawało się ludziom, że jadą w daleką podróż na jego rozkaz, woli, ale własnej woli nie ma nic wspólnego z, a niektóre nawet kopać w każdym tajgi i jeziora nie chciał iść. Ale tam - w leśnej gęstwinie, czy czy jeziora Vozha u dołu - od dawna rozliczane tajemniczą moc i nieubłaganie skinął mężczyzn z koła łowieckiego. W lecie życie udawał drzemał, ale niewidoczny, ciemny pochodzenie zaryadiki trochę próżny były zapisywane i gromadzone tak, że do jesieni znaleźć nieodpartą moc.
Wygląda moich sąsiadów, też byłem w niewoli tej mocy i poczuć jego skutki, ale nadal umyć kości niepotwierdzone Shlygin Wiedeń, przed którym, nawiasem mówiąc, mocno nieco urażeni: „Ja też dobre, oprohvostilsya jak trufla śmierdzący jak niektórzy kiedyś rasposledny Mumij troll ... "
Hunter-rybacy przybyło wielu były znane i publicznie cieszył się na spotkanie. Gdzie indziej można spotkać tak wielu katechumenów? Załóżmy, że nie zawsze gwałtowny, czasem cichy, ale nadal z błyskiem w oczach, pełnych intryg. Zazwyczaj pacjenci najchętniej szpitala i pacjentów - w lesie, łąki i wody, w słowie, w środowisku naturalnym, gdzie są one nadal się wyleczyć? Tutaj podawane są „zdrowie pociąg” - i do przodu, a następnie został ostatecznie przeniesiony przez myśliwych.
Ktoś w wesołym towarzystwie odchodzenia niech paskudną plotkę, że de przedwczoraj na Chuzhgoy była straszna ulewa, a km trzydziestym siódmym wody zmywane nasyp albo, czy mostu na rzece Leśnej. Jednak niewielu ludzi zaniepokojony plotka - „Jak poznać, że widział?” - trzeba jeszcze iść na miejscu będzie zrozumieć, że nie jest zastąpienie ... Najważniejsze jest to, aby rzucić na jeziorze przetrwały, a jeśli będą palić w jeziorze lub odpłynąć - jest też mała góra, przyjacielu uczyni pokój. Ale co tam, i bez dachu lub dwudniowego przełęczy nie jest straszna, czat, a nie na biegunie północnym.
Tym razem kolejarze miser stać hojny tylko kilka samochodów: - „zbiorników” one prowadzone na pokładzie samolotu siedzeń dla „pilotów” i zarezerwowane miejsce Na wystawie powietrze „pilotów”, aby uczynić życie bardziej komfortowo przez długi czas wybuchł kilka krzeseł, nie mów tak samo całą drogę z przyjaciółmi, siedząc plecami do siebie - albo pijesz u ludzi, lub w grze w karty spreadu. W zarezerwowanych miejsc jest również bardzo przytulny, prawie jak w domu, choć na całym samochodzie oświetlonym tylko trzy żarówki wiszące na drutach czterdzieści świec, ciemne jak w zbiorniku. Toalety bezpiecznie cienkościenne spawane elektrycznie nadal pod Chruszczowa, w przedpokoju do wentylacji rozważnie potłuczone szkło - nie zakrztusić palaczy we własnym dymu.
Pociąg nie odbyła się do stacji, nie zatrzymał się, a tłum przeszedł przez falę drżeniem ciała, krzyczał tłum wzrosła do szyn. Najeżone szczyty pręt i lufę, polowania armia koklusz rzucili się do wagonu szturmowego. Saryn na Kichko, allahakbar i Pozdro!
To kiedy jest czas i miejsce, aby zajrzeć trochę dramatu, otwórz oczy i zobacz, bez szerszych zhmurok - zobacz! - kolec nieważny Sergey Vsevolozhsk precedensu mątwy wspinaczki wysokie kroki, a tam są nie wielki człowiek łatwo pokonać. Kto pomaga Siergiej? I nikt, z wyjątkiem jednego, który jest rozdarty w środku Jeziora Vozha chce ze wszystkimi koniecznie udać się do wędkowania. Nie, to jest czyjeś silne łapy na górę chwycił kolczyki ponownie i kołnierz i pod pachami i podporą. Ktoś popchnął mnie lekceważąco dolny, podniósł obszar upragnioną i szalejącej torrent przetoczyła się w głąb samochodu.
Naprzeciw mnie na ławce rozliczane daveshny towarzyszami, a wraz z nimi „zło” myśliwy z psem - Shlygin, okazało się czerwony na twarzy i grube-humorysta. Powinna być taka sama w obu samochodach mają wystarczająco dużo miejsca, a wszystko naraz wiotki i milsze.
Nadszedł czas! A teraz, w samym szczycie, kierowca wskazał silną palec w jego krótkiej kabiny pociągu do pożądanego przycisku, otworzył kilka zaworów i uzwojenia rurka do łona oleju napędowego płynęła.
- Dobrze doprowadzi to do kaku strona IHA mężczyźni pasji? - przestraszył wyprzeć wszystkie losowe babcię.
- The ozdobny, tym, że w naszym kierunku, a drugi nie oczekuje. W jednym - mężczyźni odpowiedzieli.
- Tu-tu-tu - potwierdził lokomotywę już skrezhetnul, drgnęła, kiedy ludzie trzymali się z okien: z pociągu, coraz zaplątane w portosovskih buty, rzucili trochę postać z narzędzi połowowych. Prawie przejechany przez człowieka koła na ruch podążyli za modą. Ach tak, wujek Steve, ah tak militsaner, w dół emansipatsiyu!
Prawie wszystko poszło do jeziora Vozha, ale to było tak daleko, że wydawało Niewidzialne miasto z Kitezh. Wiele lat temu, kiedy niebo wędzony lokomotywy, pierwszy raz ostrożnie usiadł w liczbie samochodów 666. zaokrąglania wioskę w szerokim łukiem, pociąg wszedł w gęsty las, że gałęzie drzewa przymocowane przy oknach, a ja myślałem, że ścigamy się na rashristanny drogowym do Tmutarakań w fikcji, nie ma odwrotu. Tam, przed szyn nagle zabrakło, i lokomotywa zapadnie w przepaść, albo jako zwykły wózka, po prostu ugrzęznąć w torfowiskach pustynia mchu. Ale pociąg zawsze wrócił z Tmutarakań tselehonkim, odpoczął kilka dni w stajni depot i ponownie ruszyć w drogę. I znowu jego rozmarzone pasażerowie-of Munchausena pobudza ich dusze Taiga prawdziwe historie i bajki.
Skąd ja polowanie, do jeziora trzeba wyciąć kolejną godzinę, ale po wiosennej nocy proshlyapil ich patrol rano i znalazłem się na Vozha. Pierwszą w lewo po stronie sosen w oddali błysnął rzadką blask, wtedy na horyzoncie posrebrzane szerokie pasmo, a wkrótce po raz kolejny cały neohvatno przestrzeń zatrąbił rozlane wszerz - wodę, wodę i wschodzącego słońca. Żeglarze tańczyć, widząc po długiej podróży ziemi, ale tutaj wręcz przeciwnie: ziemia została złamana, a lokomotywa ostrożnie przeniósł na dotyk na wysoki most na rzece SVID, siostra wielkich jezior i Vozha Lacha. Parowóz wszedł ledwo, z okna widział tylko wodę i niebo, więc czułem się, jakbyśmy spokojnie unosić w powietrzu. Tylko kątem oka widać malutką chatę rybacką chatę, deski i szopy, drewno woodpile, zacumowane na deptaku pływającej łódki - wszystko w wydrążonym wody.
Rybacy zerwała się z miejsc i popychając się wzajemnie, przywarł do szyby w samochodzie poza przeniknął i złamał błogosławieństwa. Bo ten pośpiech, którzy mogli zbierane dobroć i ciepło w swoim życiu domowym.
