Gian
filmy: " Djan Bele"
Sergey KucherenkoFigury B Ignatiew
Vnebolshoy Naval Base, który znajduje się pomiędzy morzem ipolnoy zwierząt i ptaków przybrzeżnych tajdze, było dwóch starych przyjaciół, których koledzy nazwane Nerazleyvoda. Oba są dojrzali, męscy roku obaofitsery marynarki serwis, a przy tym zarówno zapalonych myśliwych. UVladimira Iwanowicz był piękny silny pies o imieniu Gian - chistyhkrovey Zachodnia Siberian husky, dobrze wychowany i trenował. IvanVladimirovich wolał ciche polowanie na własną rękę, sobakne rozpoznane, a ich szczekanie w ciszy leśnej wszyscy nienawidzili i dazherazdrazhalsya ponieważ kochał spokój las, uwielbiałem oglądać, słuchać idumat w całkowitej prywatności, bez żadnych bodźców hałasu, zwłaszcza psy, które wymagają obecnie zajęty uwaga.Polowanie w tajdze przyjaciół podróżowaliśmy razem, mieszkaliśmy w zacisznej, ścięte im mocno Hut, ale polować pojedynczo na przeciwny, ale tereny sąsiadujące. Jednak to nie przeszkodziło im wszystko, łącznie z produkcją, należy podzielić na pół. Nieruchomość niepodzielne był tylko pies, i niepodzielne, z dwóch powodów: jego pan nie ufa nikomu, i Jan, oprócz niego, nikt nie chciał wiedzieć.
W koszarach odwiedziłem często, myślistwo zbliżył się do mnie z Władimir Iwanowicz i Ivan Vladimirovich, i wiedziałem, że psa. Wystarczy i nie bez przyjemności z oglądania jej w domu, a pamiętne dni w lesie, zgodziłem się bez zastrzeżeń do entuzjastycznej oceny jego właściciela:
- Gian moje życie nie tylko instynktem, ale również właścicielem niezwykły umysł, tak, nie ma wątpliwości. Ponadto, należy pamiętać, że jest to dość rozsądne działania w pełni spełniać określone warunki i okoliczności, w ogóle nie są produktem, by tak rzec, wrodzone odruchy jak zębami innych naukowców, tak ... doszedłem do tego przez długi czas sam, i to niedawno `pro odczytania Lorentza ... Jeśli mi nie wierzysz, trzeba przypomnieć, że Platon, w swoim traktacie o stanie dwa tysiące lat temu, ogłosił, że pies - zwierzę filozoficzne w świecie, tak, zapewniam cię ... Poza tym, fantastycznie wierny do właściciela! Wielbiciele bez żadnego własnego interesu, ale tylko z miłości i lojalności, zdradzie i dla niej absolutnie nie do pomyślenia i niemożliwe. Co to oznacza? Tak obvinitelnyi gorzkie reproach osoba etyka, która pozostawia wiele do życzenia, a jego wojowniczego egoistycznym świecie. Tak! Tak! .. Ale to nie jest tylko jedna osoba, pies, dla wielu może to być moralny i intelektualny nawet przewodnik. Tu dodać do swego altruizmu oddania, przebiegłości, bezinteresowność, ciężkiej pracy ... Jako człowiek traci w bliskim stosunku z psem! .. w rzeczywistości jestem, Jan, eh?
I przyjdzie kolej Gianni piszczały z zachwytu i przebierając nogami, słuchać emocjonalnym wystąpieniu ukochanego pana.
Jednak Władimir Iwanowicz jeszcze rozmawiać z takich jeszcze bardziej uległych stworzeń jak Ivan Vladimirovich i ja. Nie dyskutować z nim, kiwa głową, ale on sam oburzony, jak Proactive całkiem możliwe, jego zdaniem, niezgody:
- To nic dziwnego, nie z pustą przestrzeń w najstarszym i najmądrzejszym z książki ludzkości dowodzi, że świat trzyma psy przeszkadza ... Przyznam, że mówiono zbyt głośno, ale prawda do ogromnego, umysłu ...
