Bajka o kocie i myszy

To opowieść o kocie i myszy będzie bardzo interesujący nie tylko dla dzieci, ale również dla dorosłych.

Tak więc, obecnie mieszka kot. Przez całe życie, to jest to, co sprawia, że ściganym mysheyedu, kot jest zwykle trochę zabaw ze swoją zdobycz, ale tym razem chodzi. I raz złapała kolejną zdobycz. Przed rozpoczęciem obcheniya głodny i już zaczęli posiłek, jak mysz zwrócił się do niej:

- Tylko mi nie jeść, proszę!

Kot był bardzo zaskoczony, ponieważ nigdy nie rozmawiałem z myszką, oraz zwrócenie się, że nie są do jedzenia, więc to wszystko jest dziwne! Kot w pierwszym trochę zaskoczony przez zaskoczenie, i poprosił myszy:

- Dlaczego tak jest?

- Chcę żyć - powiedział myszy.

Jeszcze bardziej niż przedtem był zaskoczony i zdziwiony kot, bo jej szef nie mógł przyjść, że myszy, jak koty też chcą żyć.

- Hmm. Więc chcę. Więc muszę łapać myszy, aby nie głodować i umierać. A jeśli nie zjeść, co mnie wtedy?

Trochę refleksji mysz odpowiedział:

- Jeśli chcesz, spróbuj ser, ja natychmiast przynieść?

myślenie kot, i powiedział:

Film: Bracia Grimm bajki kot i mysz razem

- Nie wiem ... Ja nie próbowałem. I to jest smaczne?

- Bardzo, bardzo smaczne! - zawołał myszy.

- Dobrze, a następnie wnieść - kot zamruczał. A potem dodał: - I nie można oszukać?

- Oczywiście, że nie!

Jak najszybciej uwolnić kot myszą, natychmiast zniknął w otworze.

Tylko mysz zniknął w swojej norze, kot natychmiast zastanawiał się, czy to było konieczne, aby zrobić to wakacje na wolność prawie zjedzone potrawy. Jeśli mysz nadal przynieść ser, czy lubiła to smakować? Ze względu na fakt, że jej kłopoty na te pytania, jej podniecenie nawet transmitowane do czubka ogona, który jest stale drganie.

Przez czas, aby pokazać myszy z dziwnym przekąskę.

- To jest to! Spróbuj! - Mysz umieścić kawałek przed kotem.

Film: Opowieść o koty Bracia Grimm przyjaźń i dzieci myshki.Skazki czytanie ciotka Mary

Kot był zapach z tego kawałka i był zaskoczony tym, że był to zapach smaku. Potem wzięła kęs ze swojego kawałka.

- Mmmm! - zamruczał kota - jak pyszne!

- No widzisz! - szczęśliwy myszy - Mówiłem ci!

Kot przyszedł do smaku kawałek sera, ale to oczywiście nie wystarczyło.

- A ty tam jeszcze? - Poprosiłem kota na myszy.

- Nie wiem. Ale wiem, gdzie to jest wystarczająco, biorę go tam sam.

- Och, tak zrobiłeś kradosh skądś? - mała zmarszczka rozzłościł kota.

- Nie, to ty! Jest jedno miejsce, w którym znajduje się zbiornik odpadów, które rzucają trochę nadszarpnięta ser. Co jest bardzo dziwne, bo to jest bardzo smaczne! Chodź, pokaż! - zwróciła się do myszy.

- Chodź! Usiądź na mnie tak szybko! - kot odpowiedział.

Po raz pierwszy mysz przyszedł oszołomienia i trochę zaskoczony. I zapytałem ponownie, tylko w przypadku:

- A teraz będziemy przyjaciółmi?

Kot machnęła głową: