po.orsitaning.ru

Czerwony koń

Wideo: Valentin Dyakonov - Red Horse

Igor ALYOKHIN
Droga była straszna - nawet jeśli można to nazwać drogowego. Bezpośrednio na zalanych „Suhodol” przestrzeń nie jest pachwina nigdy ziemia, porośnięte trzciną zamiast neurodivshimsya tutaj nielicznych traw, leżał zniszczony pas ziemi, który każdego dnia starannie mieszanej koła ciężarówki terenowe.
Maszyny indeksowania w kierunku morza, silniki Howling napięte, rycie w gęstym błocie aż do osi. Pojechali tam iz powrotem na ryby pracy. Od morza, ryby zostały podjęte, czasami bardzo dobre ryby i dużo, czasem nic. Kierowcy ATV wyglądał nieprzyjazne wysokość kabiny w samochodach kochanków. Jednak fani tego pozdneosennyuyu czasu było trochę. Bit byli gotowi w imię wątpliwych nadziei, aby strzelać w odległych trzciny dzikich gęsi, kilka udanych ujęć, jak mówią, aby oderwać własny samochód, słychać to skrzypieć i jęczeć w głębokich błotnistych koleinach, wyjąc, ślizgając się w wypełnionych studni brązowo-żółty , I jakby usłyszeć od własnego głosu, gdy wszystkie koła bedolazhka napęd, bokiem, rzucając grudy ziemi i kręcąc z wysiłku, czołga się z kolejnej transzy przed pełzać na nową: „Gdzie są moje cholerne niedźwiedź, hę? Gdzie?,. „W tym dniu, my zrobiliśmy naszą drogę do” Niwa „w połamanymi kołami ciągnika do vidnevshemusya folwarku na horyzoncie, którego nazwa utworzonego tytuł narracyjną. Po prostu chcę ostrzec, że, moim zdaniem, nie ma działki w tej historii. Nie, to wszystko. Czy jest ona wystarczająco rozmyte do tego stopnia, że ​​podoba, a nie w ogóle. Ale może tak to lepiej. Kto wie ..
I okazało się, że koło, nacisnął pedał i pociągnął na przemian wszystkich trzech pokręteł, klnąc przez zęby drogę, pogoda siebie i partnera towarzysza. Partner ważył 140 kilogramów i, najwyraźniej, nie dbał o cierpieniu maszyny. On leżał na fotelu, wyciągając żołądek do „schowku”, obojętnie patrząc na drogę i paląc papierosa śmierdzący. Nie był myśliwym, i pojawił się ze mną w samochodzie jako kanał. Zdecydowana większość wiadomości, że dał mi podczas naszej znajomości okazało się kłamstwa. Ale wtedy właśnie nauczył go. Wraz z tych funkcji Mikołaj był nieszkodliwy i rodzaj Nejad.
Gdy głębokość kolein przekroczyła możliwości przezwyciężenia maszynę, mamy zwrócił się do dziewiczych ziem na czyichś śladach przez reflektory, przylgnął do trzcin, zalanych wodą, a wreszcie „dostał”. Wszystkie cztery koła obracają się swobodnie, ale nie przyniosły żadnego wpływu na organizm. Wysiadłem z buty startowe pereobulsya i wysiadł. Woda we wnętrzu została odebrana - i dzięki za to. Chodziłem wokół samochodu. Rozmowa nie lubi. Przed farma była około dwóch kilometrów, a przyjdą po mnie przychodzi na ratunek. Nicholas był starszy, grubszy, a on nie miał butów. Jak chęć do pracy, prawdopodobnie też.
Z jakiegoś powodu, wyszło słońce, złocenie ogólny obraz ponury wokół. W zimnej wodzie pływały szare brudne sople. Zimny ​​wiatr w porywach ponad stepie latające mewy. Wszedłem do gospodarstwa. Nie było poczucie bezsensu tego przedsięwzięcia z polowania w tym miejscu i tęsknoty.
