po.orsitaning.ru

Wał kopany

Wideo: Nielegalna podazha ziemia

Gdy zbliżasz się do znanego miejsca, gdzie nie było temili inne powody do pewnego czasu, co najmniej kilka miesięcy, nemnogoschemit serce i płuca lęk wkrada się duszy. Myślisz: to natychmiast, beze mnie, stała się obecnie ... Nie było żadnych zmian nie byłoby pożądane, ponieważ chtoznaesh - jesteśmy rzadko na lepsze. Szeleściła jesienią veterkomgustaya belek trzciny mane stepu ukrywanie gratsioznymlisitsam puszysty Jenot, kaczki i bażanty - spalonych ujawniają bleskuchy sączyć wody pomiędzy palisady czarny spalony stebley.Slovno Golden Mango stał złotowłosa sadzenia akacji pianką suhoytravy u stóp drzew - okaleczone z pilarek, naszym zdaniem, są niegrzeczni, przewracając tylko grube pnie, rozczłonkowane je i lomayapodlesok i porysowana, zmieszać go z miotu gleby z małą okruglyhlistochkov, przeciągać i zabrano, pozostawiając Branża oddzielone macki Storchai kolce igły. Bezmyślnie złamał żelazo kanał lapoyekskavatora noc zniszczyła jezioro, w którym czerwone karp, który teraz stał się rzadki ryba była - nawet ręce haczyk. Wreszcie poddevizom „Ludzie muszą się karmić” dał tysiące gektarovunikalneyshego metr humus wszystkich chętnych przez „ogród”. I narodetot najbardziej, nie jest zły, szybko postawili ich ziemi, zaplelsetkoy kompensat i zbudował murowany przechowywania birdhouses dvuhtyapok i łopaty (droższy sprzęt co głupcem wyjeżdżamy bezprismotra), na zawsze pozbawiając ziemię możliwość zrobienia co eyudavalos jest lepsze - rodzenia biały chleb, pszenica silny ...wał kopanyKażdy z nas ma swoje miejsce, które kochamy, ale nie tam regularnie, tak nie tak widocznym miejscu w naszym braku zmian. Chcąc pozbyć się emocjonalnego urazu, możliwe jest jednak po prostu nigdy nie powrócić do miejsca, gdzie był szczęśliwy. To nie zawsze jest możliwe z jednego powodu: ponieważ konieczne jest przede wszystkim, aby dowiedzieć się, gdzie iść ... A nie znajdzie - i wrócisz do zapamiętania, aby porównać, i smucić i smucą, a tępe rosyjska wyspa melancholia gorzki kieliszek ...
- zainfekować jaka? - zapytał, nie odwracając eger.- Shaw ten czas na refleksję, Iwanowicz? - Był czyszczenia ryb na stole do cięcia pod wierzbą, które czasami są udaremnione przez wąski niczym bombki Buzz, srebrzysto-brązowe liście i fruwające w powietrzu jesieni spadł na zimnej ziemi. Przez gałęzie drzewa świeciły olśniewające błękitne niebo. Huntsman przyzwyczajeni do moich dziwactw, i nie zdziw się, powiedziałbym, że powiedziałbym, trzy dni, aby zebrać gniazd Remezova w las łęgowy. Ogólnie rzecz biorąc, był bardzo wrażliwy człowiek.
- Nie wiem - odparłem spokojnie opierając się na ławce. Po trzech godzinach spędzony za kierownicą, ciszy po szum i szumie trzymała drogi, wlano w organizmie rozkoszy i lenistwo. Pospiesz się gdzieś indziej nie jest konieczne: dom wyszedłem wcześnie i dojrzewa w czasie zavtraku.- żaglem gdzieś nigdzie, chyba siedzieć wieczorem gdzieś na wale, słuchać ...
- Reszta, wtedy. Dilo tse też. Że czas jest normalny nabyv Guse? - Uderzył w dorzeczu szkliwa łuskane gorbunka-sazanchika na kilogramy i wyjął worek stojący obok metr Somenkov.
- Zwykle tak. No, lubisz polowania?
Huntsman zręcznie zgrane ryby, zręcznie i szybko odcięte głowy - z niej wyjął som tłuszczu wewnątrz. „To jest ucho ...” - pomyślałem. Huntsman jest szeroko wychyla i wyrzucił to wszystko jeżyn, zlepione chwastów, ściana rosshey się. Cięcia płetwy, i jest z ryb leżała na płycie tnącej długi bar filet szaro-czarno-biały plamami kolorów. Spojrzał apetyczny, nawet na surowo.
- Yak polowanie? - zapytał myśliwy,
przywłaszczenia przy stole. - To polowanie jaka pociąg ... vremeni NEMA - te da Se ...- Pochylił podnieść miskę wypatroszone ryby i nagle wyprostował się, przypominając sobie coś. Jego oczy rozjaśnione. - Ach! Sluhay sho stało - taką szczelinę Bulo ne ... nigdy w głupca, eh? Tebe'm nie Bulo nedilyu - a my Godfather wtorek ... chi w seredu pishly na svyney ...
Huntsman nawet rzucić pracę, podszedł i usiadł. Mechanicznie, jego palce nadal przeprowadza niezbędne czynności: zebrane z odzieży przylegających łusek ryb, wytarł nóż, ale w jego oczach widać było, że był już tam na polowanie ...