Trzydzieści lat laminowanych warstw na długi obraz na zalanie, ale uczucie jest zbliżona do światła ewangelizacji niekiedy z powrotem, słychać tylko nazwę Vozha. Teraz, wiele lat później, miałem nie przyjść do jeziora, ale w „drugiej stronie”, a ludzie wokół mnie w każdy możliwy sposób skłonił Vozha słowo, a to powtarzanie się, jeśli nie słodsze, tym weselej. I czy to nie przyjemność zamiast biletu kupić rolkę pięć metrów - 100 biletów Prosiaczek.
Pierwsze kilometry biegł szybko i sprawnie, pociąg zwalnia na zwyczaju rzadkich przystanków wsiadł kierowca z domki niecierpliwie trąbić, ale kto wyjdzie z opuszczonych nieruchomości? Przedsiębiorczy rybacy od dawna poleciał z nim w swoich stoisk nienadzorowanych rzeczy i teraz odpoczywa po połowów aczkolwiek w odrapany, ale wygodne krzesła i kanapy. Czasami rybacy żebrak-dumą pochwalić się etażerka gości na książki i bibeloty, paski dywanów, złamane japoński parasol lub szufelka - luksusowe na chat rybackich pomyślenia.
Słońce już spływały na wysokim lesie, gdy pociąg zatrzymał się znowu, ale nikt nawet nie prowadzi ucha, wszyscy już wiedzieli tę stację Chuzhga i oglądać tutaj jest niczym. Jednak po określonej liczbie minut, rybacy łowcy sobie sprawę, że zatrzymany przez długi czas, wylano samochodów ustawieni w szeregu armii i głośno obchodzone małe zapotrzebowanie na szynach.
Od pierwszego rozładunku samochodu chleba, okazuje się, gdzieś w lesie, ludzie żyli bardziej marginalizowane ze stacji, robiąc coś, a czasami jadł chleb.
Na stacji Chuzhga oddziałów kolejowych, a ze względu na semafor pojawił się żółto-czerwony wózek z drewnianej wagonu z „Nieuchwytny Avengers”. Na platformach w rogach furgonetki były wartownicy z karabinami maszynowymi. Ładunek nie był tajnym lub cenne, ale ważny: w małym oknie za kratami uśmiechnięty i robiąc miny mieszkańców obozu specjalnego reżimu z pięciu, lub nawet cały tuzin przekonania.
Wagon towarowy z „VIP”, a nie nasze wagony uwiązana do oleju napędowego i pociągnął go z powrotem do stacji połączeniowej - trzydzieści trzy km tam iz powrotem tę samą kwotę. Zły i krzyczał na Chuzhga Station ochrypłym - wokół cichego lasu.
Na samotny słup telegraficzny ze skrawków drutu usiadł ciężko nigdzie poleciał wrony uważnie, ale bez odsetek wyglądał podbite oko na ludzi i włączyć do niego ogonem, patrzył w kierunku, gdzie słońce upadł, jakby miał lecieć do Vozha. Nie widział jeziora od bieguna, ale nadal ten dala coś co sprawiło, że zmienił zdanie. Raven cicho wsunął się od słupka i poleciał w kierunku przeciwnym, na wschodzie.
Następnie mężczyźni wsiedli do samochodów, znów wskoczył na podkładach, bezcelowo krąży wokół bezgłowe pociągu, spojrzał na ciemniejące niebo, i znowu wylewa pogarda Matyuk moczu i wagonu koła w liczbie 666. Wreszcie cierpliwość została wyczerpana, moi sąsiedzi dostał koncert z butelki i pili wódkę z szybkością sześć litrów na godzinę. Oznacza to, że po prostu przekonać litr, ale w dziesięć minut. Wtedy inny napój i tak prospirtovalis która zapala się ostrożnie, nigdy nie wiadomo nanoszone łatwopalne opary.