Gospodarstwo składało się z dziesięciu domów i jednej ulicy. Wraz to losowo uprawianych topoli, a dzieci bawiły się baseny. Pchali przez błoto samochodzikami - nauczyć się przezwyciężyć brak dróg. Dzieci były z głowami odkryte, a ja nawet wzdrygnął. Patrzyli na mnie obojętnie, a kiedy powiedział: „Dzień dobry, chłopcy”, nikt nie odpowiedział. Zalewaniem przez błoto błoto, poszedłem ulicą. To było sto metrów długości, a mniej więcej w środku, trzej mężczyźni siedzący na ławce w pobliżu domu. Aby uzyskać pomoc, ja szczególnie nie spodziewałem się, spodziewając się usłyszeć coś takiego: „Więc co my i vytyagnem? ciągnik on - jako paliwa napędowego w nim NEMA ... Sydy i zhdy - Mauger, morze hto Boudet ihat, pomozhe Ale myliłem się. Mój żałosny prośba nadeszła odpowiedź:
-A Th nie pomoże - wszyscy help! Siergiej, spróbujmy dokonać Zila - Mauger, sho dzieje.
Wszyscy udali się do „stopyatdesyatsedmomu” stojącego między dwoma domami. Wędrował wokół białych gęsi, shipevshie mnie i psa.
Siergiej, młody facet w czysto wojskowy kombinezon khaki i piżmak futrzanej czapce, odsłaniając maskę samochodu, wysunął się na niego, po czym wspiął się do kabiny i zaczął „Maslaev” rozrusznik. Okazało się raczej słabe, nie było race. Drugi z moich nowych znajomych przy okazji też Siergiej - czterdzieści lat wcześniej, z osobą szeroko dobroduszny - wspiął się na zderzaku, coś zaczęli robić w obszarze gaźnika i polecenia:
-A dobrze znowu! Tak-oo! Zapraszamy ponownie! Tak-oo! - Potem odwrócił się do mnie twarzą wykrzywioną w uśmiechu i powiedział: - Od suki nie chce! Od dawna było warto. słaba bateria.
Co masz zrobić dobrze? - Poprosiłem żałośnie.
-Jak sho! Head teraz! - powiedział.
Pięć minut później, silnik wzdrygnął się raz, dwa - i żyje. Przestałem modlić o zbawienie kretynów wbitych w czystym bramki pola w przededniu zimowych śnieżyc. Poszliśmy. Ogromna ZIL-157 był miękki i łatwo, to był jego sposób. W oddali majaczyły nasze samochody.
-A-dobrze - powiedział młody Serge za kierownicą - to można siedzieć w tej dziurze, gdzie niedawno siedział UAZ. Wjechaliśmy też. Ciągnik. No chyba, że ​​możesz trenować w trzcinach się wspinać? Więc na drodze i trzeba iść!
-Więc rutynę? - I podrapał zatylok.- wgłębienia, które ...
-A ty nie de - lepiej, prawda? - uśmiechnął Serega.- Generalnie, najważniejsze - to nie tracić szybkość. Większa prędkość - mniejsze doły, jedno prawo dla nich, ha ha! Jak stał - wszystko! Przygotuj odrzut.
-Mam butelkę - jeden, jednak ...
Ta to ja, na drodze! Skąd można dostać się do ... Ohotnichki ...- dodał z uśmiechem.
Wkrótce pojawiły. I taxied na farmie, na nachylenie chwili wybuchu glinianym wzgórza wału wlać na kopanie kanał porośnięte chwasty owce zdeptaną.
Zgromadzeni - oboje Serega - w pobliżu naszego samochodu, rozłożone na masce przekąskę, otworzyły wódkę. Pół litra na czterech - Próbowałem nawet nie do picia. Więc niby zrobił. Nicholas nie zrozumieć moją podpowiedź i umieścić go w ich udziału w całości. Freebie, sir!
Na kanał, aby rozpocząć sprawnie uciekać poza horyzontem żółtego ścierniska trzciny. Znacznie powyżej poleciał samotnego łabędzia. Nic więcej się okaże - jest pusto i cicho.
-Liman coś istnieje? - spytałem, skanując dystans, albo - jak trzcina stałe ...
-Dlaczego? Tam ujście! - powiedział szef Serge. - Solodkoryasnoy nazywa.
-Gdzie - Th są podobne i nie widzę nic ...
-I to - na ściegiem on przejść przez trzciny - i wynoś się!
-C wola km?
Ta mniej! Ścieg lub ujście? Stitch Me-enshe! Mauger, więc ... A gdzieś ujście - to jest takie Plessis - pierwszy, drugi, potem trzeci mniej, wtedy szczeliny jednego z dala, nie des piąty ... i tam, a morze nie jest daleko.
-Gus kaczka - jest dużo? - spytałem, kładąc na jego kurtce, wiatr wciąż wymyka dokładnie zimno.
Ta brakuje! - Serge uśmiechnął. - Nie teraz. Teraz nie.
„Cóż, to jest jak zwykle - Myślałem, niestety, - złowione ryby wczoraj i jutro, a także, prawdopodobnie, i polowanie ...”

-I nie Th coś - zerwała? - I z jakiegoś powodu zrezygnował z tego. Bezdomny raz dokoła, pusty ... czy pogoda ... słońce ponownie ukryte za ciemnymi chmurami, mocno zaciemnione, chodzi o deszcz lub śnieg spadnie.
Tak którzy będą go prowadzić - na lodzie ujścia! Martwy, to prawda, ale ...- Serge palcami Ona nigdzie usiąść, gra. Według zakraykam gdzie poobtayalo siedzi kryzhen, i, kałuże - gęsi. Na zewnątrz, na zewnątrz! Look - tam w kącie!
Na niebieskie paski kałuże wśród łąk sąsiadujących z trzciny, planowane parę szarych gęsi. Siedzą, były wyraźnie widoczne wśród niskiej trawie. Z trzciny przed nimi było blisko. Tu i tam będzie można spróbować wstać wieczorem i rano. Rozwiążcie łódź z pnia, przeciągnij gdzieś - nie chcą. Piliśmy wódkę. Junior Serge wrócił do domu i powiedział starszy:
-Ty jeśli Cho ko mnie do domu, niech. Zhinkov NEMA domu - w szpitalu w Krasnoarmeyskaya, ja za nią Tilke pojutrze pójdę ... Mam ciepło! A potem zabubeete noc, udał się do walki, Bo ma vechor wkrótce! Lub będzie prowadzony najpierw na polowanie?
-No, - nagle przypomniałem sobie Mikoła - udał się do ciebie, usiąść, pobalakat ...
-I nic Prigibsky uderzyć drogę? - Poprosiłem I. pieniądze są tam ...
Tak wymyślać sami mabyt ...- wziął Serge oczy.
-Serega wymyślić tak, Grey? - pochlebne odebrał Mikołaj freebie, sir ...
No, a następnie udać się i jadę na stanowisko Meljak, może gąsior na shulyum móc wypełnić ... Gdzie iść, co wtedy?
- Tak wygrał przedostatni chatę, de antena wystaje. Można z ulicy, ale można przez podstawy, jaka wygodne.
Wyszli, a ja przepasany pasem kasety, wziął pistolet i przekroczeniu kanału na drewniany most, podszedł mokrej łące niedaleko przylądka trzciny. Gęsi obok niego nie widział - może poleciał ... Bliżej trzcinach na łące biegł szeroki tor nie jest traktor, nie pojazdy terenowe. W ścianie z trzciny zbyt ziejące przestronne chodniki uderzył urządzeń. Ludzie wszedł do bagna szeroko, bezczelnie. Reed cypel świeciły spłaszczone koła lub gąsienice tunel przechwycenia pelerynę z głównej tablicy. Ktoś skróty bez niepotrzebnego, jak mówią, emocje.