- wziął kajak - The pomenshe SHO i GTR TA-AK TA-AK - Zwrócił się w kierunku ujścia - przepłynął obwodnicy ... Tiko pływał zakrętu, czuję, w lewo przez svyni wznoszenia wał - Chi dwa, chi ... spróbuj Nich TAKA ciemności - tak Troshka jak gwiazdy i księżyc ne szczelinowej ... to chwasty vzoyshla szczeliny z boku Straseni. Jestem chrzestnego pięść do nosa - i movchki Wesley wpakować ... Asam dla ruzhzho! Avon wpieriedi wodę - bavto, bavto! I - dotyk, dotykać! Tratwy vyletayut wody - i przejść na drugą stronę w gładkiej, koszt Tyco tresk.
Huntsman pokręcił głową.
- przeszłości w co? - spytałem.
- Że jeśli mymo! - jakby czekał na to pytanie, niestety wykrzyknąłem eger.- Jeśli mymo! A co ty sobie wyobrażasz? Malejąco spot pozłacany - regały i wino, pies! Nikola takich ne buva. Czy nie wierzysz? Cichy poszedł na dno ...
- A co ..? - Byłem zaskoczony.
- To jaka! - wyrzucił w górę ręce eger.- I popłynęliśmy dalej. Potem popłynęliśmy. Słyszysz, co? Cóż, nie jest głupcem, eh? Dobrze, po spędzeniu sześciu pid kajak - SSE w porządku. Więc nie - nie doper! Zverya zniszczony na marne ... A vchora pływające w Mieste - Wina i powierzchniowe boku wystaje z wody ponownie ...- On smutkiem pokręcił głową, ale oczy smeyalis.- Ogólnie Iwanowicz, jaka idzie, wiek żywo, i dowiedzieć się, jaka tam ... ... i oszukać pomresh ...- Huntsman podrapał się w głowę, przesuwając czapkę na lob.- Budesh plyst - pobachish ...
Powyżej zalewowych latające mewy, rzucając się śnieżnobiałe skrzydła w niebieskiej przestrzeni. W oddali na suche wierzby były ponure kormorany. Od przyczepa wyszedł ogromny szary kot i poszedł do jeżyn. Przechodząc obok, dał mi pogardliwe spojrzenie i odwrócił się.
- Nicholas, najemca poluje sam, nie? - spytałem - Pass swoją gospodarkę - dwa husky wyskoczyła, taki jasny, wysokiej na nogach ...
- Nicholas? Yak samo - Vin skinął eger.- poważnie poluje - Cola HRTEM jest ... Win w Lodomistrz ręku - i naprawy silników, ciągnik lubi, lubi Ziguli lub łódź i svyney yakihto kanadyjskiego razvode i bykiv z Holandii rozpisane, Kone jego - on bachivskiko ... i polowanie - serezno też z przygotowaniem. Ciągnik Meadowlands droga Nabe, następnie z psami - P-razy, a w porządku! Przez Nemu „bąble” regionu priezzhayut. Polowanie z gwarancją! Oś jaka, ne potem sho ...
- Tak, to oznacza to, że psy zverovye go ...- Kiwnąłem głową.
- yak samo. Wysięgniki swoje umiejętności! Ale ona jest lepsza - malesenka Taka pies.
Huntsman pokazał rękę od ziemi o jedną czwartą.
- Na torze idzie dobrze? - Domyśliłem się.
- To nie jest w Dilo, sho EDI, a sho svyni z nią iść-tyho tyho cicho! Bona dumayut: sho ma Take - jest jasne, Mabuchi, ne przestraszony im. Wygrał husky Letyat jaka skazhenni-nogy daj Boże! I od tego mutts - idź i oglyadayutsya ... i jak okruchy Husky szczelina jaka prikryvayut - Schaub sekach tam BO svynya nie zatoptaly go. Oś jest jaka ... O Mauger, breshut ICE - gotowe Huntsman neozhidanno.- ja bachiv ne ...

Po śniadaniu, paliłem, ułożone na rozprzestrzenianie na opadłych liści w szerokim miejscu promieni słonecznych peleryna, i Łowca wygładzić skórę złowionych w przeddzień piżmaki, siedząc pod rozłożystym gruszki. Okazało się, że on także sprawnie i szybko. Po usunięciu skóry, wyciągnął ją do sprawnego i stożek churbachok wyskrobin nóż skórę i delikatnie ściągając filmu i skórki tłuszczem. Potem pomógł mu Navit sznurka, pocięto na prostocie i wydajności urządzenia do curlingu, składający się z taborety przykręcone do niej nieco zmodyfikowanej maszynki do mielenia mięsa.
O trzeciej po południu jest czas mojego wyjazdu, ale ja właściwie nie wiem, gdzie iść. W tym czasie, nie tak odległe, zaciszne i malownicze miejsca bogate w grze w tych miejscach było za mało. Ja, na przykład, świt rano się przejść bez wypalania kilka stad gęsi, incydent nie trzydzieści metrów dalej - i to nie dlatego, że jestem ich „ziewanie”, wystarczy gęsi, kaczki, a nawet więcej, więc nie trzeba. Gra w naszym domu, jak to jest dziwne, biorąc pod uwagę, że jestem zapalonym myśliwym, zawsze cenione mniej drób, który z wielkim uczuciem hodowane żonę.
