Powodzenia
Wideo: Udacha.Kak stać szczęście
A.ChernovByć może, po wszystkim, którzy starają się odłożyć na papierze nażywsze wrażeń, które mają doświadczenie w polowaniu, mówić o ich pierwszym sukcesem. Jest to naturalne, gdyż doświadczenia napotkane po raz pierwszy, nowość imprezy, a sukces strzały pozostawiły niezatarte piętno na duszy. Pamiętam, że w wojsku byłem pierwszy powierzono automatycznego ostrą amunicją do przeprowadzenia strażnika. Zastrzel ich z niego, dzięki Bogu, nie musiał, ale pamiętam uczucie, które zmieszane duma, uniesienie i szczęście. Co było podstawą tego, co mi się stało potem? Czy moc uzbrojonego człowieka, dając możliwość obrony i, jeśli to konieczne, atak, lub zaufania, który będzie odpowiedzialny za poprawność ewentualnego użycia broni - najprawdopodobniej oba. Zonked z upadłych na mnie wcześniej niezbadanych uczuć, patrzyłem na „Kalashnikov”, czule gładząc kolbą najsłynniejszego zabójcy na świecie. Tym bardziej dziwi fakt, że nie próbowałem na długi czas, aby ożywić to uczucie, które przyłączyły się do wielkiego kohortę „opowiadania szaleńców” - to ohotnikam.K Niestety, muszę powiedzieć, że polowanie rozpoczął późno (byłem już 30), mimo że mój ojciec był całe życie z pistoletu. Powtórzył swoją propozycję, aby towarzystwo byłem odpowiedzialny za odmówił, a on stopniowo przestał mnie niepokoi.
Pewnego dnia do naszego obchodów 50. rocznicy jego ojciec przyszedł do uwolnienia jego brata - również zapalony rybaka i myśliwego. Zwinny, szybki w postrzeganiu problemów dyskutowanych, miał natychmiastową reakcję na bodźce zewnętrzne, które są w stanie zakłócić każdy z pięciu zmysłów. Nie ma problemu, często gorące i podział może przekonać i kołysać się opinią jakiejkolwiek osoby do rozmowy z nim. Onslaught to nie ma sensu się oprzeć, a ja zgodziłem się wziąć udział w polowaniu, tracąc argument, że moje moralne uczucia nie będzie zakłócony przez potrzebę zabić, a wieczorny posiłek dla ognia i herbata, rozcieńczone dymu i ciekawej rozmowy, ożywi wspomnienia hulaszczy życia studenckiego, gdy spędzamy wakacje w namiotach w lesie, nad brzegiem rzeki lub jeziora.
Zaniepokojony mojej zgody matki, obawiając się, że zamrożenie podświetlić watowe kołdrę, ojciec zawarte w liście rzeczy futerkowych spodnie tyazhelyuschie, który używał tylko w zasadzce na polowanie na dzika, i, uśmiechając się, powiedział, że nie zamrażać - w ostateczności zdarzenie obiecał położyć do łóżka na węglach. To był koniec października, kilka dni pozwoliły opalać się na słońcu, ale w nocy nadal nie ma mrozu, już długa i zimna.
Było to w październiku w naszym regionie odbyła kilku frontach lot masowej z północy łyski, lub jak nazywa się tutaj, kachkalda. latać one w kierunku Morza Kaspijskiego tylko w nocy, odpoczynku w ciągu dnia na stawach. Ostatni brzeg zwykle odbywa się na początku listopada. Ojciec często używany do polowania na Balkhash, powiedział mi, że w dniu 7 listopada na powierzchni wody potężnego jeziora nie widać żadnych łyski - każdy, w tym drobiu, żyją w swoim czasie trasy i nawyków. To niesamowite, jak łyski prowadzony w nocy, kiedy gwiazdy są ukryte za chmurami. Niemal co roku podczas wizyty loty w różnych porach tych samych wodach, prawdopodobnie, ich oczy podobne oczom koty są w stanie widzieć w ciemności, a skupić się na obszarach, za pomocą wzroku.