Stałem zakrayke, obtoptal miejsce zalomal skrzyp trzciny, tak jak nie miga przed oczami. stopami wody było po kostki. Po łodyg rzadką siatkę na przodzie były widoczne wycieki wody na łąkach.
Szanse były nieliczne - Wiedziałem. Gęsi są mało prawdopodobne, aby usiąść przy mnie w zasięgu strzału - I ani nadziewane ani chaotycznie profil ... jakoś toczone Opłaty na tym polowaniu, więc wierszyk lub przyczyny postanowił udać. Tak, Nicholas, to narzuca się ... lokalne, jak również - wszystko wie! Wódka za darmo do jedzenia - to wie ... umieścić go w jednym miejscu, tam kolej brama, do drugiego - nie ma reguły bez zapachu gry. Benzyna spalone, odrzutu pragnienie - ale dobre? I to tylko jeździć, ale czat oczy wypełniają. I vozi tuszę ... Mam dość - ostatni raz takie opcje się zaangażować.
Lewy przeszedł nisko nad trio trzciny gęsi - Och, do diabła, daleko ... Ale okazało się, siedzieć naprzeciwko mnie. Jak ciekawe pióro one piszczą! Ode mnie sto dwadzieścia metrów. Zaczęliśmy wypas, kłaniając grubych karkach. Nagle błysnęło - i na prawo od nich trochę bliżej mnie parę upadków.
Powinien on być z powrotem spojrzenia, ale potem tak długo przegapić ...
Gęsi wkrótce latał dużo, ale wysokie i gdzieś w kierunku Prigibskogo ujścia, nie było słychać językami masową gęgot szarym i dźwięcznym echo frontem. Miód tam, widziałem to otynkowane. Cóż, to miejsce trzeba wiedzieć ...
A ja mam „my” gęsi i nadal powolne tempo łąki. Wszyscy tutaj? Jeden, dwa, trzy ... tak, to jest to. Ale dwa ostatnie najwyraźniej doszli bliżej. Albo to jest? Nie, nie wydaje - mają dziewięćdziesiąt metrów lub nawet mniej! Boleć oczy zajrzała przez trzciny na zataczając się z boku na bok szare duże ptaki szerokim łąki. Na mnie wszystkie ubrania wyblakłe żółte, stoję nieruchomo, więc nie bój się, że gęsi widział mnie przez ekran łodygi. Lecą prawie dwa następne kryakuhi i spowolnienie spadku w trzcinie dwadzieścia metrów. N-nie, nie będę strzelać do nich ... Czekaj gęsi. I ta para jest coraz bliżej - już dobrze rozróżnić odcienie w ich upierzeniu. Ale problemem jest to, że są one w ruchu, należy przesunąć w bok i zniknie poza krawędź przylądka trzciny. Teraz przed nimi osiemdziesiąt metrów ... to jest konieczne, aby strzelać - albo pójść do pośpiechu. Włożona do baryłki kasety sześciu milimetrów z ładunkiem śrutu. Spokój cel ucieka do tyłu ... Bang!
Mocno szumiących trzepotanie skrzydeł - i gęsi szybować. Jakoś nie strzelać ponownie. Jeden ptak, wydawało mi się, zdjął zbyt ciężki .... Ale nie - to wzrosła z dala! Oboje zniknęli za strzechą ściany. Poślizg, boli dzisiaj ... nie może być ...
Stałem tam przez około godzinę zmarnowany. Gęsi pływające - wszystko off w dal ... To jest czas, być może, aby poruszać się po domu. Jest ciepło i światło, telewizor, prawdopodobnie, gorąca herbata, a może kieliszek wódki tam - po wietrznych Vecherki nie zaszkodzi.