Czy wiesz, że słynny Cuvier powiedział: „Pies jest najwspanialszą, doskonałe i użyteczne wszystkich przejęć, jakie kiedykolwiek stworzył człowieka ...” No, może trzeba postawić konia niedaleko pies, krowa, taka sama świnia , Owce i kurczaka. A jednak, jak wielka jest rola psa w tej serii udomowionych zwierząt! Tak, tak, zapewniam cię. Ale ilu zrozumieć? .. Teraz ty i powiedzieć mi, czy to możliwe, aby być obojętny na psa? Nie kochać? .. Czasami wydaje mi się, że natura stworzyła wielki błąd, biorąc się do powstania ludzkiego małpy materiału źródłowego, a nie psa. Jeśli chodzi o nasz ludzki byłby bardziej moralny, bardziej przyjazny i bardziej szlachetny. Bez wojen i wszelkiego rodzaju konfliktów ...
Kiedyś zatrzymał mnie ładna Władimir Iwanowicz delikatny gest, on ostrożnie przerwał swój monolog, ale dał mi połączenie. I nie zamierzam sprzeciw wobec niej, wręcz przeciwnie, wspierane przez:
- Czy muszę przyznać, przyjacielu? I mój słodki pies. Odkąd dzieciństwa. Ale dla tych samych rozmowach z przeciwnikami naprawdę tutaj jest informacja
porównawcze źli ludzie.
Buffon jest poważnie zajmował się z pytaniem, czy nie była małpa z długiego dzikich ludzi. Co? Dziecko małpa wiele funkcji, ale
shimpanzenok znacznie bardziej jak człowiek niż jak dorosłego szympansa ... Czy ontogeneza nie świadczą o legalności założeniu Buffon? Jednakże w odniesieniu do ontogenezy jeszcze zostać wyjaśnione, ale co ważniejsze, wielki uczony przyznaje ideę pochodzenia małp z naszych dawnych przodków ...
Władimir Iwanowicz nie podoba się Jana i psy w ogóle. Psy nie były tłumaczone z Maloletov i znał je lepiej niż inne wozy psów. Podczas długich godzin wieczorem przed snem w pożarze lasu lub na pryczy, jest ciepły i trochę smutna myśl o swoich czworonożnych towarzyszy opuścił życie, a było to w swoich wspomnieniach wiele prawie gotowy działek dla opowieści.
- Byłem jeszcze dzieckiem - powiedział, wdychanie dymu papierosowego - jak świadkiem niesamowite pragnienie życia u psów i umiejętność wykorzystania go do najbardziej skromnych możliwości. Tak, najbardziej skąpe. Ale sędzia dla siebie ... Dyrektor rozliczenia zakładu, który żył około dlaczego mój dom, tam był wspaniały pies. Strażnica. Bardzo piękne. Coś w rodzaju skrzyżowanie wilczarz i Pasterza. Jeśli to nie jest właścicielem posiadłości miał wszystko, co konieczne do zaparcia i zamków, oszustów i obejścia jego drugą stronę, tak, ale ... Ale stało się nieszczęście. dzień maja zadowolony psa pod pociąg manewrowych i stracił obie nogi u nasady. Jak i dlaczego miał ten problem - nie wiem, a nie esencją historii. Ale faktem jest, że pozornie skazane na nieuchronną zgubę krwawienia, okaleczonego psa, nie bez smutku i żalu rzucony pragmatyczne mistrz szybko wszedł do przydrożnych lasach. I wszedł za wszystko zdecydował się umrzeć bez świadków. Istnieje zwyczaj u psów, tak. I potrwa więc upewnij się przeżyć! Czy można sobie wyobrazić - wrócił jako bohater z innego świata, tak .. dwa tygodnie po tragedii, wpełzł do domu pana, przeciągając obeznozhenny ass !. Stump wyleczone, a on jest bardziej lub mniej odzyskane, chociaż wyczerpane do skrajności. I troskliwego współczucia opieką gospodyni i córką zaczęły się do kształtu i ... Co o tym sądzisz? Nie łamać głowę, nie deklaruje ją tak, zapewniam cię, nie objawi. I zaczął uczyć się chodzić ... na dwóch przednich nóg ...
W punkcie kulminacyjnym miejscu piętrowego Władimira Iwanowicza zwykle skaczę w górę i nadal mówić sytuację, rozpaczliwie gestykulując i krótki przebieg, na wolnej przestrzeni, bez odchodzenia od słuchaczy.