Pamiętam, jak entuzjastycznie myśliwych Omawiając perypetie związane z oczekiwaniem upływ pierwszych „drzewo” łyski: tu i wspomnienia z poprzedniego udanego polowania i porady, w jaki sposób lepiej przygotować się na rzeczy do zrobienia w pierwszej kolejności, że wtedy. Pamiętam, płonące oczy „Freaks”, w tym czasie nie będzie widać żadnych obojętnym spojrzeniem i gestem - wszystko w oczekiwaniu na dzień, jakby to była pierwsza randka z dziewczyną, a nie utkopodobnymi. Turkmenistan jest pierwszą grą, która jest zbierana przez wiele dni polowania. Wiele trwać od dwóch do trzech tygodni wypoczynku i spędzenia czasu nad jeziorem czeka na „kurczak wodnym” rozbawiony w ustalaniu ich nieobecność kręgi na okonie i snakehead. Całe wybrzeże w tym czasie upstrzony stawkach gontów naładowanych z „bomby” na karpie i leszcze, amur częstych ukąszeń. Rybołówstwo jest możliwe na prętach, regularnie wybierając wodę z trzciny leszcz lub płoć.
Pod koniec października, kilka szybów „lysni” już minął, a prawdopodobieństwo wystąpienia tych był znacznie wyższy, jakby trzeba było czekać w pierwszej kolejności.
samochód ojca (stary ŁuAZ 1985 uwolnienie, nie toleruje krytyki ze strony tych, którzy korzystają z jego usług) jest w pełnej gotowości - smarowane gwintowane, zapasy benzyny warunkiem. Tysiąc razy uratował tę skromną maszynę, przynosząc do nieprzejezdna dla innych pojazdów, miejsca polowania, jazdy na każdej drodze, wspinaczki wydmy, ruchome przez rowy i szyn kolejowych. Historia jej „bohaterskich czynów”, a często o ratowanie nas przed poważne kłopoty zasługuje na osobną historię w taki sam sposób jak miłość ojca do niej, przeniósł ręce kilkakrotnie każdą maszynę detalku. Przekraczanie jej trzy ogromne wydmy (szczególnie trudny był trzeci porozrzucane gałęzie drzew przydrożnych w miejscach, gdzie uratowano od samochodów piasku), my Takyrs jak na asfalcie, szybko dotarliśmy do jeziora akhal. Jest to zbiornik wodny z przyjemnością odwiedził kachkaldacks prawdopodobnie ze względu na coraz to roślinności podwodnej, na których żerują.
Przyjechaliśmy w czwartek po południu. Brak samochody myśliwych lub łodzie na wodzie lub łyski widać. Tylko samotny były dwa namioty po drugiej stronie jeziora. O jednym z nich, nie usieciowany przez mniej niż 10 osób na wysokim maszcie powiewała dziwne kolory. Ojciec powiedział, że to myśliwi, którzy mieszkają tu co roku na jeden i pół miesiąca. W namiocie mają kuchenkę gazową i wszystko, czego potrzeba do wygodnego dosyć życia w warunkach polowych. Znajomi raz lub dwa razy na tydzień przyniósł w samochodzie tej kolejności, biorąc strzał do śmierci lub złowionych drapieżnych.
Nasz cichy przygnębienie ojciec przerwał: „Nie martw się, jutro łyski nie obiecuję, ale ludzie wzrośnie. nie będą się nudzić, wszystkie myśliwych w zakresie podstaw"cent przyjechać w piątek do spędzenia niedzieli tutaj. Należy jechać i moi koledzy z pracy. "
Urządzenie nie obóz, wysłałem do Haloxylon wstępnej na wieczornym ognisku. Poradził sobie z problemem bardzo szybko, korzyści z dokładnością do wydm, to Central Asian węgla rośnie w dużych ilościach. I udał się do namiotu z flagą, zapoznał się z jego mieszkańcami. Młodzi chłopcy w moim wieku, „chory” natura, zapewnił: „Przez cztery dni nie było” drzewo „być może ta noc nadejdzie.” Z oferowanych zupy odmówiłem. Pochwalił dokładność i jakość czynnik, z którym myśliwi mają ułożone życie. Z gęstego materiału, takiego Palacio, namioty toru zaśmiecały podłogę, na której były trzy walcowane śpiwór. W rogu kuchenka gazowa, stołem rozkładanym, krzesła i wszystko, co potrzebne do gotowania rzeczy. Radia podłączonego do akumulatora, nalewając piosenek, widoczne przewody które idą z nim do żarówki na suficie namiotu. Lustro i przybory do golenia przeniósł mnie całkowicie. Po otrzymaniu zaproszenia na wieczór z uruchomieniem flaga z czaszką i piszczelami symbolem, a nie zgodnie z rodzinną i dobroduszny gospodarzy dyspozycja, poszedłem do niej, zabierając ze sobą jako wyraz dobrej randki leszcze. Sześćdziesiąt metrów od brzegu przed namiotami zaobserwowano zamontowany wypychane kaczki, do ujawnienia miejsca, gdzie polować mężczyźni.