I wyszedł z dżungli półwyspu i odwrócił się w stronę farmy. I od razu widział pochodzące z łąk szary wrona. Mechanicznie oczy przeszukali miejsce jego startu - coś szarzeje kopiec. Po to tu - to nie tak ... Na otwartym czegoś natychmiast zauważalny! Konieczne jest, aby sprawdzić, oczywiście. Poszedłem. Bliżej, bliżej ... Nie, to nie wygląda jak gęś - czy kawałek plastikowej torbie lub gazety ... z daleka i to było silniejsze. I nagle - z pięciu metrów dłuższe - jest gęś! Leży tak starannie schował głowę, czysty, z gęstym pięknym upierzeniu. Uff, wciąż jest produkcja, a nie pusta przyjść ... Potem okazało się, że jedynym kartechina uderzył ptak w bok pod swoje skrzydła i przebił się przez ciało, startujący z drugiej strony. A gęś wzrosło, pływające po starcie około dwustu metrów ... Ale jeśli to nie był kruk? .. Może ja nie zwracać uwagę na szarym kopiec w trawie. Wziąłem ciężki i upragnioną zdobycz za grubą szyję, pokryta miękkim piórem, przewieszoną przez ramię i podszedł do najbliższej osady, która jest już świecącym światła.
Szedłem wzdłuż zalanych miękkim podłożu, kruszenie martwe łodygi trawy i czasami rozpryskiwania kałuże zimę, i nagle znalazł się na myśli, że prawie zadowolony jego dobro w ogóle, i dość łatwe wydobycie. Dlaczego ma radości - że od młodości oświetlonym oczy, usta rozciągnięte szczęścia w uszczęśliwiającego uśmiechem i uczynił nieprawdopodobnie zmęczony nogi przyspieszyć kroki? Dlaczego ja, tak jak poprzednio, nie powiedział ani słowa podziękowania do bogini Diany, jedyny w swoim boskim kochanie? I to nie jest pogłaskał, jak poprzednio, wyodrębnione ptak piórko i powiedzieć dziękuję do niej, zakończył życie - wtedy mocno uwierzył - dla mnie i dla mojego dobra. Lat lat ... Co robisz z nami? I na dodatek wszystkie niepożądane zmiany - zwłaszcza w naszych duszach i znaków - dajesz nam możliwość obejrzenia, zrozumieć i pogodzić się z nieuchronnością tego.
Podszedłem i opróżnić mokrej ziemi, które grizzled cicho w zbliżającej się nocy i zimna melancholia samotności wkradł się za mną, skacząc po cichu, miałem tylko zawrócić. Wiedziałem, że ten stan melancholii musi przejść, wszystkie przepustki, i tak szybko to się stało, próbował sobie przypomnieć dom, rodzina, syn, który teraz pewnie wygląda o „Terminator” i „Predator” i cicho wyściełane przeszłość metrów na farmie.
Pod stopami lekko szeleściły siano rozproszone wokół góry ułożone bele niego. Wietrząc psy wpadł do mnie i natknąłem się na ścieżce. Przez sazhkov ze strachu świń uhavshimi poszłam do domu z anteną. Podwórko było jasno oświetlone światłami elektrycznych na słupach. Tu i tam widać było dowodów rekreacji mistrz rybołówstwa: banda starych sieci, klatkach ryb, zbutwiałe Venter ... Na stronie klatki na wysokich nogach podskakują dwa yagdterera. Hmmm ... Doggie wyraźnie nie jest dla ochrony. Które dla ochrony - krąży wokół mnie, wąchając gęś ​​z wiatrem. Duży czarny jak węgiel, z wyrazem pyska bandyta czystej krwi pies machał ogonem i nawet próbowała flirtować ze mną. Jego prawe ucho zostało okaleczone i powiesił się nienaturalnie. Całkowicie biały wysoki na nogach pies przypominający pudla w tym samym czasie i Afgański, nigdy nie czuł do mnie żadnych podejrzeń Lobastov i wcisnął głowę w moim udzie. Wokół nich truchtem on mocno zarośnięty terrier. Wkrótce spadła z niezależnym powietrzu w krzakach w pobliżu kranu i, najwyraźniej, pójściem spać.
I pchnął odblokowanie drzwi i zawołał:
-Hozyaeva! To prawda, mam?
-A, ale ... chodź. Hunter powraca! - przywitała mnie vyglyanuvshy pokoju Serge. Widział gęś w ręku i włamali się do uśmiechu: - torturowany po wszystkim! Zama-Uchaly! jedna męka!
I zdjął buty, wkładam pistolet spadł swoją zdobycz na korytarzu rogu na betonowej podłodze i poszedł do sąsiedniego pokoju. Pachniało czymś svezhesostryapannym. Na stole leżał pokrojony chleb był duży garnek, dwie butelki wódki i banku sałatkowym. Mikołaja, z zadowoleniem wylegiwania się w fotelu, palił „prime”. Jego oczy zmrużył dość.
-Prines? - Szczęśliwie Poprosiłem tylko dalej. One. I jesteśmy tutaj z Sergey shulyum sbatsat, a jutro będziemy jeść zupę, - skinął głową w kącie: tam jest ściana na piętrze był „Chalban” - mały mężczyzna osetra.- rybacy byli na morzu, leczono. Wiesz, z tego co Krasnyuk Ushytsya ...
„Cóż, jeszcze - myślałem I. Obecnie shulyum jutro ucho - nic zhituha! Freebie, sir ... "
-A wódka? - Spojrzałem na kolczyki. Byłem zakłopotany przed nim dla naszej wizyty. I nikt nie wie, co naplel tutaj beze mnie, mój towarzysz. I nie zdziwiłbym się, gdybym był w jego słowach brat żony szef miejscowej policji lub kimś takim.
Ta współpracować również ...- uśmiechnął się głupkowato Serge. - Klienci stary przybywali tutaj ... wyszliśmy prezent, choć ryby teraz ... Niech S NEMA nama! Mamy jeden, że ...
Usiadłam przy stole, starał się napar. Cóż - szorstki, ale smaczne.
-Zayats, czy co? - zaskoczony przyjaciel myasu.- Boga w was mojego zająca tu gdzie ..?
-A wino na mene s misyats w rzeczywistości ... w lezhit zamrażarki.
Szary -Czy cokolwiek chcesz, nie, tak, szary? - Nicholas wyglądał tłuste oczy.
Po obiedzie, my siedzimy przez dłuższy czas, rozmawiając, palenie papierosów. Słyszałem wycie oknie wiatrowej. O czym? Na ryby, polowania, życia i czasami tutaj w Meadowlands ...
Mówisz, że tam ryby iść? - Serge przyniósł rąbać drewno i umieścić je w pobliżu pieca. Otworzył drzwi, rzucił się w krótkim ogniem, podzielona na dwie akacji polentsa.- Spójrz tutaj. Żyłam w tym ustroniu przez piętnaście lat. Nie jest to co Shaw będzie bardzo dużo, ale - i to nie trochę ... i wygładzają mi deptać piętnastu lat i widzę, i to było sho sho jest teraz.
Cóż, teraz, powiedz mi, co, jak i dlaczego. Ale Serge, w imię sprawiedliwości, będziemy musieli przyznać, że ten człowiek ... w ogóle dostrzegają w przeszłości, więcej dobra. Zgadzasz się? Tak więc konieczne jest, aby poważnie podejść ...
-I jaka? - zaśmiał dobrodushno.- pijany, czy co? Sluhay: łowisz tak wiesz, wspólny babka nazywa? Pamiętaj, że były one w puszkach, „Makrela w sosie pomidorowym”?
A także - wał w sklepach, pięćdziesiąt centów banku!
-W-in. Gdzie są teraz? Dobra, niech dalej. Flądra również pamiętać - kratownice piled zostały zamrożone. A ilu sandacz - to po prostu nie złapać armless. Drago - zniszczył wszystko do piekła!
ty, że tak ...