Najwyższy rating przyznany tylko kabanyatina, na drugim miejscu był zając, częściowo dlatego, że teściowa-dał jego żona to świetny przepis, częściowo ze względu na fakt, że mięso w kuchni jest w pełni przetwarzane przez mnie, a nie ma żadnych szczypanie lub wypalanie, lub jelit. Zmuszając nasze kobiety, zabić większość swojego życia na sprzątanie, pranie, prasowanie, gotowanie i wiele innych dzieł (! Nie wliczając podstawowe), nadal ściskając i proces przyniósł ze polowanie zawsze wydawało mi się, delikatnie mówiąc, nieuczciwe; wyciągnąć pióra często nie mają siły do ​​dystrybucji gry sąsiadów w końcu wydawało się stratą pieniędzy, bo sąsiedzi nie były gorsze niż mnie. A zatem nie jest zaskakujące to mój chłodny stosunek do nadmiernego górnictwie.
Minęło jakieś dziesięć do piętnastu lat - i jak wiele się zmieniło! Nie mogę wytłumaczyć taką ostrą redukcję ptactwa wodnego, nie ma odpowiedzi w literaturze dla mnie dostępne. I czy zajmuje się ktoś z tym problemem?
I sob w łódce i miał popłynąć, gdy Ranger ukończona. Będąc bez pracy, nie mógł, w przeciwieństwie do mnie, tu i teraz, mówi do mnie, pogmatwane wątku guzek nylonu. Jakiś bryła składa się z odpadków i Huntsman, wyciągając go z następnym wątkiem, wiązanie do poprzedniego i nawija się w kłębek. „Ekonomicznym” wszystko się przyda.
- płynąć przez kanał wokół ujścia - Podałem plechami.- gdzieś zanochuyu - mogą, zgodnie z wierzby przez ...
- Ona nie - pokręcił głową gajowy. - Można by sho - pływać wykopano wał - wiesz? W uboczny. I po Mista kanału szerokim, zarośniętym na brzegach trzciny, lilie wodne - tam po utryanki kostka spadnie, jaka ich z innymi mgły shuganut. Tam i gęsi w pobliżu uchwytu narożnego - Toby treba bo zupa sobesh pary. Dla większości z bagien wykopane nienaruszony pidhode szlak - gdzie Toby i szopa i dziki. Jest płytkie - pobachish na jej gąsiora le-Live - esly jego szopy szczelina ne utaschily, podranok kogoś. Więc sho w jednym pniu Załaduj kulkę w drugiej - strzał i dyvys. Raccoon priyde - akcent! - i Zhinkov kołnierz i córka czapka, svynya priyde - my też musi kebab ... A nadoist sit - przeprawa ucha Ist, ogólna teoria względności lepiej! Chodź.
I wyciągnął rączkę gumową wioseł, z tego wysiłku, aby przylegać do dna łodzi na brzeg róża, wycofał się z glinianym półkę i przesunęła się na powierzchni wody.
Huntsman odwrócił się i zniknął za krawędzią trzciny parapet. Wkrótce po drugiej stronie ryknął jego tridtsatisilny „Whirlwind”.
Co za przyjemność - płynąć przy dobrej pogodzie na światło, posłuszny każdy ruch łodzi przez długi i szeroki, porośnięte trzciną i banków trawy kanałach! Po prawej stronie - jest niski, zalany - oznacza ograniczenie trzciny mace, turzyce, w którym, jeśli spojrzeć wszędzie ślady mieszkańców zalanych dżungla. Kolorowy, nieważkości, małe gawrony, aby przylgnąć do roślin wodnych odpady nici, mrożone kacze pierze. W pylastej obryvchike niedaleko brzegu - jest pół wypełniony otwór wejściowy piżmak futro. W pobliżu - jasnozielone pręty stożkowe ukąszenia, miejsce dla zwierząt. Co jakiś czas trafiają do wylotów wody zwierzęcych szlaków o wąskich, niepozornych - szopy, szakali i innych stałych - dzika. Czoło trzciny tabel karm Bouguereau coots, szczury i piżmaki.
Po drugiej stronie kanału - porośnięte przez wiele lat potężne chwasty ziemnych ściennych. Dzikie chwasty wygrywają sitowie że zalewa nizinnych oraz wał go jak Brown powraca z włosia dzika hodowla wywieszonym czerwone rozlewając trzciny zalanych przez wiele kilometrów. Na wale często drzew - głównie wierzby, wierzba, ale zdrowy i śliwy Podkładka, śliwki, czasami belolistny topola. Korzenie drzewa wzrosła do ziemnych kopców wału, jakby zapisując wyspa na Oceanie płytkiej wodzie bagno. Dzikie świnie pochodzą pocierać grube boki pni i narażone na rozpadające się pod naporem kopyt zmielonych korzeni włochatych. Krawędzie Cliffs, dołki skasowane zaloscheny, zapolirovat ciał knurów, że vmazat gruba czarny szczeciny skór zwierzęcych.