Venia Shlygin wymęczone pierwszy. Wtulił policzek w pomidorów na stole, on parsknąć głośno, ale nikt nie ingerował. Rozmowa rysunek na fakt, że na całym świecie nie ma takich przestronność, jak rosyjski myśliwego. Mają w rzeczywistości nie ma pieniędzy za granicę nie będzie zaoszczędzić tyle, mówią, ale nic panowie mogą sobie pozwolić na takie luksusy, bo okazuje się, że jesteśmy wszyscy panowie. A w ogóle, nikt inny nawet nie możemy być porównywane z rosyjskiego polowania. Co jeszcze innego? Wydaje się, że żaden z Tatarski czy tam, nikt nie słyszał o polowaniu żydowskiej. Dobra, niech za granicą. Tu idzie, powiedzmy, holenderski Ger van der Blume polowanie: hromyashkah brązowa skóra cielęca, bażant pióro kapelusz wystaje, beagle każdy przedwczesny ze dzwoni. O ile nie jest to pies, a nawet beagle minut na Fedorovskoye bagno trochę pracy do zrobienia na raz nogi odcinku, czy w przypadku naszych psów ...
U podnóża myśliwych usłyszał huk zatwierdzenia, a spod ławki na wystawie dostał shlyginsky kobelek, kundel stwór z naderwanym uchem i łysych stronach Fluff pseudonimu. Venia Shlygin nagle zatrzymał się sącząc i sapiąc, podniósł wzrok znad stołu i, rozglądając się ze zdziwieniem w pozycji siedzącej, mówił: „Cześć, nieumyte Rosji, krajów-myśliwych panowie”
Myśliwi Pan umiłował Venu Shlygin. Kochać to nie było za to nic dobrego nie będzie czekać na Shlygin, ale wciąż kochał, może za to, co mu się stało i kłopoty. Jednak niegrzeczny źle, dlaczego nazwy zadzwonić?
- Śniło mi się, że byłam cała w bieli, jak potentat, bażanty polować w Alpach szwajcarskich. A pies pod nogi, zbyt biały w ciemne jabłek i ich portier Lancaster karabin amunicji dla mnie, daje światło, kiedy chcę, albo, powiedzmy, kieliszek musującego wina napuzyrivaet pragnienia. I mierzi mnie takie szczęście, że portier nie mogła przeciągnąć Dichin - w jaki sposób fazanyatiny threshed. Poszliśmy na brzegu Jeziora Genewskiego, nehrenovaya, zgłosi się do obrazu, a tu taka melancholia złapałem za gardło - prawie zdławionym. Domu, Jezioro Vozha chcesz! Porter został złapany z koncepcją, kiwa głową: „Och, Benjamin, ger Shlygin ich fershtee I ponimayt. Mutter Wołga i to wszystko” Home natychmiast, to bardzo godziny! Tylko dostanie Moselle czy tam, prowansalskiej na drodze pojawia się prosto z głębin wodnych naszego powiatu, zasalutował: „Policja porucznik kapitan Oaks. Nad brzegiem Jeziora Genewskiego nie mają do picia. Pan Shlygin, to podlegają natychmiastowej deportacji z powrotem do domu, do swojej rodzinnej wsi Luhtonga”. I cieszę się, że śmierć, która zapewni swobodny domu nawet obudził się z radości.
- Tak ... Boring Afonyushke na storonushke przeciwnika. Z vozvraschenitsem, oligarcha!
- Szkło Shlygin!
- i dęby too!
Wyczuwając większą uwagę do swojego pana, kabyzdoh Fluffy pies szczerząc w uśmiechu rzadkich żółte zęby, a na chwilę dwa cieszył życie bardziej niż zwykle.
Ku radości, lokomotywa wróciła i ponownie poprowadził ekspedycję do jeziora Vozha. Jednak obecny szef ekspedycji nikt wyznaczony, a zatem kompletne towarzyszy umowa nie były - myśliwi z ukrywanym politowaniem patrząc na rybaków i myśliwych te uważane aroganccy stracił owce w swoim stadzie rasowych. Spór nie jest ślepy na głuchych, ale każdy chciał przejąć.
Policjant wuj Stepan Dubov wyrzucał Venu Shlygin: zamiast Lake Geneva bat wina, byłoby lepiej, aby łowić w głównej kryjówki burżuazji, ponieważ to, co było rzadką okazją! A potem - bażanty, eka prodigy: kurczak z długim ogonem, gdzie „szlachetną pasją”? Załóżmy, Venia, skleić swoje gagi shotgun, ale z nami Vozha, i tylko tam, nad jeziorem ...
- Jak się masz, Stepan, język nie więdną - porównaj myśliwego z rybakami?
Po tym wszystkim, inne niż woda, w ogóle nic nie widać dobrze, całe życie ryby jest ukryta przed tobą. Ślepy! Polowanie - to mówię wam, chłopaki, jakiś rodzaj elegii, przewiewna artyzm. I nic się kłócić: kto był pierwszym artystą na świecie, był tym, który pierwszy malowanie na skałach
rejestruje, - byki, mamuty jakieś ości boku? Myśliwych! Wszyscy byli w środku artystów, tylko poza nim nie myślę. My, artyści mogą teraz całe przejażdżki polvagona. Wystarczy pomyśleć - nie można wyciągnąć, ale nie na tyle ... Co zobaczyć
poszło źle - jezioro więc jeziora, chociaż inne wody w dowolnym miejscu. Puste na rzece nie ma? Mówi się, że diament w szklance wody zamienia się w niewidzialności, więc cóż woda z kranu lub z jeziora można podjąć, i miarka się pusta - to jest to, diament
w dolnej części szyby jest, a jeśli wody i nie. Nie infekcja, nie złośliwy pałeczki do pustych życiu, od czystości umiera. Tu myśliwy siedzi - Shlygin wskazał w moim kierunku - on też był na pusty, zapytaj go.
Tak, byłem, a rybacy będą odpowiedzieć w następujący sposób: wokół jeziora sploshnyakom nudnych bagna i opróżnić te rosną świerki że czapka z głowy spadnie, aż dojdziesz do szczytu swoich oczach przynajmniej. Lub ciągnięcia na brzegach łąk zadichavshie, z królem grochu bez koszenia, bez Meadows - dżungli. I w trawie przebite wąskich studzienek i olśni ściska mokrych z łosia rosy. Zatrzymać na odpoczynek na brzegu, z Bryl głodny śliny do zamrożenia naziemnych, boki gorące uderzenia pary ponad skrada mgły wodnej - nie nagle zrozumieć bestię. Wędrować aż do jego piersi, on w potoku z lilii i maciek, opadając głową do wody tak, że głaz będzie obijać brązowy garb i wyłączniki zawirowanie wokół niego, ogromne bańki wybuch z kutra. Nie od razu, ale wydobył z łosia podwodnych roślin mu głowę w wieńcem makaronistyh lopushistyh łodyg i liści - głupca głupcem, a zęby wystają żółtawe korzenie kapsułek jaj, jak hryaschiki tłuszczowej. A następnie tak będzie kręcić głową, ocierając grube błoto, tak gustownie fyrknet, rozliczeń nozdrza z mułu, który z turzyca na wzrost ponownie zakraykah Creek hodowlanych cele kryakush w dziesięciu, a ma łosia tchórzliwego sharahnetsya kaczkę z dala od zgiełku. W gęstej rzęsy pozostają kapryśna rozwód więc rozdarty od dołu mięsistych liściach - a nie dusza.
- Jestem więc o to - rozpromienił Shlygin i ponownie zwrócił się do policjanta w lesie Dubovu.- oto taki, że rybacy nie mogą marzyć. Jeżeli zwierzę żyje, nie jest człowiekiem swobodnie. Polowanie innym razem z draniem nastroju dzieje, i do domu - zawsze
rasprekrasno jak w siódmym koncercie z Czajkowskiego skrzypce i orkiestrę odwiedził - w obu! I można powiedzieć - ryby.
- Kaczka ja, wraz z całym jeziorze żywności - mylić wujka Stepa.- A tam ... tam ...
Policjant nie miał czasu, aby powiedzieć, co się z nim „nie”, ponieważ pociąg nagle wyciągnął awaryjne, a wszyscy w samochodzie leciał na łeb na szyję. Ale domyślił się, co powie Dubov, wiem, co czeka na niego na jeziorze Vozha.
Jest to jezioro przebić szorowania największy, poczerniałe od drapieżnych złości i beznadziei wiecznie głodnego okonia, tam to nadmorskie porusza ufają jak żywy, a nie w wietrze - tysiące stout belopuzyh szczupaki do paszy w łyka ocierać się o lasce, silne ciało, nie są złodziejami gangi chodzić grzędy w dzikiej rabusia z gwoździami buty dla zębów, jest okropnym asp-log śmierci uderzeń i zjada wszystkie sieroty i bezbronny. Jest spokojny wieczór daleko Zaozerye ze sobą jeziora stopniowo pochłaniają ślepego zasłonę, i miesza się z ogniem las mgła i dym rybaków, tworząc wspaniały, i nigdzie nie mieszka zimny zapach zgniłego zgnilizny o smaku żywica i jałowca jeziora wilgotnym świeżości zmieszanej z tart błotnistym jodu i gorącej aromat zupy. Jest księżycowa noc, bug-eyed, z zębami ćma garbus wody, jęcząc, wysiada z lepkiej glonów i pochowano na łukach korzeni, leering szpiegostwo bezwstydny taniec z Syreny, zboczyć z ich wolności i młodzieńczej siły. Rano, słońce będzie długo dopóki silny petycja miotełka z powierzchni jeziora białawą mgłę do nakrasovatsya wystarczająco do powierzchni wody i pomalować w kolorze różowym ciepłym złotym kolorze. Po raz kolejny sąsiedztwie świątyni panuje pokój, tak cicho, że to będzie bój się go złamać. Ale nagle boom strajk i śpiewać serce połowowej blow z niebiańskich trąbek, zagra w rękach zębatych i drży złapać zdobycz peremetnetsya na łapacza, i to będzie pryskać-potępiać coś niezrozumiale, ale teraz najważniejsze, i patrzeć na wodę z chciwymi oczami i wierne oczy - na niebie. Jest ...
- Tu jesteśmy - powiedział myśliwy spadł na podłogę Shlygin.
- Przyszedłem, - trąc posiniaczoną głowę echem Oaks rybaka.
Za oknem było już całkowicie czarne, ale chłopaki z gdzieś domyślić, że pociąg stał na moście na 37. kilometrze.
- Tutaj, tutaj kanał ściekowy, kolejna stacja mówił - zagaldeli wszystkie naraz, i podszedł do drzwi.
Kierowca z asystentem stojących w świetle reflektorów na moście i bardzo po rosyjsku drapania głowy. Most był mały, ale pod naszym brzegu potoku myte glebę pod kilkoma podkładami, a oni wywiesili pod szynami w sposób losowy, ponieważ wszyscy zostali przybity jedną lub dwie kule.
Wśród pasażerów dobre pół kolejarze pracował na kolei, tak, że doradcy mają mało, ale po długiej dyskusji, wszystko okazało się Shlygin:
- Venka Państwo w Wołogdy w studenta, od ciebie, Benjamin, aby dowiedzieć się, Benjamin S., że nauki ...
Benjamin S. Shlygin wszedł rozpórkę, mierzoną kroki parów, mówi o rozstaw osi, napędem wysokoprężnym i prędkości.
- Jeśli pociąg przejść z powrotem i do pięćdziesięciu kilometrów raskochegarit pociąg pójść jasne. Dmuchać na penyam - funkcje w saniach!
Kierowca w żadnym nie zgodzić się na ryzykowne przedsięwzięcie, ale przed setkami sączyć oprócz stoiska. Ok, ale pod jednym warunkiem: wszyscy pasażerowie czekając na pociąg na moście. Najbardziej zdesperowani i leniwy, naruszenie umowy, potajemnie nadal wsiadł do samochodu - na most-nebolshenky nie utopić; inne pozostały na zboczu publiczności - spojrzenie na jak głupcy będą pływać; Większość wędrował w ciemności za mostem - z dala od grzechu.
Pociąg opuścił rozproszone, a po chwili z powrotem tam rośnie hałas. Żółta plamka reflektor zbliża się wielkimi krokami, a nikt nawet nie zauważył, kiedy wsunął most strukturę. No, a potem w panikę z niebieskim, most, czat, a nie w poprzek Wołgi.