-Tyu ty! A potem co? Babka ociera Draghiego jako wroga ludu, a wraz z nią ociera flądry. Tak? Byk nie było - nie było w okonia morskiego - pociąg był jego głównym pożywieniem. I dla Krasnyuk specjalny przedmiot, kłusownictwo, to oczywiście, że był, jest i będzie. Więc na tym i bezpieczeństwa. Ale co zrobić z czymś takim jak, powiedzmy, elektrownia wodna Fiodorow? Cóż trzeba zrozumieć - czerwone ryby tarła. Tysiąc lat ta sama droga, a tu nagle bum! Nie ma mowy - tama. No, oczywiście, won pridumaly - lovlyut go iw niektórych sieciach tam ... przesyłanych przez zapory i vypuskayutsya ... ale to jest nonsens! Pytasz żadnego rybaka - Sho z jego woli, z ikroyu? Cóż, to, że po starcie - nie jest taka sama ryba, ona przerwana i kawior nie była potrzeba jeden sho do ... ... z reprodukcji.
Serge zapalił się, a potem wstał i położył na rozpalonym piecem czajnika.
-Schas my herbaty ... i inne ryby - tak, też! - rzucił się ponownie, potykając się na czysto rosyjskiej „Balaken” .- Próby będą wykręconą szybciej i ilość. Jakby nie żyją tutaj ... pracowników dorywczych, jednym słowem. Wcześniej każdy rybstane - uniósł palec - było takie stanowisko: „merschik”. Vin wziął go na ryby. Czy to jasne? Merschik! Z niego sidit. Pidhode mu powiedzieć, Biden z rybami. Podyvitsya wina podyvitsya i Kazhe: „Chodź maney o Qiu ryby” - i ukazue, jaka. I rzucić go na linii - ten szczególny środek miał ... i nie daj Boże, że duże ryby przynajmniej sentimetr będzie mniej - to wszystko! Wygraj raz „Zavertay do piekła!” Cały kajak!
Gdzie? - spytałam z zainteresowaniem.
-A gdzie mu się podoba! - odciąć kolczyki i wzruszył ramionami jakby z powrotem do morza.
-M-tak ... dyscypliną był.
Czy kolejność BCK. A teraz? Czasami takie Krasnyuk sprzedać, że nawet płakać! Cóż, myślę, że - jeśli to zrobił złapany, nie masz sumienia, więc przynajmniej nie nosić go na rynku, Sesh swój dom! Więc nie ma - koszt, handel ... - Skrzywił się, przetarł palcami po niesfornych włosach i dodał: - Choć z drugiej strony - sho ty choloviku powiedzieć, czy jest to sześć miesięcy wynagrodzenie nie działa ... Won wziąć naszym działem tutaj na koń czerwony - vydayut wypłata wynagrodzenia w naturze - papierosami oś, dobrze, nie ma nic ... O grosze szczelinowe NEMA! A on Dita, z nich, to byłoby pożądane. Wcześniej jednak buva SHO grosze NEMA i kupić coś specjalnego nie było nic, a co jakiś czas? W tym samym Gryvenu iść z dityami The zaydesh bazar, oni - a potem kupić, i to ... wina Shaw Mówią? Pan Shaw? Tak, będę się najpierw ze skóry i z tego grosza topnienia pobije - na linii inaczej i żyją tutaj, komary nakarmić ...
Serge wstrzymane, wylano gotowanej czajnika trzy duże kubki prawie czarne herbaty popychany miskę cukru w ​​połowie tabeli z żółtym cukru mokro.
-Sypte galop hto chcesz ...
-No, polowania lepiej? - Powiedziałem, że był bliżej mnie.
Dobrze Th ... Duck, że jest i jest pełen gęś na temat migracji. Lokalny - not-a! Nie jest to już wcześniej. coś Skoko w Todi - podedesh do górnej części ujścia łodzią, i jest on usuwany ... chmury! A teraz - chmury wron kracząc i zniweczyć całą dzielnicę. To naprawdę hodowane tych stworzeń ... Na wiosnę będzie wyglądać - cały nasz wał Ups!