Złapałem się z szerokim otworem dawno nie wiadomo kogo i dlaczego kopany szyb i natychmiast zobaczył martwą gęś. Leżał na mieliźnie w pobliżu krawędzi ziemnych kopców, które podszedłem. To wzgórze ja też właśnie przedstawił jego zasadzki. Był porośnięte gęstym oddolnego brunatno-zielonej trawie. Wyższy punkt w promieniu kilku kilometrów nie było. Przeciwny koniec wału został wykopany poniżej, a prawdopodobnie tak zarośnięte trzciny do góry. Luka w nasypie było około dwudziestu metrów szerokości, nie więcej, ale to było dla sprawnego recenzji. Gdzie indziej można znaleźć takie miejsce ...
Siedzi na wzgórzu, wysokich i gęstych traw, całkowicie chowa się do mnie, jakby gniazdo snajpera, miałem wielki łuk ognia: przede mną są pola lewo otoczone murami trzciny, które były kilka dzików szlaków w przeciwnym mi grzywa polana Bouguereau znowu z wału, a po prawej lśniła w promieniach słońca wieczorem kanału wodnego, który również został przedłużony do horyzontu cichych bagna. Ja wędrowałem do słowiańskich, a Grivenskih Ahtarsk płynnie, ale lepsze, bardziej komfortowe i ciekawe miejsce dla Ambush prawdopodobnie nigdy nie spotkał. Było to miejsce dla jednego pistoletu tylko utrzymywane przez cały ten rodzaj skrzyżowania na muszce. A co było skrzyżowanie z „dużym natężeniu ruchu”, wykazało liczne ślady szopy i dzików, zmarszczone polanie i zakrayki trzciny.
Wyciągnąłem i przebrana w bardzo wysokie chwasty łodzi - tak, że nie może być postrzegany zarówno z pola lub z wody. Następnie ottoptal na szczycie wzgórza w grosza trawy, aby położyć przyniósł mu kawałek płótna, a następnie filcowane. Laid top śpiwór. W nim, wszedł, gdy zmęczony siedzieć i oglądać zalane noc, gdy zaczynają opadać, a oczy zimne stopy.
Słońce spadła w trzcinach na Zachodzie. To był oślepiający żółty i poczułem ciepło jego twarzy. To była późna jesień, ale wieczorem słońce było jeszcze gorące. Blisko mnie nawet krążył kilka animowanych komarów. Usiedli mnie w ramiona i próbował pić moją krew. Usiadłem powoli przyłożył palec, a oni zginęli jeden po drugim. Złożyłem martwe krwiopijców
wiersz na kolbie leżącego naprzeciwko mnie na stratowanej pistoletu trawy i rozważała trzy pytania: czy można (jeszcze dość wcześnie) pali papierosa; czy chcesz, przechodząc do łodzi do słoika z tłuszczem, przykryć swoje pistolety i zamka pistoletu, dopóki nie miał rosę, a wreszcie nie grzech być teraz bez „krew”, wypić kieliszek brandy, przyniósł to drzewo dwustu kilometrów. Lub nawet dwa.
Palenie było absolutnie głupie (który pali na zasadzkę?); pistolet i tak błyszczące z olejem, a następnie brandy'll chce spać, a ja jestem najlepszy w nocy budzę się z hukiem i Powąchaj mnie prichuyavshego dzika, który, jak wiadomo, to nie ma wyjścia z zarośli nie będzie działać.
Poszedłem do łodzi i przyniósł koniak i papierosy. Cognac było dobre, i nie było konieczne, aby mieć przekąskę. Potem zapalił papierosa ze smakiem aromatyzowane papierosy wykonane cholerne kapitalistów. I niech się dymu i spojrzał w górę, gdzie wyparty chmurę sizoe. To popłynął z powrotem w lewo, że jestem prawie zadowolony. Oczywiście, ziemia jest zawsze tam nawet słabe prądy wirowe i wrażliwe cząsteczki złapać zwierzę innego, straszny zapach, czujność i - Żegnaj, powodzenia! Może on nie złapie. Będzie trwać godzinę, dwie, trzy ... zejść temperaturę, rosa pada lub wieje asystenta powiew od bestii ... Nigdy nie wiesz, co? Nadal palenia, oczywiście, nie można - jeśli poważnie liczyć na szczęście, to kapryśna pani.
Boleśnie był dobry wieczór! Ciche, jasne i ciepłe ... W pobliżu ujścia gęsi rechot - i szybko odszedł, migocze skrzydła, zyskując wysokość. Dwa lub trzy stada były bardzo blisko mojego zasadzki, jak widać, i nie zauważając mnie, ukryty wysokiej trawy. Syknął na niebie pierwsze wczesne trzody kaczka.