Mój ojciec miał dwa pistolety, dla mnie jako balast do polowania, nie były one przeznaczone. Ale po dowiedzeniu się, że Vecherki w tamtych czasach nie było (to ja też powiedziałem sąsiadów), zasugerował, że przez wzgląd na przejażdżkę na łodzi gumowym na krzew z jego pistoletu - może odstraszyć rannego zwierzęcia. I odrzucone, którzy wyrazili chęć uczestniczenia w wytwarzaniu puszki zupy. roku student, życie rodzinne, i nauczył mnie, jak dobrze gotować. W Turkmenistanie, ręce mężczyzny w kuchni nigdy nie został uznany za utratę dumy, a obfitość października uproszczone zadanie i przygotowała maszerujących obiad zabawy doświadczenia.
Na łonie natury, czas leci szybko. Niechęć do wyjścia poza horyzontem słońce nieubłaganie zniszczyła tysiące lat przyzwyczajeni, aby obrócić ziemię i podporządkować, ich pozdrowił nas fajerwerki wieczorem delikatnymi promieniami.
Do wieczora, jezioro ożył, w jednym lub drugim miejscu postawić namioty lub przygotowywali się do nocy przyjazd samochodem i motocykli myśliwych. Macicy dudnienie pojazdy i miga reflektory udał się do późna w nocy, potwierdzający znajomość tych miejscach. Tysiące dróg na pustyni, są ludzie zbiegają się i rozchodzą się daleko w nich tylko jeden określony kierunek. Dostać się do tego sonmische dowolne tematy, a jeszcze bardziej w nocy, nieznany mężczyzna z terenem - stracić wiele godzin w najlepsze. Droga może pogrzebać, nie kontynuując, w samotnym koshara wypełnionej owiec, lub towarzyszyć Ci, co daje nadzieję, że ma przyjść dzisiaj, ale prowadzi donikąd (suche jezioro, lub nawet w innym kraju); może nagle ustąpił, dołącz do uprzednio niewidzialną szutrową - spotkanie z ludźmi zagwarantować. Ojciec, zawodowy kierowca, który miał niezwykłą pamięć wzrokową na drodze, a następnie podjąć zawsze z kanistra 20 litrów wodą i 40 litrów benzyny, nie zapomnij, aby uchwycić piętnaście kilogramów części zamiennych. Z piasku, ciężkich wydm, często zmusza się z samochodu i wsunąć go; Tak, rzeczywiście to powiedział: „Hunting - Las niewoli.”
Założenia marzeń. Nie było pożaru, herbata i niesamowite, że nigdy nie zdarza się ten sam smak, jeśli pijany w przyrodzie. Były wspomnienia szczęśliwy młody człowiek, zainspirowany szklanką gorącego napoju niezależnej produkcji. Nadszedł czas, aby pójść do łóżka. Zgodnie z obietnicą, mój ojciec wprowadził mnie w ogniu. Węgle łopata rozrzucone na powierzchni równej obwodzie namiotu, jest posypane ich dwie warstwy trzech centymetrów piasku, na którym rzucanie odczuwany mat, ustawić namiot. „Climb - powiedział, śmiejąc się - będzie zarówno piekarnik rosyjski we wsi.” Reszta nie chciał mi towarzyszyć, siedząc na otwartym powietrzu w śpiworach, świadczenie nie było deszczu.
Wspinaczka do spodni futerkowych, leżący na jednej stronie koców i innych osłoniętych jego krawędzi, poszedłem spać szczęśliwy sen. W nocy obudziłem się tylko raz, martwi się o niezwykłych dźwięków nie są daleko od namiotu usłyszał pisk krzykliwy, jest bardzo podobny do myszy. Brzmiał silniejsza niż oryginał, najwyraźniej produkowanej przez większe podmioty i, co najciekawsze, przyszedł z wody, jakby ogromna liczba myszy, stając się od ptactwa wodnego, cicho rozmawiają ze sobą. Od ogrzewanych węgli, a moje namioty oddech zimnym powietrzu nocy nie chciała wyjść, ale ciekawość zwyciężyła i wyszedłem. W świetle gwiazd (księżyc został ukryty) na wodzie nie było widać nic, a niewidzialne istoty, prawdopodobnie słysząc moje poruszenie, zatrzymał ich muzyki. „Prawdopodobnie polowania powinny być” - pomyślałem.