-Utinyh, czy co? - Domyśliłem się.
-A yakih tożsamość! Przynieś na wale i chlać. I strzelać do nich, gdy mogę ... Dlaczego tak wielu z nich rozwiedziony - Nie rozumiem. Lub - nazbyt jeden do jednego, tak ... i kaczki, zrozumiały, nie tylko dlatego, że stały się mniej. Są biedni i zimowania nadać ciepła Przypuszczam, hę? Co widzę .To wiosna, pitching coś leci jeszcze bardziej przerażony niż muchy na nas przez Boga! Asvyni? Wiesz, to był galop im? Poza wiosce dokoła przed owsa zasiał - dobrze, nasze gospodarstwo. Więc wyjść w nocy, a jeśli księżyc jest nadal, - wyglądasz, a wygrał wokół - Tilke głowa tkwi daleko ... i nie trzeba iść to było ...
-Vybili? - Włożyłem w już znając odpowiedź.
Dobrze! Płazów. Vydushuyut w rzędzie! Po nich, stało się znalezionego kilka sztuk - tam złocone rolkach i tam ... I oni zahodyut w ich ślady, gdzie do cholery - to bez ograniczeń. I wiesz dobrze - świnie przed pobity dużo, ale głównie na krawędzi, ale także sprawia, że ​​wszyscy się na głębokości - było gdzie, wiesz? A teraz wszystko jest vykatano - jej iść nigdzie. Albo sam ogień - że spali w ogniu bestii, to nie jest tak źle. Spalić ropa - że Shaw nie zamarza w każdym mrozem, ale jest tam i wprowadzano w zimie, uciekł te gnoyami ... W ogóle, aw hvist jej, ubogim, a grzywa ... Z helikopterów luptsuyut - to gdzie się udać ! Jak dotąd nie ma jeszcze coś dziwnego ...
-Fazana Kilka razy widziałem tutaj - biegł w poprzek drogi. Koguty jak złoto! - Postanowiłam zmienić temat - ale nie mają przed nimi ...
-Fazany - tak! - rozpromienił Serega.- trochę, ale nie ma. Ja ich nie strzelać - to ty, Taku urody! Zabić - i Sho z nim? I tak - czasami polyubueshsya ... Byłoby wiele z nich - inna Dilo, a także - nie p ... Pozwól mu żyć ...
Było bardzo późno. Mikoła, ramiona składany na jego ogromny brzuch i oparł podbródek na jego klatce piersiowej, przez długi czas spania, niezrozumiały dla mnie sposób na utrzymanie równowagi jęcząc z fotela ciało grawitacyjnego. Mamy świeci - „w końcu”.
Wyszedłem na podwórze przez długi czas, dopóki nie został zamrożony w zimnym i wilgotnym wiatr wieje w kierunku najbliższej morza, stał i słuchał ciszy blisko bardziej płynnie, który skulony w rogach mojego ostatniego ślepej nadziei przyszłego szczęśliwego polowania.
Udostępnij w sieciach społecznościowych:

Podobne
Mastatsembel armatusMastatsembel armatus
Węgorz głębinowychWęgorz głębinowych
Moorhen (gallinula chloropus)Moorhen (gallinula chloropus)
Jakie są gatunki dorsza?Jakie są gatunki dorsza?
Gdy planeta przyszedł pierwszą rybę?Gdy planeta przyszedł pierwszą rybę?
Do najbardziej interesujących faktów na temat rybDo najbardziej interesujących faktów na temat ryb
Czy istnieje życie tam, gdzie nie przenika światło słoneczne?Czy istnieje życie tam, gdzie nie przenika światło słoneczne?
Komercyjne Rosja rybyKomercyjne Rosja ryby
Karma dla MolliesKarma dla Mollies
Nietypowe robakiNietypowe robaki
» » Czerwony koń
© 2021 po.orsitaning.ru