To było bardzo cicho w trzcinach - Smooth jeszcze otrząsnąć Dnia sen, i że senny, ale niepokojąca cisza wieczoru, moje uszy złowionych dźwięk nagle mgliste. On nie urodził się na górze, gdzie panował ptaki, i że sam jest ostrzegany i urodziła radosnym strachu. Dźwięk jest natychmiast powtórzył bliżej. Teraz na pewno słyszał, że na przeciwległym segmencie wału raczej szybko to zwierzę. Serce waliło z dziką siłą i amplitudzie - tak że z jego chorymi uderzeń w klatkę piersiową. Tutaj, tutaj jest! Te chwile - gdy wszystko, nawet życie, wydaje się, zatrzymuje, i stajesz mieszkańcy jaskini, dziki, dla których nie ma nic poza pragnieniem, aby uzyskać pożądaną bestię, że pokonany, a następnie doprowadzić do pożaru swojego plemienia. Na przeciwległym końcu przekopanym wału, widziałem zaskoczony łodygi trzciny. Fakt, że wał jest szlak, wiedziałem na szczycie wału zawsze jest bestialski szlak. Bestia wychodzi na to w moim kierunku, zobaczyłem i zrozumiałem, że będę strzelać kilka sekund. Był nigdzie uciec. Jeśli pójdziesz w prawo - do kanału, wypełnia prawą stronę; jeśli po lewej mnie, w prilimannuyu płynnie - też nie jest żyć. Ale najbardziej prawdopodobne, zwierzę trafi prosto, więc idzie w górę szybu i nie szeleszczą w chwasty u jego podnóża. A to oznacza - teraz na przeciwległy koniec wału rozsuwają się krzaki i dziki pasztet z kosmatych uszach gasi długi pysk ... Teraz ... zatrzymał się, wycelował w widocznym ścieżce wyjścia tuż przede mną. wciśnięty na dolnej tułowia opadania mały palec. Oskarżono go prowadzić wirnik Mayer. W innym opiekuna się pierwszy numer ułamek - szopa. Wymień go kula, nie mam czasu. W tym dzika będzie, nie mam wątpliwości, nawet sobie sprawę, że jest prawdopodobne, sądząc po hałasu wytwarzanego, złocone. Ale nadal był to łut szczęścia! Teraz ... Między mną a zwierzę pozostało dwadzieścia stóp otwartej polany przestrzeni i kilka centymetrów łodygi. Oto one ... i drżał z krzaków pojawiło kutas błotna głowę uprzejmy, inteligentnych oczach. Ale nie mnie, ja siedziałem nieruchomo za kurtyną trawą. Niespodzianka i frustrację I niemal natychmiastowy strzał. Potem wziął gniew - co sprawia, bezpański pies w terenie, jak wiele szkód będzie to przynieść? - i prawie uderzył w szczyt pochodzenia baryłkę. Od uderzenia strzał z dwudziestu kroków, ona nawet nie skrzypi. Łatwa śmierć - najwyższy akt humanizmu ... Ale nie strzelać - coś mnie.
Zauważyłem, że pies wącha. By rozwiać swoje wątpliwości, że opuścił karabin, machnął ręką i krzyknął ostro: „Wynoś się!” Spodziewałem się, że podobnie jak każdy bezpański pies w takiej sytuacji, to na oślep biec dalej. Ale, ku mojemu zaskoczeniu, pies zobaczył mnie i wyszedł z krzaków i pogroził jej puszysty ogon koła. Było husky. Była bardzo uprzejmy i nawet z korzyścią, jak mogą psy i inteligentni ludzie patrzyli na mnie. Jak ona tam jest? Jednak pies o mnie, pewnie też miał podobne przemyślenia. W każdym razie, Łajka nie wykazywał niepokój, obawa lub pośpiechu, nawet po tym, jak po raz kolejny przytłumiony krzyknął: „Wynoś się stąd, ty psie” Mimo to, było dla mnie niechcianych gości. Ale pies ze swej strony nie wykazuje chęć spotkania. Laika machnął ogonem - cześć, mówią! Siedzisz? Cóż, usiąść - w dół ze wzgórza na polanę, jego nos do ziemi, spojrzał na coś, udał się do kanału i nagle, gwałtownie zbiórkach, wykonany skok metr i pół iz głośnym pluskiem wpadł do wody. Pracowicie popłynął nad kanałem, pies wysiadł na brzeg, potrząsnął puszysty płaszcz z tysiącami powitalny i zniknął w trzcinach. Teraz widziałem, że tam, poza kanałem, w trzcinach był pewien luz, takie jak upływ ... Wygląda na to Nikolay najemcy utwardzona szlak tutaj na ciągniku. I gdzie jest, co pies nienadzorowanych Itself działa? No, więc co - to lokalny, wie lepiej. Dziękuję Bogu, że nie uderzył laechku coś ... Od czasu czarteru w innym ogrodzie - niewygodnego jakoś. Zauważyłem również, że Łajka nie zwracając uwagi na leżącą na mieliźnie w pobliżu gęsi kanał - nie atrakcyjny to coś zobaczyć, psa. I szopy, co wtedy? Mają coś, co nie jest zjadany przez szare? Husky lub wszystkie povydushila? Ale nie widział: szop utworów - pluć nigdzie ... Dziwne ...
Słońce dotknął ziemi. W dół kanału wodnego, w pobliżu stóp trzciny padł zmierzch jasny odcień, ale na wzgórzu był nadal bardzo lekkie. I znowu zaczął naciskać palcem już rzadkich komarów, ale teraz oni nie sumują się i po prostu kliknij aby wysłać trawę, ponieważ wszystkie poprzednie „trofea” rozproszone, kiedy chwycił za broń. A ja tu listopada usłyszał trzaski w trzcinach, dokładnie w tym samym miejscu, na przeciwległym końcu wału wykopane. Brzmią tak samo „moc”, z tą samą prędkością zbliża się polana. Czując pewne zamieszanie, nadal podniósł pistolet i wycelował go w poprzek pola na ścieżce wyjścia. Więc, co teraz? ..