Obudziłem się dziś rano od strzału do pójścia za Nim udręczone okrzyk: „Biada myśliwym! Co robisz? „Dopiero później dowiedziałem się, że wszystkie łyski myśliwskie rozpocząć w ten sposób:?! Strzał i ktoś krzyczy (krzyczy) do strzelca (dla dzisiejszej opowieści wybrałem, oczywiście, przyzwoity wyrazu). Praktyka ta wynika z faktu, że zaskoczył kachkalda w półmroku lub ciemności można wycofać i przejść do innego akwenu i oznaczania ciemnym końcu każdego myśliwego - indywidualną sprawą i leży na sumieniu. strzelać również o zmroku nie tylko bezpieczne, strzał produkowanego przez ledwo widocznym cel znajduje się na wodzie, a może prowadzić do nieodwracalnych skutków.
Ze względu na baldachim namioty spojrzał na mnie ciemnoszarym paskiem światła. Będąc w polowaniu i nie zobaczyć jej sakramentów - grzech. szybko ubrany, ja wskoczyłem w chłodzie poranka. Widział i słyszał oszołomiony. Nawet trudno znaleźć porównanie, który byłby jak dzieje. Ale spróbuję. Jeśli były we wsi na początku jesieni nocy i zapomniał zamknąć drzwi do kuchni letniej i chłodnym wczesnym rankiem wszedł go, zapalił światło i poszło do pieca, nie było o tym, co widziałem w Ahal. Rój much, odlecieć ze swoich domów do miejsc nocnych, wznosi się w powietrze i błysnęła przed oczami. Jej przedstawiciele poruszać się we wszystkich kierunkach, a następnie siadając startujący ponownie zbliża się i odchodząc, dotykając skrzydeł. Teraz trzeba sobie wyobrazić, że te muchy może ważyć nawet kilogram i po prostu przestraszony (strzał), ale nie z pieca, a na wodzie. A ich liczba jest mniejsza, ale nie więcej niż zgromadzone w ciągu nocy, a że są pływające w taki sam sposób jak muchy w kuchni, bez wychodzenia z zamkniętą przestrzeń zdefiniowaną przez powierzchnię jeziora. Dodaj do tego nieustanne strzały kanonada, okrzyki niezadowolenia przodozgryz, zwycięskie okrzyki trafić w cel, a noszone w powietrzu mocny, pochłaniająca wszystko pasję duszy narodu.
Jako generalny nadzoruje przebieg bitwy, stałem na wzgórzu, i stopniowo zrozumiał, co się ze mną dzieje. Wydawało się, że łyski są wszechobecne. Mimo że byłem na brzegu, że przeszła przez mnie w obfitości. Wymiana siebie, polecieli w lewo, w prawo, z dołu do góry, z góry na dół, z tyłu - wszędzie; gdybym trzymał długą laskę, prawdopodobnie mógłbym zbić więcej niż jeden. Dając wrażenie, że nie widzą mnie: latający w pięciu do dziesięciu metrów, niektóre prawie wylądował na jego głowie.
Ojciec i wuj nie były polowania daleko, siedząc na przeciwnych końcach owalu trochę piskliwy wyspie, który przeniósł się do łodzi. Ich udane strzały wzbudził mój podziw, szczególnie piękna była porażka latających na dużych wysokościach kachkaldacks: oni poruszają się wzdłuż wybranej trasy, jak gdyby nagle wpadł na niewidzialną barierę i kamienia (czasami „motyla”) po cenach dumpingowych w dół. Większość gra obrócił się na obszarze uznanym przez sąsiadów wabik kaczki. Dwa lub trzy rannych zwierząt, zraniony przez strzały z moich krewnych, zaplanowane, zakopane w ziemi w pobliżu mojego wzgórza. „Synu, nie przegap swojej szansy” - zawołał ojca. Głowica pośpiech myśl: „Dlaczego łyski nie odlecieć? Po tym wszystkim, co pozwala zabić kogokolwiek. " Tak, rzeczywiście, można: kachkalda pozostaje „true” staw przed zmrokiem, ale ...