Chodźmy! A teraz będziemy śledzić obrus aż do jeziora. Po pomyślnym przejściu ludzi Odwagi unisono pochwalił naukowiec Venu Shlygin i odważnych kierowców. Już brzmiały hojne obietnice, mówią, powinno być zachęcanie wyróżnia się jako pociąg zwolnił i zatrzymał się cicho.
- należy umieścić kogoś lub coś ...
- Kto jest w środku lesaot?
- Nigdy nie wiadomo ...
Zabawne, ale przysłowie „Kto pójdzie dobrze, w domu nie spędzić noc”, została wynaleziona jako ostrzeżenie dla tych, którzy wspinać prosto na drodze, stracił jego aforystyczna.
Parking był opóźniony, ale nikt nie pomyślał, aby martwić się o ile żarówka poszedł do samochodu. Ponownie, biorąc światła i mecze, wszystko wyciągnąć do wyjścia. No i co jeszcze? Nawet urwał przewód paliwa w przewodzie paliwowym i naprawiać uszkodzenia „kolana” nie. Nawet diesel radiowy działa tylko na wzgórza i równiny, a na dole, gdzie teraz stoi pociąg, nie furychit. Ciągle ktoś musi iść z powrotem do Chuzhgu, na jednym końcu sześciu mil. Umorusany kierowca uderzył klucza na boku konia stali, naturalnie splunął na niego i ruszył wzdłuż torów na Chuzhgu.
W ciemności wagonu najpierw rozmawialiśmy półgłosem ktoś wspina się na górnej pryczy, upadł na bok z rozpaczy: „Och, Erema będzie przebywał w domu, więc ostrzenie wrzeciona”. Wkrótce jednak wszystko wróciło do normy. W sąsiedniej zatoce tam był ochrypły bas amator kaznodzieja: „Z nami, łowiectwo i rybactwo św Tryphon św Neptune też. Nigdy nie zginął, należy uzyskać na jezioro. " Pod koniec samochodzie, w ciemnym kącie jakiś złośliwy przeraźliwy jęk: „Nie ja jeden spadł w polu, nikt do mnie ...”
Powietrze w samochodzie z oparów, dymu i cierpienia stały się nie do zniesienia, a kiedy w lesie w pobliżu kopca do ciepłego światła i cieni błysnął, stało się jasne, że dach nad głową nie zawsze jest dobre.
...Warriors wojska święty Trifón nieśmiałe owce stłoczeni, a cała trzoda - do ognia. Ciepło nie jest wystarczająco ciepło w ogóle nie uratuje tyle, że tylko tyle ognia. Chłopaki ezhilis, złożone ślimaki, ale z powrotem w pociągu nie chciał. I tam był jakiś tajny sens wieczorem przy ognisku, jeśli nikt nie żal ani nieprzespanej nocy, lub od czasu brakuje. Można by pomyśleć, że szereg problemów komunikacyjnych i zadowolić tych, którzy Buzilov teraz, śpiewając piosenki lub spać w pociągu. Ciemne szyby migotliwy światła papierosa, galopujący żółte króliczki latarki, samochody można było usłyszeć od dobroduszny sprzeczka i śmiech.
Drewno żyli spokojnie, oddech w nocy, w płytkim piersi. I myśli były strome, krótkie, blisko ognia i zrobienia w pobliżu, - wokół krzewu ognia wir. Ogień gwiazd nie widać, a bez nich, co myśleć, marzyć? To co się dzieje, gdy nużące język bezsenność nagle gęsta, jak ropucha, a następnie przez słowa w mojej głowie pęcznieją i sklejają się w kłębek. Uciszyła ludzi, nie ruszaj się, czeka na odważnych lub kogoś z merzlyavyh wrzucony do Sushina pożarnej.