I znowu podniósł strzelbę, wycelował w otwór w poszyciu, które znaczyły drogę wału i znalazł przednią palcem spustu. To samo stało się z absolutną precyzją, jakby w nagraniu telewizyjnym. Ponownie nakłuć błotna głowę uważnym oczu, kiwanie ogon, skok do wody dokładnie to samo miejsce - a drugi Husky zniknął trzciny po przeciwnej stronie kanału.
Włożyłem pistolet i zapalił papierosa. Bóg wie co. Idziesz gdzieś do dwustu kilometrów, pływać na łódce w jednym z najbardziej zacisznych zakątkach w nadziei na długie godziny spędzone w samotności, w jedności z naturą - i dostać się na jakiś wybieg dla psów. Wystarczy laechny Avenue, przez golly. Więc co teraz spodziewać się z tego miejsca? Co zrobić wszystko tu cholernie pies? Jakie są dwa bezdomne husky w terenie? duże psy, wysoki - nie jest to, że świnia, pozłacany, być może, po prostu „rozciągnięte”. I nie tylko pożreć i zniszczyć bestię, ile przyspieszenie. Nastrój był zepsuty, uczucie rozczarowania Położony w prysznicem. Pamiętając, że „Bóg kocha trójcę”, nalałem sobie kolejny kieliszek Gruzji.
rzeczy nie są tak złe z zasady. Cichy i jasny wieczór, wokół wielu klometry - powoli, powoli ... A przed całą noc i nigdy nie wiadomo, co może się zdarzyć: szczęście jest kapryśna i nieprzewidywalna, w tym być może szef jego urok.
Powoli wyblakłe trzciny ogień, ogromny mokry nizinny tchnął chłodem. Wraz z zapach bagno trawy i wody w powietrzu był cienki, zaskakująco przyjemne - bo to wydawało się dziwne w tym momencie, - zapach: pachniało rośnie u podnóża łodygi trzciny jasnozielonej mięty. Przed zmierzchem, pokonując wieczorem światło w jeszcze cichej buszu, dotarcie do mojego zasadzce, sprawdziłem wszystkie przygotowania do nocy. Strzelba leżała na składaną płaszcz przede mną. Pas z niej zostały usunięte, tak aby nie klamra pod vskidku zadzwonił. Z lewej strony pistoletu leżał latarkę ze świeżych bateriach. Dwa ślimaki były szyte na komórkach żakiet w obszarze lewej kieszeni na piersi. Nóż był w kieszeni, normalny składany nóż - do cięcia korek w butelce, odcięty kawałek chleba, kiełbasy lub boczku, przy odrobinie szczęścia - wypatroszyć zdobycz, po zdjęciu skóry ... Od znaczenia i męczącej zwyczaju noszenia na pasa przerażający nóż w skórzanej pochwie, pozbyłem się już dawno temu , bezboleśnie i szybko. Moje noże - zakupione, domowe i fundacje - zawieszony w chwili obecnej dom na ścianie, to było najlepsze miejsce dla nich.
Zdjąłem buty, umieścić na drugiej pary wełnianych skarpet, i jest dogodnie usytuowany w górnej części śpiwora - alert, niewidzialny, niesłyszalny ... Do tych, których szukałem, miałem wielką zaletę - miałem absolutnie żadnego powodu, aby przenieść, udając być produkowane w tym samym hałas. I mieli to robić wyłącznie w celu - aby dostać jedzenie, uważając, aby nie stać go innym.
Zapadła noc ciemna, powtarzając i cichy. Grubo wylewa gwiazdy i ich światło pojawił się obok mnie pędy traw, kanału wodnego zespół z odzwierciedlenie złote błyskotki i tajemnicza ciemnienie ścienne silent trzciny. Minęło sporo czasu, zanim usłyszałem dzika. Był bardzo daleko, a jego pierwszy nie słyszałem. Ahead, kilkaset kroków, w Meadowlands zaczął szybować pojedynczy kaczki. Ptaki zostały podniesione ze skrzydłami Lopota i spłoszony grunt. Początkowo, w ciszy nocy słychać off: kaczka skrzydła zaczął zerwać powietrzu - „tu-tu-tu ...” - a potem głośno, ale szybko się uspokaja, „szarlatan-szarlatan-szarlatan ...” Jednorazowa, drugi, trzeci - bliżej ... stało się jasne, że wzdłuż wału na zalane w niektórych miejscach trzciny woda jest bestia. Minęło kilka minut - i to słychać.
Szedł bardzo powoli. Tak powoli, że nie spieszy się wstać i położyć na boku, opierając się wygodnie na lewym łokciu. Wystarczy szczotkować prawo zaholodevshuyu umieścić na szyjce pistoletu. A ja słuchałem.
Być może było to bardzo duże zwierzę. On nie jest podawany, nie dysze nie są slurp - to tylko bardzo powoli zbliża się do witryny mojego zasadzce, rozliczenie pomiędzy końcami wału wykopał. Słyszałem czasami złamał grube suche łodygi trzciny. Nie widziałem bestię, ale wydawało mi się, że cały strach, samotność, i tajemnica nocy skradanie się teraz w tym pęczek ciemności, który próbuje bezskutecznie przebić moje niedoskonałe wizji.