Gdzieś za godzinę od początku bitwy, usłyszałem donośny głos: „wujka. Norma” Kilka minut później strzały i wybuchy ojciec odkrzyknął: „raz na dwa kawałki dla shulyum - i do chaty.” Na kilkudniowe polowanie było dozwolone w czasie strzelać przez 20 ptactwa, nie licząc zjedzone dziczyzny natomiast na stawie.
Stopniowo ucichły strzały wokół jeziora, kilka z nich zeznał, że udał rannego zwierzęcia. Na wzgórzu był postrzegany jako łyski, zebrane w stadzie, wziął środku jeziora. Ogromna czarna plama: kachkalda rytmicznie kołysać się na falach poruszanych przez wiatr, spoczywała na szok rano. Wydaje się, że liczba ptaków nie zmniejszyła się. Nigdy więcej w moim życiu, a następnie spotkał się z „Shaft”.
Zbliżył się do ojca z bratem, uśmiecha się szczęśliwie, były rozładowywane od broni i trofeów łodzią. I podszedł, chwycił karabin i bandolier ojca i native śmiech dostał w łodzi. „Ale kto będzie gotować zupa kolegom?” - zapytał swojego ojca. „Twoja kolej” - odparłem szorstko i zepchnięty z brzegu. „Cóż, spróbować jazdy kątem ich łódkę w jeziorze, należy przelatywać przez ciebie, a potem strzelać. Powodzenia! „Tip rację.
Byłem bliżej opakowanie, próbuje wysłać go do poruszania się w wąskim dodatku znajduje się w jednym z rogów jeziora. Spot został podzielony na dwie części, jedna część mnie zmierza we właściwym kierunku. Łyska, nastegannaya rano, nie pozwól łódź bliżej niż 100-150 metrów. Przyzwyczajony do długiego rzędu musiałem często odpoczywać i „kurczak” zostały usunięte w tym czasie. Ale stopniowo zbliża się do brzegu. Dla pierwszego opakowanie osiągnie piaszczystym dnie, a skokowej z wody wzrósł do powietrza, powodując wzrost resztą. Niektóre ptaki przeleciał przez moją łódź z powrotem na środku jeziora. Rzucanie wiosła i zbierając broń, zrobiłem dla niego dwa strzały. Żaden z łyski, gdzie celował, nie zmienił jej lot. Miała czasu, aby przeładować broń, po otulina wysłał kolejną opłatę Shot - z takim samym skutkiem. Trzy razy więcej Zrobiłem jak termicznie biegach - sytuacja nie uległa zmianie. Wkurzony do skrajności, spocony, z pęcherzami na dłoniach, ja popłynął do obozu z pustymi rękami, sugerując ugasić pasji, strzelać Vecherko. Po które nabyły już duże doświadczenie polowania na tyle, stało się jasne, że strzelanie z łodzi poruszających gumy wymaga pewnych umiejętności, zdolności i doświadczenia.
Cicha i obrażony I slurped zupa z svezhatiny pod śmieszność nas, wiedząc, że możemy iść do domu zaraz po obiedzie - normą jest wykonany.
W poniedziałek, wziąłem wniosek o członkostwo w społeczeństwie myśliwych i wędkarzy.
Udostępnij w sieciach społecznościowych:
Podobne
- Dzień z życia
- Mama i córka: jak budować relacje
- Jak nauczyć szczeniaka do zespołów na własną rękę?
- Jak przetrwać śmierć kotem? Tylko nie dręczyć siebie!
- Jak usunąć kolbą składaną na Saiga
- Historia rosyjskich kotów: brak koty - nie hut
- Dlaczego pies wącha inne psy?
- Piłka nożna Psy i koty
- Rolnicza sezon
- Nie używać starych kaset
- Czy muszę mieć osobę do szkoły? Co jest nauczane w szkole?
- Jakie dźwięki emitują fretki?
- Co powoduje śmierć kurcząt?
- Białego wieloryba lub rekin: kto jest silniejszy i bardziej?
- Oswajanie i szkolenie papug
- Odpowiedzi specjalista kozovodam Pytania o mleku
- Pistolet na polowanie
- Co to jest w tym polowaniu?
- Karabinki Series "Saiga-410"
- Warunki nabycia, rejestracji i przechowywania broni
- Polowanie karabin Saiga 7,62