- Tak, to było wszystko na naszych patsanyachih oczach! Toss „weteran” tył wyższy, zrównoważony i poszedł ... Początkowo trudno dać mu ćwiczeń i treningu, po kilku krokach peredyhal, spadł język jak po pokonaniu w maratonie, ale
jego Wytrwaj ... A przy upadku, cztery miesiące po katastrofie, podszedł pewnie przez podwórze, w razie potrzeby zarodników uciekł i wznowione służby straży. Tak, to historia ... Nie powiesz mi, można sobie wyobrazić? A ja słyszałem o takich? I wciąż widzę go z powrotem w niebo, ogon w górze i jak to równoważy, głowa do chłodnej zakrzywionej szyjce jest pokazany w normalnej pozycji psa ...
I jakiś czas po obaw Tabor i dyskusji na inne tematy Władimir Iwanowicz mówił znowu o psach, jak pamięć reżysera zakończył biedactwo jest tak, że:
- Cóż, dwa, zanim nauczył się chodzić. W razie wątpliwości, czy mogę odwołać się do podobnego przypadku w ogóle z Kalifornii, która niedawno dowiedziałem. Nie beagle po poważny uraz kręgosłupa stracił także posłuszeństwo tylnych nogach, a także nauczył się chodzić na froncie. Z wizytą do mojego domu - pokazuje wycinek z czasopisma. Ze zdjęciem na pewno, tak ... ale na dwóch tylnych? Tak też nauczyć! Jeszcze szybsze i bardziej pewny siebie i iść polovchee cyrkowych niż niedźwiedzie. Nawet działa! Również zobaczyłem siebie! .. Ah tak, psina, moi drodzy przyjaciele ... Jan, przyjdź do mnie i porozmawiać jak równy z równym ...
Wiele razy byłem przekonany, że Władimir Iwanowicz nigdy nie tylko kłamał, ale nie wymyślić. A ponieważ jego historie o psach, nauczyć się chodzić na przednich lub tylnych nogach, przyjętych, bez wątpienia. Tym bardziej, że wiedział dużo trzech nogach psów, nie tylko nie stały się niepełnosprawne, ale działać jako Prytkov nestomchivo i że właściciele zajęło im poważne polowanie zverovye. Jednak moje wspomnienia z „najlepszych przyjaciół człowieka” trzech nogach Władimir Iwanowicz silnie pchnął ku znacznie bardziej interesującą historię:
- Ta historia poudivitelnee. Ojciec powiedział mi o niej, kiedy była w rodziną na wakacje ...
Lyagasha jego starego przyjaciela misia okaleczone do bezruchu i pochowany fermentować. Właściciel strzał niefortunne vrazhin i wyjął
jak śmierć rozdarty, vyvalennogo krwi i brudu i innych tak gorzko nad nim zawodził że dał pewne oznaki życia. On nie myje go w taki sposób, wycierane, zdezynfekować ranę z alkoholem, rozdarty szyte, bandażach ugryźć.
A w plecaku przyniósł do domu długo ... On opiekowała nikt weterynarii i pojone podziękował za ich pomocą. Iz powrotem, bo życie jest pies! Tak, to wierzyć i nie wahaj się! .. Jednakże, lewy przedni i prawy tylny noga musiała zostać amputowane ... Wydawało się, że udało mi się pies o przekątnej pary nóg? Jakoś przenieść? Ale nie! Jak mówią, to wierzyć - albo nie, a miesiąc później dwunożny lyagash odzyskała całą swoją dawną zdolność do: biegać, skakać, a nawet grał i nie czuć jego kaleki. Wciąż zręcznie szukał cietrzew i słonki, bażanty i kuropatwy. Kaczki i gęsi od wody i trzciny złożony, choć jest czymś niezwykłym dla jego krwi ... A teraz jest z powrotem w rzeźniach formy, choć minęło dziesięć lat. To historia ... Ale jeszcze nie powie. Potem. Teraz nadszedł czas, aby zasnąć, wstań jutro, nie później niż sześć.