Kiedy usłyszałem szelest ciała zwierzęcia na łodygi, a potem wsunął dłoń na mojej własnej ziemi i uklęknął. Moja głowa właśnie podniesiona powyżej chwastów ukrywała mnie i od tego moje uszy stały się trochę chutche. Dzik miał trzydzieści kroków, wszedł do otwartego miejsca, i słyszałem każdy jego ruch. Nie było wiatru, ale pamiętał go z kierunku wieczorem, a jeśli to się nie zmieniło, nie ma obawy, że bestia ja uchuet. Jeśli pójdzie dobrze, jak chodzenie, będzie musiał wyjść na polanie - to byłby cud. Potępionych pies! Dzika, oczywiście, pachniało ślady po nich, że zostały one przez długi czas, ale wciąż czujni. On jest zbyt doświadczony i zbyt alert wyjdzie na jaw ... Bestia zatrzymał się i słuchał, nie zdradzając swojej obecności. Wysłuchał mnie. Potem zaczął się wokół polany, przenosząc się z mną na lewo.
Dzik był w łuk, a wkrótce miał przyjść do być w miejscu, gdzie mógłby mnie zapach. Był tylko bardzo niewielka szansa - przechwycić go gładko. Szybko wyciągnął jedną parę skarpet wełnianych i butach, mrucząc: „A co ty sobie myślisz, idioto, że jest właśnie dla Ciebie przez nos zatrzyma się na otwarte i powiedzieć:” Czy czujesz się komfortowo tutaj tak mnie zastrzelić, Igor? Nic Ci nie przeszkadzają, nie zasłaniać go? "
Chciałbym ciszej, self-dostrojony do trzciny trzeszczenia w pobliżu, na czworakach w dół szybu, potykając się w ciemności na trudnych chwastów gałęzi. Zauważyłem wieczorem opuścił progal w trzcinach - na to można spróbować przejść płynnie w co najmniej piętnastu etapów. W pobliżu ściany z trzciny, usiadłem do na tle jasnego nieba, aby zobaczyć lukę w krzakach. I w tym momencie usłyszałem głośne „uff ...” dzika. Wciąż udało się wydostać z wiatrem. I, oczywiście, że „pękło” zapach. Bestia znowu „otdulsya” i powoli poszedł w głąb obszarów zalanych, a ja wróciłem do drzewa, zdjął buty i osiedlili się na krześle do tyłu. Boleśnie wygodne miejsce była moja zasadzka - nawet jeśli nie będzie w stanie strzelać dzisiaj. Nadal będą inne nocy - i inne oczekiwania.
Po pewnym czasie senność zaczęła się schylić do głowy gruntu, nie oprzeć i wspiął się do połowy śpiwór, rozkładane zdrzemnął, zauważając, że wadliwy dysk księżyca pyatnom` czerwonawy wypełzł z trzciny na kanał.
Nagle obudził się i był zaskoczony, aby poczuć się jak sen ze straszną szybkością leci ode mnie. To może oznaczać tylko jedno - coś mnie obudziło. Nie porusza się, nie czyniąc najmniejszego ruchu, zacząłem słuchać. Na początku wszystko było cicho. Ogromny księżyc zniekształcona wisiał już wysoko - okazuje się, spałem dużo. Wokół Meadowlands była niesamowita cisza, woda w kanale zamarł ... I nagle usłyszałam odgłos jakiegoś zamieszania na mieliźnie. Spojrzałem na gęsi tam leżał (jest wyraźnie widoczny garb wyróżniał się w świetle księżyca) i zobaczył go stojącego w pobliżu szop - zaokrąglone, bezogonowy sylwetka na krótkich nogach. I szybko, ale ostrożnie przewrócił, ukląkł i chwycił pistolet, a potem, oczywiście, wykonane trochę hałasu. Może szop właśnie zauważył mój ruch - w rzeczywistości, bo księżyc był wystarczająco jasny. Taki czy inny sposób, ale zwierzę szybko kłusem od gęś. Kilka sekund było wyraźnie widoczne na tle połyskujące w świetle księżyca wody. Podniosłem broń, natychmiast vytselil bestię przed pyskiem i wyśmienitej od górnej części lufy. W tej samej chwili szop zniknął na ciemnym tle płytki, ale zdałem sobie sprawę, że nie tęsknię, bo usłyszał świszczący oddech umierającego i od razu zrobiło się cicho. „No, not bad” - pomyślałem, przeładunku broń i oświetlenie. skór Raccoon były wtedy w cenie, a to sprawia, drapieżne polowanie w żadnym wypadku nie bezowocne. Mając to na uwadze, szybko zasnął. Raccoon niech leżą - gdzie iść.
Obudziliśmy mi krzyki skórkę. Gardłowe krzyki spadły na wierzchu szary bardzo blisko. Otworzyłem oczy i zobaczyłem, że to było dość lekki, ale wszystko było szare, nierealne, mgliste ... Pal mgła. On zalane okoliczne trzciny - od biało-szary welon klokastoy zajrzał tylko najwyższe wiechy Bunchuk. Na szczycie mgle było rzadziej, a gdy padło kolejne kliknięcia prostej, Zauważyłem błysnął ptaki. Usiadłem, pół pochylony z śpiworze, pokryte rosą ciężkiego wziął pistolet, otarł palcem z liściem wzroku duże krople wody i czekał.