I gwiazdy na niebie zniknął gdzieś na wysokościach od dawna jest zmiana scenerii, niebiański scenariusz w następnym akcie został wymieniony piorunami. Zazwyczaj jego szczere tempo słyszał z daleka, ale teraz pierwszy cios, jak kara za grzechy bolesna, rozerwanie bezpośrednio nad ogniem. Sfera niebieska pod naporem dzikich sił pęknięty jak skorupa orzecha pęknięty błysnął oślepiająco błękitne i wszystko rozciągnięty, rozciągnięty śmiercionośne macki na ziemię. Po pierwsze, w tych pęknięć wyciekły najbardziej zwinne kropel, ale więcej - więcej, w niezliczonej ilości wylewa zwykłą wodą, a wszyscy mężczyźni natychmiast zanurkował z pociągu, a tam już zdecydował, że burza na głowach zabiegali zły żonę, ale mogliby zaoszczędzić tyle zła energia, kto jeszcze?
Czy posłaniec miał czas na rurze przeklętym? Udało! I czeka na burzę, znaleziony w stodole pełnej dziur wśród gór zardzewiałe śmieci żądanej słuchawki. A po deszczu w przedpotopowych „pionierów” z wiatrem Przewróciłam się do punktu awarii.
Jest mało prawdopodobne, że moi towarzysze Misadventures w tym skończy, prawdopodobnie na drodze do jeziora czeka na nich jeszcze jakieś nieszczęścia, ale nie rozpoznaje go, ponieważ z pociągu w pół godziny. Było już dobrze po północy, nie jest już 6:00 pm Sobota 6 września, co oznacza, że trzy szóstki pociąg i jego pasażerowie nie są bardzo dobrze jest, ale uciekł. Pozostała ilość niezniszczalny żeliwny na końcu samochodu, ale inne samochody dla myśliwych tam i zabrać je do nikąd. Idź do jeziora było tylko dwadzieścia mil, może to ucichnie?
Pociąg tylko w okolicach wydawać się dużo, ale w tajdze połacie jego utraty i staje się mały bug-firefly - skrada się i indeksowania na ziemi, tylko trochę, trochę podsadzki twinkle nocy. A przed ciemności ponownie. Nieprzenikniona. Ogromne. Rosja.
Podczas długiej i bezsensowny sposób nasz cały gang hobo zaprzyjaźnił się tak, że do widzenia nie tylko pat siebie po ramieniu i zwyczajowo dziwnego i gdziekolwiek jesteśmy diabłami? Chciałem powiedzieć coś istotnego, a nie chwilowa. Ale pociąg właśnie postępować, a słowa były: Quo Vadis, myśliwego? Nie, nie, że jest zimno miksturnaya Łacińskiej. Quo Vadis? - jest cieplej slavyanistee i łatwiej i lepiej po rosyjsku: Gdzie idziesz?
Gdzie idziesz, gdzie droga trzymasz myśliwego? Gdzie bredesh, zverovaty chertushka z gorączkowym błyskiem w jego ciemnych oczach? Czy wiesz, że osiągną nagrodę na końcu ścieżki: kopalnię złota lub nieszczęśliwy popioły spalonych ogniska? I właśnie tam spędzić życie na próżności - jak żyje, wydałeś stulecie ...
Ale idź, ale wędrować i iść hunter-rybacy vosled ojców i przodków w chwalebnym jeziora Vozha, bajeczne miasto Kitezh, okazało się, że w dawnych czasach. I wsp grzeszny, razem z wami, bracia.
Udostępnij w sieciach społecznościowych:
Podobne
- Co zrobić nietoperze w zimie?
- Jakie zwierzęta żyją na bagnach?
- Jak nauczyć szczeniaka do miejsca w domu?
- Jak nauczyć szczeniaka do pieluchy?
- Jak przyzwyczaić kota do toalety
- Jak przewozić kota w pociągu
- Jak się zachować, jeśli zgubić się w lesie?
- Ekonomiczny reszta tak tanie do reszty
- Koty postrzegają człowieka?
- Jak dogadać abisinskaya kotów i dzieci?
- Jak przyzwyczaić kota do domu?
- Koty tolerować ruch?
- Wyczyny pracy kotów
- Mysz dla kota
- Co oni myślą kot?
- Kotka i myszkę, aby grać za darmo
- Transport kotów w wagonie w pociągu na koty Rosja
- Bilet na pociąg dla psa
- Japoński dekoracyjny mysz
- Bliźnięta
- Flora i fauna bagien