Psy znam od dzieciństwa i entuzjastycznej oceny Władimir Iwanowicz jego Janu zrozumiałe i dzielone. Ale przede wszystkim pod wrażeniem zbyt silne wzajemne przywiązanie i miłość między nimi. Bez siebie, doznali. Widzimy na obozowiska hut, w ogniu z natury bardzo poważne pies nie odrywał wzroku od wielbicieli swego pana i przyjaciela, rozumieć wszystko, gest lub słowo powiedział i nawet nie mówi, i rozważa. Był gotowy zmierzyć się wieczność patrzeć na brata, starsze, głową opartą na kolanach, ale łatwo przerwać to rozkosz dla każdego znaku z jego myśli.
Na polowanie to Łajka nie jest po prostu patrząc na każdej mistrzowskiej grze, ale starałem się umieścić pod pistolet jest jeden, że gospodarz jest teraz zainteresowany: kiedy wiewiórki gdy dzik. Sarny czy jelenie. Czasami - i niedźwiedź.
Widziałem jej pracę na małych i dużych zwierząt, dla bażantów i kaczek - także, choć husky - pies zverovaya. I choć miałem w tym czasie duże doświadczenie polowania z tym i mojej ulubionej rasy psów, umiejętność Gian Podziwiałem i zazdrościli jego mistrz światła.
Jednak psy myśliwskie z dobrą zdolność dziedziczności i drobiazgowej nataske od szczenięcia może niemal zawsze być doprowadzone do stopnia doskonałości, a nawet sztuki, i to mnie w ogóle nie wie. Ale tutaj jest przyjaźń, poświęcenie i absolutne zrozumienie między Władimir Iwanowicz i Gian zwilżoną oczy i pobudza duszę. Od zakamenelyh i mgliste widoki żył płynął mój Mulia Wania, Szary Sable ... I zdaje się, że razem oglądając miłośników człowieka i psa, i ze smutkiem.
Biada cenionych rogu tajdze się przed świętami następnie listopada. Jak zwykle we wczesnych godzinach porannych znajomymi, wymieniając tradycyjne „Chodź. Ani Powodzenia. Powodzenia!”, Wrócił do swojej ziemi. Pogoda była spokojna, jasne, bodryasche mroźny, pokryte śniegiem dwóch tygodni leżał w zupełnie świeży i niebo było takie niebieskie ... Nic nie wróżyło kłopoty, ale była w lesie często przychodzi niespodziewanie. Nagle. Kiedy nikt nie czeka, i nic nie zapowiada.
Wieczorem Iwan Władimirowicz wrócił do chaty jednego. Gotowane już kolację w półmroku zagęszczonej usiadł na sterty drewna z papierosem w niejasnym sygnałem alarmowym pochodzi od wystrzału z karabinu, ale nie otrzymała odpowiedzi. Następnie rzuca swój płaszcz, wciąż mając nadzieję na najlepsze, on jeden woodpile zmarnowane dwa kolejne papierosy, ostrożnie sondowanie szelesty leśnych i strzelił ponownie. Ale z jego alarm obudził cisza wokół tylko surfować od końca do końca między tajdze i gwiazdy smutnym echem we wszystkich tych latach Iwan Władimirowicz jeszcze nie zostały wysłuchane, a to dlatego przejmująco zimno.
W ciągu dnia usłyszał strzelaninę na drugim miejscu, ale to rzadko kiedy tak nie było. Pędy - więc coś jest nie strzelać do. I głuszców i wiewiórki rzadko kilkanaście razy nie musiała podnosić broń. Oczywiście, gdy nie stanął przed wielką polowanie. Ale teraz, pamiętając dzisiejsze strzały, Iwan Władimirowicz domyślić nich niepokój. Po tym wszystkim, nie ma dwóch takich samych częste strzały małego narybku. Strzałów jeden po drugim „to miejsce” głównie na dur poważnego bestii. Kiedy ucieka. Lub ataki ...
„Wszystko musi iść na wyprawę” - postanowił Ivan Vladimirovich. Wprowadzenie go w plecaku trochę jedzenie, termos z kawą, ciepłych ubrań, pakietów opatrunkowych i nadal potrzebne do udzielania pomocy w nagłych wypadkach, jest uzbrojony w latarkę i zanurzył się w nocy zagęszczony gęsty las baldachim, ale również podświetlony trochę śniegu. Trzymałem latarkę na oznaki niedawnej człowieka i psa, słuchania i mroźna cisza, czasami strzelać w niebo i boleśnie czekał na strzał odpowiedzi, ale na rozpadających się echo salwy nie słychać echa życzenia.
Prawie północy przez czarnych warstw mróz związany w przestrzeni przyszedł Iwan Władimirowicz wysoki, dziwnie melancholijnego wyciem psów, którzy pierwotnie zgłoszonych problemów.
Vladimir zmarło prawie wszystkie tego pamiętnego dnia. Około południa, Jan przyszedł ze swoją kuny rodziny, która dla danego smród zajadle znienawidzonego i na każdym narożnej przypadku, próbował się zemścić za to, że raz w pesey młodzieży starego kuny bo to Odushev że prawie wpadł w omdlenie, a zły stan zdrowia pracowałem przez dwa dni. .. i teraz on odjechał z hosta dla prawie kilometra, raportowania na dążeniu nadal drogie trofeum kompulsywnego szczekaniem w oczekiwaniu na zaspokojenie zemsty za siebie i dobrego gospodarza produkcji.
I w takich chwilach do siedzącego na zwalone drzewa i refleksji w myśliwego słuchacz pies nagle uporczywy misia. Nasyceni. Bold. Bujne lśniący płaszcz. słuchać również Brekhov psa, ale nie czuje się człowiekiem. Zdarza się.
Vladimir postanowił, że sam Bóg wysłał mu drogiego bestię z wielką skóry, gojenie tłuszczu i żółć, a nawet najmniejsze - kwintali pożywne mięso, trafne i strzelił ... I okazało się, że nie jest to drogie trofeum Bóg go wysłał - śmierć. Zły niedźwiedź po strzale w serce (i innym nieuchwytnym momencie kulą w poniższej piersi) w ostatnich minutach życia wziął sprawcy, mocno walczyć i to zamarłem śmiertelny ... rzucili się do Gian strzałów nie mógł pomóc właścicielowi w swojej ostatniej walce.
...Władimir Iwanowicz, jak mógł bandażach, na ciężko raniąc rękę i opaski na nogi, zdecydowany miejsce opakowane skórę z tyłu ... Ale zbyt wiele krwi zostało utracone, a on przemierzali bezradnie do domu, z pół stracił przytomność. A jeśli mówimy, bardziej precyzyjnie, to nie jest tak dużo, że przemierzali go wyciągnął Gian smycz zdają sobie sprawę z sytuacji i przyjaciela ukochanej i jego zadania.
Pewnie by trzymał się swojej własności, ale kiedy ten sam problem, poszedł sam! Na śliskiej stromym zboczu w kluczu już ledwo żywy mężczyzna poślizgnął się, upadł do tyłu i uderzył głową o krawędź kamienia ...
Po prostu leżał, okochenev już w położeniu, w którym okazało się, że śmierć. Szkło patrząc w niebo i wydawał się zaskoczony, dlaczego tak nagle zanurzył się nim i ponury czarny i ciemny Noboa. Śnieg wokół niego była szeroko zapukał nogi psa do ziemi.
Gian i był zachwycony i rozradowany wymyślił znajome osoby, mając nadzieję jeszcze ratować innych, a jednocześnie będzie jak wiedząc, że nie ma nikogo do pomocy. Nie podnosić ogonem na powitanie, a wręcz przeciwnie, w sposób niepocieszony wysłany do opróżnienia nagle świat jest tak bardzo ponury, drżenie i długi wyć, że zbliżył się do człowieka, aby poruszyć myśl, poczerniałe oczy, zawroty głowy, a moje serce poszło łzawienie, silny ból.
Jan cierpiał i zawył aż zmarły nie zostanie podjęta do garnizonu. Wtedy wydawało się, że stracił na kilka dni, głos, głuchy i utrzymuje się ze światem wokół niego, wymarłej i obcej, spider-cienki, a następnie spada ciąg połączenia zaskoczony bleary oczy, czasami prosverkivavshimi spod ciężkich powiek. Nie jem, tylko pił. Nikt nie został dopuszczony nawet żonę i córkę zmarłego.