Innym stado prowadził nawet bliżej niż my - prawie prawe ramię, a do vytselit musiałem spaść z powrotem. Odskakuje gąsior poniżej, jak patyk, a ptak runął ciężko na mnie, a latające dalej, ze straszliwym hukiem wpadł do kanału.
Wkrótce znów w prawo krzyknął gęsi, ale były one belolobiki i brakowało mi stado bez strzału. Mam tylko dwie rundy „jeden”, a reszta byli w łodzi i iść po nich nie chciał.
Po prawej stronie ujścia - I teraz siedzi plecami do przekopanym wału - przyszedł najbliżej „ka-ha-ha” i ogromna parę szare oddaliła się z mgły. Zapukałem czystego ptaka, ale to jest guzek ścigał się w dół: z jakiegoś powodu, wysłał drugi ładunek w pościg gęś, wiedząc, że upuść go w trzcinach kanału, jest mało prawdopodobne, aby znaleźć, ale na szczęście chybił.
Norma gęsi zostało wykonane, ponieważ łowca „uporządkowane” kilka, a ja wciąż siedziała w śpiworze, odłożył broń i świeci się z przyjemnością. Musiałem udać się do szop - wraz z parą szary, będzie on bardzo piękny i oryginalny martwa natura z polowania trofeum w bagnach.
I wszystkie gęsi leciał i leciał. To było straszne, morderczy lot, marzył przez wielu myśliwych przez wiele lat, większość - życia. Ptaki były we mgle niskim zamachem „na bagnet,” prawie nie odwracają się, mrużąc oczy na mnie i lekko zginając kark. W razie potrzeby mogę zabić tego ranka, więcej niż tuzin. I rzucił niedopałek papierosa, włożył buty i udał się do szop. Leżał dziesięć stóp od martwego gęsi, kogoś zabił. Kiedy podszedł bliżej, zobaczyłem, że mały krótki nogami kundel czerwonawo-brązowy kolor, bardzo pulchny wygląd. Nic dziwnego, że była noc, aby zabrać go na szop. Pomyślałem, że jeśli to był pies Nicolas-najemca, I, choć nie chcą go, osiadł z nią dla wszystkich dzików zabijanych ze względu na jej wysiłki. I nie rzucać psa do trzciny, aby ukryć ten akt odwetu, częściowo dlatego, że nie czuje do winy, a jednak z powodu swojej wiary w niezdolności do ukrycia coś takiego w tych miejscach: jakoś wszystko tutaj w końcu staje znany - albo poprzez wypowiedzenie lub w wyniku analitycznych mieszkańców rozumowania.
Kilka lat minęło, a wiele zmieniło się w tych miejscach. Meadowlands nagle wzrosła dziwaczne drogę pod ceglany dwór musujące ocynkowanych lub łuszcząca kafelkami dachy nowych właścicieli, którzy z dnia na dzień stał się bogaty w zwykły sposób Rosyjskiej. Zwykli ludzie z lokalnej, pozbawione możliwości zarabiania pieniędzy w żaden sposób legalny sposób, gęsto sięgnął do ujść z wynalezieniem chorego umysłu - pręty elektryczny, drobnych oczkach i sonar ... Żadna ilość ptactwa wodnego. Turcy powiedzieć Sieci złapać tuż przy zatoce i nie wysyłane w postaci mączki mięsno-kostnej, a nie żywność w puszkach ... Nie ma nawet wykopano wał, gdzie ja kochał, przycumowany do brzegu jego łodzi i wspina się na wzgórze, ucieka w dal skanowane trzciny i wycieki rzadkie odległe drzewa, kępy zieleni wysoko nad nimi. Prywatna firma w celu potwierdzenia jego oficjalnej działalności obsady (lub raczej na lokalnym połowów ujścia dół), spędził kilka miesięcy pracy na nasypie. Powyżej topniki wystawały daleko poczesne kraty Zgarniakowe rękę, powoli wzdłuż kanału obwodu ujścia. Nie wiem jak bulwar stał się wiarygodnym, a co najważniejsze - po co ktoś miałby się z tym, biorąc pod uwagę znaną sukces naszych melioracyjnych i ryb rolników, ale wykopanych w wale zniknął. Ukrył żelazo gąsienica potwora, a teraz, prawdopodobnie nie będzie w stanie dokładnie pokazać, gdzie złożona głowa trochę urwis, który miał nieostrożność wędrować nocą wzdłuż gładko.
To jest tylko wtedy, gdy są jeszcze gęsi latające rano na miejsce ...
wał kopany

Udostępnij w sieciach społecznościowych:

Podobne
Polowanie na kaczki na vyletku z podejściemPolowanie na kaczki na vyletku z podejściem
Jezioro łabędzieJezioro łabędzie
AmargazaurAmargazaur
Historia nazwy :)Historia nazwy :)
Linienia w Mulard i ubytek aktywnego wagiLinienia w Mulard i ubytek aktywnego wagi
Hodowla bażantówHodowla bażantów
Polowanie na loty do kaczkiPolowanie na loty do kaczki
Pierwsze polowaniePierwsze polowanie
AraAra
Jenot i szop: różnica jest łatwe do zobaczenia!Jenot i szop: różnica jest łatwe do zobaczenia!
» » Wał kopany
© 2021 po.orsitaning.ru