Ale kiedy zamieszanie pogrzeb na cmentarzu rozdarty strzałów pożegnalne plutonem żeglarzy, Jan, wyczuwając ostatecznego rozstania, gorzko zapłakał rodzaju falsetem, zavzlaival szlochała cienki i nieśmiały, zawodził, szczególnie narzekać, ale nie jest jasne, do kogo. Był rozdrażnienie na krawędzi grobu już opuszczona do grobu zdziwiony pochylił się nad nią, tępo patrzył na twarze ludzi vysprashivaya z nich, ale co to będzie .. I kiedy trumna zaczęła się zasnąć, zawył tak głośno i długo wyciągnąć? niestety, że łzy nadal złamał naleśniki, a wdowa stracił przytomność.
Jan nie odejdzie od kopca pogrzebu, o ile nie jest ciągnięta na smyczy i siłą zaciągnął go do samochodu. Ale gdy samochód zatrzymał się do domów, a ludzie zaczęli wychodzić z niego, rzucił się z powrotem na cmentarz, ignorując wszelkie odniesienia do niego i zleceń ...
Iwan Władimirowicz przyniósł go do „jeep” i wjechał miejsce pod stołem zniknął gospodarza.
...Po godzinie w mieszkaniu zmarłego zgromadziła mnóstwo ludzi. Potem wszyscy siedzieli przy długich stołach ustawionych z wszelkiego rodzaju przekąsek i posiłków. Jedli i pili znowu, jak zwykle, po cichu, przypadkowo dzwonienie kryształu, szkła i metalu, a następnie mówił cicho, ale szybko poszedł do głosowania grubsze i głośniej iw końcu stał się głośny. Jakby to nie był tylko pogrzeb, jeśli nie na zawsze pożegnanie z bardzo dobrym człowiekiem, uczciwym i dobrym przyjacielem i kolegą. I podobnie jak w górach było wstępem do rytuału nie bardzo smutny posiłkowej opadania różnych ludzi.
Gian spojrzał ponuro, jak myślałem, i spojrzał tępo spod stołu, dokładnie impregnowanego zapachem gospodarza, zgodnie z którym spędził pięć szczęśliwych lat, i płakał na manier psów. On wydaje się być ponuro zastanawiał się, dlaczego nagle tak nienaturalnie głośno, dlaczego ludzie przychodzą do tego źle skrywaną radością i dlaczego zadzwonił ich głosy nie są bardzo czyste emocje i ferment twarze uśmiech. Ale gdy tłuszcz rumiany mężczyzna w musującego mundurze metalowej stał przy stole i zachwiał się, wymachując szklankę w jednej ręce i widelec z bokiem kurczaka w drugiej zaczął mówić cicho na początku, ale od słowa do słowa głośno, a potem zacisnął piosenkę tak znane pies jej ulubiona piosenka właściciel, o morzu i strażak umiera, pies drapie w drzwi kraty i jęknął, po czym rzucił go otworzyć, i zniknął.
Widziałam przez okno jak pospieszył swinging kłus w dół drogi do miejsca, gdzie niedawno wrócił, i nie było wątpliwości, że pobiegł do swego pana. Już głęboko w godzinach wieczornych z Ivan Vladimirovich zastał go tam. Nie patrzył w górę, a nawet ogon, który przeniósł. Jako dzień śmierci jego jedyny, kochający, wszechwiedzący i wszystko zrozumieć siebie, kiedy okazało się, że noc Ivan Vladimirovich. Chcieliśmy go pieścić, koją i rozmawiał z nim, ale kiedy kładę rękę na czole, że stłumiony pomruk, wyraźnie prosząc go zostawić w spokoju.
Zrobiliśmy tak. Przez kilka dni, co potrzebne osieroconego psa trochę przyzwyczaić do jej opuszczenia i powrotu do trochę kojącego istnienia. Ale ona nie była przyzwyczajona do i nie wrócił.
Jan leżał drzemiąc całymi dniami, stracony czas, prąd, bez rozróżniania między dniem i nocą. Sandman zastępuje mu snu i czuwania. W jego pamięci, najwyraźniej błysnął wszelkiego rodzaju imprez i obrazów, ale nie mógł się zdecydować, czy jest to wspomnienia, senność lub stan zapalny wizja abstrakcyjny umysł i pamięć, sen czy rzeczywistość.
Jednak czasami sen pokonał go i smarival, a następnie marzenie dla niego, a on widział siebie obok niezapomnianego mistrza i jedyny w całym szerokim świecie drugiego. Na polowanie, ognisku, w chacie ... Albo po prostu bezruzheynoy odejść z domu, gdy byli razem i cieszył się towarzystwem, a ich dusza nasyca całkowity spokój i przewidywanie jeszcze nie spodziewano się piękne i wspaniałe życie końcowy.
Ale sen z parą wodną, a zamiast dopiero niedawno przedstawił nieodparte szczęście smutną rzeczywistość, w której nic i nikt szczęśliwy, a nawet uspokajający.
Jan zmarł około miesiąca, a nie uznając nikomu swojego nowego pana. Nawet wdowa, która była z nim nie tylko niezwykle opiekuńczy, ale widziałem go jako część zaginionego męża. Nadal jedli i pili prawie nic tylko dlatego nadmiernie wychudzony. Często udał się na cmentarz i leżał osierocony w grobie, który połknął swojego przyjaciela, nie tracąc nadziei na jego powrót, a więc i jego powrotu do życia.
Mówili, że bałem jakoś wzdłuż leśnej drogi do góry z dębu Glens, których kochał raz polować jelenia, nie słyszy lub nie chcą słyszeć go dogania ciężarówce wojskowej, napędzanym przez bardzo żołnierza nie jeździł? ... I myślę I jeszcze zrobić po śmierci swego mistrza Gian aż do jego ostatnich chwil był psychicznie okaleczony.
Nie tak rzadkie, pamiętam tę smutną historię przez długi czas, a jednocześnie myślę. Wiele zwierząt w zdolność do odczuwania smutku radość, smutek, żal i uczucia innych, jesteśmy bardzo blisko. To, że ludzie są znacznie bardziej zbliżone niż zdolność do myślenia, choć i myślę, że są o wiele głębiej niż wielu z nich. I ta tęsknota, że dana osoba nie została jeszcze podana wgląd w ich serca, a oni nie mogą o siebie i ich rozmowę.
Ale zwierzęta przeżyć smutek, może mocniej niż nas, bo nie może się uspokoić przez logikę, komfort i rodzinnych oczekiwań. Nawet podczas ich leczyć mocniej niż nas. I nie zawsze leczyć.
Wiele lat minęło od tamtego czasu. Ale teraz, później, w kategoriach ludzkich, niemal wieczność, przychodzi na myśl nezatumanenno jasne: siedzi na bloku drewna w chacie tajga Vladimir, głaszcząc go po twarzy i husky jak poucza nas Ivan Vladimirovich:
- Wszystkie psy Problem polega na tym, i czuje się dobrze, i stara się doskonale zorientować, aby wyrazić nie może. A ten głupi - jak Rock It wordlessness. I wiem, jak to powiedzieć, wszystko byłoby uderzyła jej umysł, zdolność do oceny zdarzeń i okoliczności wczoraj, dziś i nawet jutro, tak, uwierzcie mi ... Powiedz mi, Jan, że wiesz, jak i doświadczonych, i analizować i przewidywać ... Dla pełnego zrozumienia między nami jest to możliwe. Ale ty, psy i natura zawsze będzie bliżej do człowieka, a jest to Twoja wyraźną przewagę nad nami. Wieczne korzyści. Jeszcze nie oszacowano ...
Udostępnij w sieciach społecznościowych:
Podobne
- Największy Laika
- Morski tygrys Husky
- Gdzie gronostajem: miejsce siedliska zwierząt
- Laika Zachód syberyjski
- Kot w butach japońskie kreskówki oglądać online
- Jak nauczyć psa na polowanie?
- Pies polowania na wilki
- Psy myśliwskie
- Najlepszy Regionalny Związek Kynologiczny w języku rosyjskim
- Ponosi polowania z psami
- Dla psów i kotów: wrogów czy przyjaciół?
- Husky pies na polowaniu
- Polowanie z psami na łosia
- Miłośnicy ciszy
- Jakie są husky?
- Zachód Siberian Husky Rasa Story
- Polowanie z Zachód Siberian husky
- Polowanie i nataska husky wiewiórka
- Battue niedźwiedź polowanie
- Polowanie zająca z husky
- Badger polowania z husky